Który odtwarzacz DVD wybrać? - dylemat...

[Reetou]

Napisany przez krajak

Podobno nie opłaca się inwestować w markowe odtwarzacze, jeśli chodzi o odtwarzanie płytek innych niż oryginalne DVD.
Ponoć najlepszy z tego wszystkiego byłby Bellwood?

Podobno to odkryto wodę na księżycu...

Miałem kiedyś Yamahę, zapłaciłem jak za zboże, ale czytała bez problemu wszystko, w porównaniu z Mantami miała rewelacyjną jakość obrazu i dźwięku. Umarła po 7 latach i to niestety na moją własną prośbę. A swojej staruszce kupiłem Mantę, bo tania była, niby czytała wszystko i polecano ją. Staruszka przez 2 lata obejrzała może z 50 filmów. W tym czasie dwa razy dymałem z nią do serwisu z tą samą usterką zresztą - podobno jakaś wada fabryczna, za drugim razem facet wziął niby część z innego, mocniejszego modelu i zapewniał, że na pewno się nie popsuje. Popsuła się jakiś miesiąc po gwarancji - nawet nie pokwapiłem się, żeby pojechać z tym do serwisu. Wyleciała przez okno, a leciała pięknie - to była jedyna piękna rzecz, którą zrobiła w swoim krótkim żywocie.

Dlatego nie kupię więcej żadnych Mant, Wiw, Bellwoodów, czy innych podobnych.

Długo się zastanawiałem, przebierałem, oglądałem (no, tak z tydzień) i wybrałem Pioniera 410. I jestem zadowolony. I polecam. Ktoś ostatnio narzekał na 310. Może miał pecha. A może ja miałem farta? W każdym razie reklamacji nie przyjmuję jakby co.

Aaaa... Z mojego punktu widzenia 420 nie ma ponad 410 żadnych przydatnych funkcji. Porównaj sobie. A w razie co różnica w cenie będzie na przesyłkę.

Napisany przez krajak

Biorąc Pioneera mam zapewnioną super jakość wykonania, ale jednocześnie jest to najdroższy i najbardziej markowy odtwarzacz DVD z tych, które wymieniłem. A takie najczęściej, niestety, podobno sprawdzają się super jeśli chodzi o odtwarzanie oryginalnych, nowych płyt DVD i nic poza tym...

Jak mawia Patrix - bzdura. Ale też bym nie przesadzał z tą super jakością wykonania. Oczywiście na pierwszy rzut oka widać, że jest solidniejszy od Mant, ale z drugiej strony markowi producenci musieli gonić cenowo złom, który rozpanoszył się na ryku, a na pewno odbiło się to na jakości sprzętu.

[mirilan]

Napisany przez Reetou

Podobno to odkryto wodę na księżycu...

...

Dlatego nie kupię więcej żadnych Mant, Wiw, Bellwoodów, czy innych podobnych.

Długo się zastanawiałem, przebierałem, oglądałem (no, tak z tydzień) i wybrałem Pioniera 410. I jestem zadowolony. I polecam. Ktoś ostatnio narzekał na 310. Może miał pecha. A może ja miałem farta? W każdym razie reklamacji nie przyjmuję jakby co.

Aaaa... Z mojego punktu widzenia 420 nie ma ponad 410 żadnych przydatnych funkcji. Porównaj sobie. A w razie co różnica w cenie będzie na przesyłkę.



Jak mawia Patrix - bzdura. Ale też bym nie przesadzał z tą super jakością wykonania. Oczywiście na pierwszy rzut oka widać, że jest solidniejszy od Mant, ale z drugiej strony markowi producenci musieli gonić cenowo złom, który rozpanoszył się na ryku, a na pewno odbiło się to na jakości sprzętu.

No dobra też podoba mi się Pioneer, na kasę za bardzo nie patrzę, ale oglądam 90% różnego divx-a i jeszcze najlepiej z pendriva i z 2 razy w tygodniu siadam do jakiegoś dvd w dts-ie najlepiej, czy wtedy pioneer jest najlepszym wyborem??