Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
09.07.2004, 11:00 | #1 |
logged out
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 12.07.2003
Lokalizacja: /home
Posty: 12,518
|
Dawcy organów
Witam, zapraszam do czytania. A to cytat z artykólu:
"Funkcjonariusze wspominają wypadki z udziałem motocyklistów: ***8211; Musiał jechać z dużą prędkością, bo jak uderzył w faceta, to mu nogę urwał. To był strzał, jak to oni mówią na ścigaczach. Kilka godzin szukaliśmy nogi. Następnego ranka gość znalazł ją w ogródku... Niektórzy dla większej emocji zawiązują strunę na szyję, a jej drugi koniec do maszyny. Jak spadnie, to tak czy inaczej koniec." http://kiosk.onet.pl/art.html?NA=4&ITEM=1174072&KAT=239
__________________
XMPP: andrzej(at)czerniak.info.pl |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
09.07.2004, 11:07 | #2 |
Formatowiec...
Data rejestracji: 03.08.2003
Lokalizacja: PO
Posty: 1,878
|
To są idioci. Ostatnie miałem taki przypadek że jechałem samochodem (poza terenem zabydowanym ok 100km/h). Z przeciwka jechał TIR. Podczas wymijania między mną a Tirem przeleciał gościu na ścigaczy (walił ok 200 km/h). Jak to zobaczyłem to mnie tak nerwy wzięły, że musiałem zjechać na pobocze by ochłonąć. Jednym słowiem IDIOCI. Samobójcy bo organy po wypadku przy tych prędkościach nie nadają się do przeszczepu.
__________________
"Usuń ze swojego słownika słowo problem i zastąp słowem wyzwanie. życie stanie się nagle bardziej podniecające i interesujące" Donna Watsonon |
09.07.2004, 11:07 | #3 |
Author
Zlotowicz
Data rejestracji: 29.03.2003
Lokalizacja: The World
Posty: 16,809
|
kretynow nigdy nie brakowalo... jak juz gina to niech przynajmniej nie zabieraja innych ze soba...
|
09.07.2004, 11:11 | #4 |
Wymiatacz
Data rejestracji: 06.06.2004
Lokalizacja: Polska
Posty: 611
|
*****e się nudzą a potem są skutki...
|
09.07.2004, 11:13 | #5 |
logged out
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 12.07.2003
Lokalizacja: /home
Posty: 12,518
|
Najgorsze jest to że mogą zabić, okaleczyć nie tylko siebie ale innych...
__________________
XMPP: andrzej(at)czerniak.info.pl |
09.07.2004, 11:17 | #6 |
8 Samuraj
Data rejestracji: 23.03.2004
Lokalizacja: Ciemna strona Księżyca
Posty: 1,248
|
Kiedyś widziałem taki fajny napis z tyłu samochodu, to chyba brzmiało tak:
"Wyprzedzj, wyprzedzaj ktoś już czeka na twoją nerkę" |
09.07.2004, 11:24 | #7 |
...niepoprawny marzyciel.
Data rejestracji: 25.06.2002
Lokalizacja: Poznań
Posty: 4,752
|
No mialem kiedys taki przypadek...
Jechalem autostradą A2 - Poznań - Konin i stoje na swiatlach (tam są za Kostrzynem) i nagle robi sie zielone a tu Kawasaki Ninja na koniku i wyprzedza na skrzyzowaniu pomiedzy autami...masakra. Dobrze ze moj tatus bdb jezdzi autem to sie opanowal, ja jako pasazer bylem przerazony a co dopiero by bylo jako kierowca.Ale to coraz czesciej spotykany problem. Nie wiem czy wiecie co to jest Sztuczne jezioro Malta w Poznaniu - z przyjaciolmi czesto sie tam spotykamy i zawsze motorki pedza, ale pedza tak ze ile razy bym komus nie powiedzial to od tylu by walnal.NIe wiem moze dla popisu jak widza jakas dziewczyne to tak blisko przejada..ale to jest straszne..I to co nimal powiedzial..oni coraz czesciej nie sa dawcami organow ktore sie nie nadaja ale jak gina zabieraja duzo wiecej ludzi ze soba...to przykre!
__________________
Pozdrawiam! |
09.07.2004, 11:31 | #8 |
logged out
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 12.07.2003
Lokalizacja: /home
Posty: 12,518
|
Chłopki naoogladali się filmu "Faceci na motorach" czy jakoś tak i teraz szpanują jak to oni nie jeżdżą ale to trwa do czasu. Do pierwszego błędu...
__________________
XMPP: andrzej(at)czerniak.info.pl |
09.07.2004, 11:34 | #9 |
Formatowiec...
