ERROR ! Czy da się jeszcze wykorzystać płytę CD-R ?

[Pumpalik]

Gdy podczas zapisu wystąpi jakiś błąd, w wyniku którego nagrywanie zostanie przerwane - czy jest jakikolwiek sposób wykorzystania takiej płyty? Np. nagrało się ledwie 5 MB danych poczym wyskoczył error. Szkoda tych 695 mega wolnego miejsca, które jeszcze zostało na płycie. Jeśli istnieje jakaś możliwość i ktoś zna sposób to prosiłbym o podzielenie się tą wiedzą. Za wszelkie rady z góry dzięx z pozdrowieniami.

[marynarz]

Obstawiam ze nie

[Remix]

Witam!

tak mozna ja wykorzystac jako podstawke pod napoje
albo jako lusterko (jak ktos nie ma normalnego)

[MacGyver]

Ja wykorzystuje jako podstawka pod herbatę.

[ko_darek]

Witam!

Podobno jak jest wielosesyjna to można, ale sam nie sprawdzałem.

Pozdrawiam.
D.

[Pumpalik]

Napisany przez ko_darek

Podobno jak jest wielosesyjna to można, ale sam nie sprawdzałem.

Za to ja już to sprawdziłem i jest możliwe. Mi chodzi tylko o możliwość uratowania jednosesyjnej. A tak BTW - nie podobają mi się podstawki z płyt - wolę sie pobawić w okulistę lub użyć ich zamiast kafelków

[Pumpalik]

Doprawdy dziwię się, że na forum serwisu CDRinfo nikt nie poruszył tego tematu i nikt nie potrafił udzielić odpowiedzi. Może po prostu jeszcze za wcześnie i nie wszyscy uczestnicy tego forum zaznajomili się z moim pytankiem? Mili i dowcipni panowie remix oraz McGywer - ponieważ nie potrafiliście napisać nic sensownego w tej sprawie więc ja Wam odpowiem: OWSZEM - jest możliwe dalsze nagrywanie na takiej płycie i to nie tylko narywanej multisesyjnie. Dobrze, że nie wyrzucałem tych płyt i nie robiłem sobie z nich podstawek pod kubek z herbatą. Przez ostatnie 2 lata nazbierało ich się ponad 30. Na razie na dwóch z 5-ciu tych uszkodzonych płyt nie udało mi się niczego dograć. Wy jak chcecie róbcie sobie podstawki z płyt, albo kupujcie nowe - co to tam jest złotówka czy dwie - no nie ? Podsumowując: Nie wszystkie płyty da się jeszcze wykorzystać, ale nie warto ich od razu przeznaczać na podstawki nim sie nie upewni, że to już na 100% mogiła. POZDRAWIAM

[prometeusz]

Dwa lata i 30 zapsutuch plytek?
Koniecznie zmien nagrywarke i nie bedziesz musial sie zastanawiac w jaki sposob cos do nich dograc.

[Piterniel]

Co się z wami dzieje ?? Na płytkę nową Was nie stać. . Co za ludzie. Na zepsutych płytach się nie nagrywa . Po co, strata czasu i pieniędzy

[MacGyver]

Napisany przez Pumpalik

...Mili i dowcipni panowie remix oraz McGywer - ponieważ nie potrafiliście napisać nic sensownego w tej sprawie więc ja Wam odpowiem: OWSZEM - jest możliwe dalsze nagrywanie na takiej płycie i to nie tylko narywanej multisesyjnie...

yyyyyyyy..........
A ja tam zostaje przy podstawkach

[Remix]

Witam!

podobnie jak ja... ale swoja droga to moja sprawarka nie zespule jeszcze zadnej plyty!

rzeczywisci... straszna sprawa kupic plytke za 1.20zl nie jestem takim desperatem, zeby nagrywac na skopanych plytach... zauwaz, ze to jest loteria, a nawet jak juz Ci sie udalo nagrac to jaka masz pewnosc, ze inny naped to odczyta?
smiesza mnie takie praktyki, jak ratowanie straconych 650MB LOL

[jasut]

Napisany przez Pumpalik

Doprawdy dziwię się, że na forum serwisu CDRinfo nikt nie poruszył tego tematu i nikt nie potrafił udzielić odpowiedzi. Może po prostu jeszcze za wcześnie i nie wszyscy uczestnicy tego forum zaznajomili się z moim pytankiem? Mili i dowcipni panowie remix oraz McGywer - ponieważ nie potrafiliście napisać nic sensownego w tej sprawie więc ja Wam odpowiem: OWSZEM - jest możliwe dalsze nagrywanie na takiej płycie i to nie tylko narywanej multisesyjnie. Dobrze, że nie wyrzucałem tych płyt i nie robiłem sobie z nich podstawek pod kubek z herbatą. Przez ostatnie 2 lata nazbierało ich się ponad 30. Na razie na dwóch z 5-ciu tych uszkodzonych płyt nie udało mi się niczego dograć. Wy jak chcecie róbcie sobie podstawki z płyt, albo kupujcie nowe - co to tam jest złotówka czy dwie - no nie ? Podsumowując: Nie wszystkie płyty da się jeszcze wykorzystać, ale nie warto ich od razu przeznaczać na podstawki nim sie nie upewni, że to już na 100% mogiła. POZDRAWIAM

