Użyj SSD Tweaker

Warto włączyć AHCI, jeśli wcześnie włączone nie było.

Nie wiem, na ile Win7 jest "mądry", aby sam wiedzieć, że to jest dysk SSD. Dlatego też lepiej wyłączyć pewne czynności, które system wykonuje na normalnych dyskach, a które w przypadku SSD nie mają sensu - typu defragmentacja, prefetch... (jest sporo stron w sieci na ten temat).

Wstać wstanie po klonowaniu. A co do reszty - patrz wyżej. :)

Myślę, że sensowność niektórych z proponowanych przez ten program modyfikacji można by poddać poważnej dyskusji.

Mój laptop nie obsługuje trybu AHCI.
Nie chcę też nic tweak'ować - ja się pytam czy niezbędne są jakieś zmiany do poprawnej pracy na SSD po sklonowaniu systemu z HDD.


Tzn lista:
- nie odpalać defragmentacji i usunąć ją z harmonogramu (to akurat wiem)
- prefetch, po co ? :P To w takim razie z innej beczki co z plikiem wymiany ?!
Muszę mieć plik wymiany bo 2GB RAMu to czasem zbyt mało (a więcej nie obsługuje).
- laptop obsługuje SATA2
:)

Listy niezbędnych rzeczy mi brakuje,
wykonam to sam, a nie jakimiś trzecimi programami tworzonymi dla ludzi, którzy nie znają systemu.

A możesz uzasadnić to wręcz dziwne twierdzenie.

Dlaczego dziwne bo opcje można ale nie musi się włączać wyłączać a to czy się to zrobi decyduje się samemu po analizie czy to pomaga czy nie.

Możesz, które cię tak martwią funkcje ?
Tym bardziej że pewne funkcje dobijają SSD i przyspieszają jego koniec.

Słuszne podejście.

Szczerze mówiąc - nie wiem. Chyba, aby przyoszczędzić nieco RAM-u. Czyli jest to tweak nie tyle niezbędny, co pożyteczny.

Ja ustawiłem możliwie mały plik wymiany (200MB - chyba na takie minimum pozwala Win7) - na partycji systemowej, czyli na SSD.

Nie rozumiem czemu niektórzy radzą, aby nie dawać pliku wymiany na SSD. To chyba jest takie samo myślenie, jak kupić sobie samochód, ale nim nie jeździć, bo go szkoda zużywać.

Co masz na myśli (oprócz defragmentacji)?
Odczyty nie skracają życia dysku. Robią to tylko zapisy.

Poza tym szybkie zużywanie się SSD jest mocno przereklamowane. Zanim dysk zdąży się zajeździć na śmierć, to i tak już będzie na tyle stary (licząc w latach), że użytkownik dawno go wymieni na nowszy, lepszy, szybszy... itd.

Wszystko zależy od podejścia. Ja nie kupiłem dysku SSD, po to, aby bić rekordy w długości jego działania, ale po to, aby wycisnąć z niego jak najwięcej dla własnego komfortu użytkowania systemu. Jeśli po 2-3 latach będzie już nie do użytku to - krzyżyk na drogę (zresztą gwarancję ma aż na 3 lata).

@migol21, @latet,

Chciałem właśnie zminimalizować zgrzyty i psucie SSD po ew. klonowaniu.
Plik wymiany mam ustawiony na 1GB ponieważ nieraz mi brakuje RAMu niestety,
a ten chipset co ja mam to 2GB max. Prefetch jest zaś przydatną opcją.

Nie wykluczam też ewentualnie postawienia systemu na nowo (tym razem w7 pro x64 z msdn),
ale czasu mało mam, a programów i ustawień dużo, więc dlatego kombinuję...

Nie podjąłem też jeszcze decyzji co do marki/modelu SSD - jedyne założenie to 120GB.

Sama zmiana dysku na SSD to stanowczo nie jest powód do re-instalacji systemu. Chyba, że masz inne, prawdziwe powody, aby to zrobić.

Właśnie odpycham rękami i nogami ten pomysł, bo kondycja systemu jest bdb (instalacja 20.12.2009).

Siema,

Chciałbym zachować partycję Recovery z laptopa HP np na płytę Bluray po to, by móc ją kiedyś odtworzyć. Aktualnie mam dysk 640GB (fabryczny samsung) który zamula niemiłosiernie.. (chyba coś z nim jest nie halo). Co planuję zrobić? Przenieść system na dysk SSD, który dziś zamierzam kupić (prawdopodobnie Vertex 4, nie znalazłem dla niego konkurencji cenowej). A Recovery tak jak mówiłem planuję zachować na czarną godzinę. Fajnie by było, gdyby była skopiowana tak, że po odtworzeniu na dowolny dysk zadziała po naciśnięciu odpowiedniego klawisza w laptopie, czyli w taki sposób, jak po wyjechaniu z fabryki.

Cheers

P.S. sorka za styl wypowiedzi, ale mam parę nie przespanych nocy za sobą...

A nie latwiej nagrac recovery na dvd zapewne jak ci system proponuje? Z tego co wiem nie da sie jej przeniesc na inny dysk tak aby dzialala(jak sie myle to ktos mnie poprawi, ale watpie aby cos sie zmienilo). Najlepiej zrob sobie backup licencji i olej partycje recovery(na dvd mozesz ja jednak wrzucic).

Własnie chodzi o to, że szukałem tej opcji, ale jej nie ma :cry:, była w laptopach Lenovo, ale ja mam HP. I tak planuje stawiać czysty system, ale Recovery chciałbym mieć, nigdy nie wiadomo, może się przydać na czarną godzinę...

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2116116.html zobacz tu.