Data rejestracji: 03.08.2003
Lokalizacja: PO
Posty: 1,878
|
Ale jak tak można. Lecieć przez miasto 200m km/h. Przecież to strach. Nieważne jak dobrym jesteś kierowcą - i tak popełnisz kiedyś jakiś błąd. Yesoo...
__________________
"Usuń ze swojego słownika słowo problem i zastąp słowem wyzwanie. życie stanie się nagle bardziej podniecające i interesujące" Donna Watsonon |
09.07.2004, 11:39 | #10 |
logged out
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 12.07.2003
Lokalizacja: /home
Posty: 12,518
|
Oni kochają tak jeździć, to DEB*** nie myślą o koncekwencjach...
__________________
XMPP: andrzej(at)czerniak.info.pl |
09.07.2004, 12:09 | #11 |
Kocham Agnieszke T. !!!
Data rejestracji: 24.02.2003
Lokalizacja: Grajewo (Podlasie)
Posty: 1,724
|
Raz jechałem 180 (potem jak pomyślałem co by się mogło stać) tylko pare razy zbliżyłem sie do 150, a tak na ogół to wystarcza mi na trasie 120. A jak byłem w niemczech to jechałem ze szkopem mercem S 420 - 230 km/s. Ale i tak wyprzedził nas inny merc
|
09.07.2004, 12:11 | #12 | |
Formatowiec...
Data rejestracji: 03.08.2003
Lokalizacja: PO
Posty: 1,878
|
Cytat:
E tam u nas jak się rozpędzisz do 230 km/h to koła pogubisz
__________________
"Usuń ze swojego słownika słowo problem i zastąp słowem wyzwanie. życie stanie się nagle bardziej podniecające i interesujące" Donna Watsonon |
|
09.07.2004, 14:25 | #13 |
Merry F****** Christmas
Data rejestracji: 22.10.2002
Posty: 3,591
|
najwiekszy szok przezylem, jak w niemczech na autostradzie koles jechal pod prad...
momentalnie wszyscy awaryjne i pchaja sie na jeden pas...
__________________
|
09.07.2004, 16:08 | #14 | |
Formatowiec...
Data rejestracji: 03.08.2003
Lokalizacja: PO
Posty: 1,878
|
Cytat:
__________________
"Usuń ze swojego słownika słowo problem i zastąp słowem wyzwanie. życie stanie się nagle bardziej podniecające i interesujące" Donna Watsonon |
|
09.07.2004, 16:49 | #15 |
Forumator
Data rejestracji: 06.12.2002
Lokalizacja: Miasto Aniolow
Posty: 729
|
mi raz tez ktos taki numer 'pod prad' zrobil...
bylo to przy wolnych manewrach, ktos kogos chcial powoli wyminac i znalazl sie na moim pasie. z piskiem opon zatrzymalismy sie zderzak w zderzak, a najlepsze bylo to ze to on wymachujac rekoma chcial bym ja mu zjechal. chyba przez adrenaline wysiadlem i zaczalem podchodzic do drugiego samochodu by recznie wytlumaczyc ze jest na moim pasie...ale on na wsteczny i uciekl hehe. rece sie jeszcze przez 10 minut trzesly... ale w zasadzie ciezko sie u nas znalesc pod prad gdyz zawsze sa dwa w porywach do trzech pasow w jedna strone. autostrada to lotnisko, 4-6 pasow, co z tego jak i tak wszystkie stoja. motocykle smigaja spokojnie pomiedzy, jednak ja zawsze zjezdzam choc troche by zrobic im wiecej miejsca. kolega, metr 56' wzrostu i wagi cale 65 kilo, kupil sobie Kawasaki Ninja. podjechal pod kafejke i chcial na nozce postawic motor ale maszyna zaczela sie przychylac a on nie mial sily jej przytrzymac. i tak dwu dniowy calkiem nowy motor porysowal bo mu poprostu upadl na parkingu. najlepsze w tym jest to ze on nie mial sily go podniesc, i dwie przechodzace dziewczyny mu w tym pomogly... aha, motoru juz nie ma, mial nim powazny wypadek i zlamal konstrukcje motoru. sam wyszedl z tego caly w siniakach, dopiero po drugim wypadku na motorze swojego kumpla narazie dal sobie spokoj. nie wydaje mi sie ze wszyscy na motorach to gnoje i szpanerzy. kazda rodzina ma swoja czarna owce, hehe, motocyklisci maja ich troche wiecej niz inni. ale na pewno nie jest to styl dla kazdego... trzeba po prostu uwazac i tyle... Ostatnio zmieniany przez shuma02 : 09.07.2004 o godz. 17:09 |
|
|