Łoł, ale ostry gostek ^_^
Zapewne nagrałeś 25 wspaniałych płyt co do których nigdy nie będziesz miał pewności, czy po tygodniu (miesiącu) wszystko jest OK. Zapewne po 2 miesiącach padnie ci tylko jedna płytka, a zgodnie z prawami Murphiego będzie to płytka z kopią bezpieczeństwa "pracy dyplomowej". I wtedy bardzo mocno się wk****sz i zastanowisz się, czy warto było dla 1,20zł.

[Chińczyk]

Napisany przez jasut

Łoł, ale ostry gostek ^_^
Zapewne nagrałeś 25 wspaniałych płyt co do których nigdy nie będziesz miał pewności, czy po tygodniu (miesiącu) wszystko jest OK. Zapewne po 2 miesiącach padnie ci tylko jedna płytka, a zgodnie z prawami Murphiego będzie to płytka z kopią bezpieczeństwa "pracy dyplomowej". I wtedy bardzo mocno się wk****sz i zastanowisz się, czy warto było dla 1,20zł.

Mam coś dla wszystkich oszczędnych. W Budapeszcze mozna kupić płytki No Name w przeliczeniu na złotówki za 0,57 gr. Polecam kupić jakieś 1000 sztuk i zrobić zawody: kto najwięcej spartoli otwiera bar mleczny albo kawiarenkę z podstawkami CDR albo wykłada płytkami dworcowe kible. No albo nagrywa na wolne 695 mb złote myśli Lenina, Gomółki, Caucescu i innych wielkich tego świata. Może kiedyś dorobimy sie rakiety i wyślemy obcym cywilizacjom, coby wiedziały, że "człowiek - to brzmi dumnie" (autobus - to brzmi tłumnie).

Pozdrawiam

[MacGyver]

Napisany przez Chińczyk

Mam coś dla wszystkich oszczędnych. W Budapeszcze mozna kupić płytki No Name w przeliczeniu na złotówki za 0,57 gr. Polecam kupić jakieś 1000 sztuk i zrobić zawody: kto najwięcej spartoli otwiera bar mleczny albo kawiarenkę z podstawkami CDR albo wykłada płytkami dworcowe kible. No albo nagrywa na wolne 695 mb złote myśli Lenina, Gomółki, Caucescu i innych wielkich tego świata. Może kiedyś dorobimy sie rakiety i wyślemy obcym cywilizacjom, coby wiedziały, że "człowiek - to brzmi dumnie" (autobus - to brzmi tłumnie).

Pozdrawiam

^_^ ^_^ ^_^

[Pumpalik]

Napisany przez jasut

Łoł, ale ostry gostek ^_^
Zapewne nagrałeś 25 wspaniałych płyt co do których nigdy nie będziesz miał pewności, czy po tygodniu (miesiącu) wszystko jest OK. Zapewne po 2 miesiącach padnie ci tylko jedna płytka, a zgodnie z prawami Murphiego będzie to płytka z kopią bezpieczeństwa "pracy dyplomowej". I wtedy bardzo mocno się wk****sz i zastanowisz się, czy warto było dla 1,20zł.

Widzę, ze znów muszę pewne sparwy sprostować. Nie mam zamiaru nagrywać niczego ważnego na takie płyty, ale chodzi mi wyłącznie o zwolnienie miejsca na dysku. Wypalam na tych płytach rozmaity stuff, którego szkoda mi kasować, ale z drugiej strony, na którym nie zależy mi aż do tego stopnia, żebym darł włosy ze łba gdyby coś miało paść. Dzięki wykorzystaniu tych płyt zwolniłem ponad 7 giga na dysku. Nie ma żadnych problemów z odczytem tych płyt. Jeszcze takim do końca kretynem nie jestem żeby nagrywać coś ważnego na niepewny nośnik. Nagrywam to na czym mi aż tak bardzo nie zależy. 7 giga to 10 płyt - wydałbym na syfiaste płyty 10-12 złociszy. Za te 12 zeta mam 4 bronxy. To raczej ciebie można posądzić o rozrzutność i niegospodarność.