DYSK ZACINA SIĘ PRZY PRÓBIE PRZEKOPIOWYWANIA

[loki7777]

Dysku chyba a nie partycji? Bo co ci da ze trzymasz to na innej partycji tego samego dysku?

[arcade]

Napisany przez loki7777

Dysku chyba a nie partycji? Bo co ci da ze trzymasz to na innej partycji tego samego dysku?

Dla czego i dla czego?
Jak znam Windows to mieli dyskiem na okrągło i ciągle coś na nim zapisuje.
Jeśli masz jedną duzą partycje to tylko ci się wydaje ze np. film 700mb jest razem w jednym miejscu ,tak jest tylko pokazane w explorerze Windows-a.
Fizycznie moze być porozrzucany po całym dysku w tysiącu kawałkach.
W momencie awari systemu system zapisuje dane na dysk zeby nie uległy utracie nie stety nie zawsze się to udaje .
Teraz sobie wyobraź ,jeśli masz wszystko w jednym kociołku razem =muza,filmy,zdjęcia i twój System ,to po awarii system najczęściej działa nadal bo ma kopie swoich najważniejszych plików , ale nie tworzy kopi twoich zdjęć,muzy,filmów itd.
Po awarii ewentualnie zauważasz ze jakiś program przestał działać nic wielkiego , "sćiągne najwyżej i zainstaluje go od nowa i jest git." - bo chyba nie sprawdza nikt każdego filmu,muzy,itd.
Po jakimś czasie potrzebujesz dać komuś zdjęcia czy film chcesz sobie włączyć a tu się nie da . Czemu?
A temu ze system nie zważa na inne pliki mało dla niego istotne , priorytet ma przeciez jasny dać się uruchomić ponownie.
Oprócz tego większość z was uzywa przeróżnych antywirusów i innych pierdółek do zamulania kompa -teraz powiedz mi ty dlaczego mają one skanować za każdym razem cały dysk??.
Poza tym wyobraź sobie dysk jak oponę w aucie ,dysk tak samo się zużywa ,podzielony na partycje powinno się co jakiś czas zmienić mu miejsce -czyli zmienić oponę .
A błędne sektory to zmartwienie pozostaw producentom dysków i oprogramowania a stosuj się lepiej do ich zaleceń.
Sprawny system pamięta uszkodzone sektory i odpowiednio zapisuje dane aby ich nie utracić ,ale oczywiste najlepiej jest wziąć jakiś magiczny program do czyszczenia systemu i je po usuwać a potem próbować odzyskać dane.
Jeśli nawet dysk ci szwankuje ale przechowujesz osobno swoje cenne dane na osobnych partycjach to masz o wiele większe szanse ze te dane przywrócisz.

A i jeszcze jedna rzecz fizycznie dysk składa się z kilku talerzy i głowić więc sobie pomyśl ile musi zadać sobie trudu jeśli z tego samego talerza leci film w tle jakiś twój program coś konwertuje i do tego jeszcze emule.
Chyba nie chciałbyś tak za......lać

[Berion]

@arcade
To o czym piszesz nie ma absolutnie nic wspólnego z awaryjnością dysku twardego. Podział na partycje nie ma tutaj absolutnie żadnego znaczenia!

Po za tym programy antywirusowe nie skanują cały czas wszystkich danych na dysku twardym, wyłącznie wybrane systemowe, to co aktualnie pobierasz itd. Tak jak powyższe to też nie ma znaczenia. Nie ma również znaczenia czy sobie oglądasz sto filmów, zasysasz torrenty, a w między czasie wykonujesz wzór na wszechświat. Takie długofalowe obciążenie HDD wpływa oczywiście wpływa na jego żywotność, ale nijak się to ma do tezy którą postawiłeś.

Jak już dysk zaczyna łapać bad sektory to trzeba emigrować z ważnymi danymi na inny dysk, można się pobawić w remapowanie które podobno bywa skuteczne, ale takiemu dyskowi nie można już nigdy zaufać.


Wszystko co napisałeś jest oderwane od rzeczywistości.

[Reetou]

Napisany przez arcade

Poza tym wyobraź sobie dysk jak oponę w aucie ,dysk tak samo się zużywa ,podzielony na partycje powinno się co jakiś czas zmienić mu miejsce -czyli zmienić oponę .

Albo nie zrozumiałem porównania, albo starasz się wywrócić opon na lewą stronę, a nie zmienić na nówkę.

A ortografia mnie zabija...