jak odzyskać usunięty plik wordpada rtf

[JanAntoni]

Witam
Bardzo proszę o radę jakiego użyć programu (cena nie gra roli) do odzyskania usuniętego pliku wordpada (rtf) z laptopa, który istniał jakiś czas będąc zapisany na pulpicie ale później została usunięta jego zawartość backspacem i tak zapisana i ten już pusty plik został w tym samym momencie usunięty a także usunięty z kosza odrazu. Plik został usunięty niecałe 3 lata temu. System to Windows XP. Od tej pory ten stary laptop był bardzo mało używany, w zasadzie tylko do przeglądania i tworzenia może paru innych plików worda. Nie mogę dać laptopa do serwisu bo to dane zbyt poufne muszę to zrobić sam i dlatego potrzebuje najskuteczniejszego programu do tego.

[MajsterPopsuj]

Jeśli Wordpad nie robi nigdzie kopii to nie odzyskasz bo po edycji plik się zmniejszył, a wolne sektory oznaczone jako wolne w tablicy. A skoro wolne to możliwe do zapisania przez cokolwiek innego, możliwe że pechowo dla Ciebie bo w dokładnie tym samym miejscu. Jeśli to nie była partycja systemowa, to masz szansę na bardzo żmudne odczytanie z posektorowej kopii fragmentów rozsianych po całej zajętości i złożenia tego ręcznie do kupy (hex edytorem, ale musisz znać frazy w dokumencie i przeplatać w każdym słowie znakami formatowania, które Wordpad używa, by cokolwiek tą metodą znaleźć). Jeśli była (a podejrzewam że nikt nie przenosił Pulpitu w inne miejsce junkcją) to szanse są tym mniejsze im częściej i im dłużej system był uruchamiany. Tego nie zrobisz żadnym magicznym programem tylko swoją głową.

Jeśli chcesz spróbować szczęścia, podłącz ten HDD do normalnego komputera, uruchom Linuksa (Windows może tam od razu zrobić syf), a na nim photorec z pakietu testdisk (brew pozorom nie służy tylko do szukania zdjęć).

Czarno to widzę skoro w ogóle pytasz. Jeśli Wordpad nie szpieguje to pozostaje Ci specjalistyczna usługa w adekwatnej cenie i tak naprawdę cień szansy skoro minęło tyle lat. To niestety informatyka śledcza Panie szanowny, a to tanie nie jest.

[JanAntoni]

na linuxie się nie znam, potrzebuje konkretnego przykladu na dobrym programie jak to zrobić z grubsza krok po kroku, plik wordpada był zapisany tylko na pulpicie i w dodatku jednak około 6 lat temu ale komputer był przez ten czas prawie nieużywany kilkanascie razy włączany tylko do czytania i tworzenia paru plików wordpada, nawet nie wiem czy był do internetu używany, bo potem osoba ta przeszła na przeglądanie internetu z komórki,

[misiozol]

Ty tak na powaznie pytasz ? To ja napisze: szanse sa jak wygrana w totka przy pomocy i zaplaceniu specjalistycznej firmie dziesiatek tys zl a ty chcesz konkretnego przykladu , przeczytaj dokladnie post nr2 ze zrozumieniem co sie dzieje jak plik zostal nadpisany/rozmiar zmieniony !

[MajsterPopsuj]

Wszystkie potrzebne informacje już dostałeś. Jeśli sam nie potrafisz złożyć pliku na podstawie informacji, które tylko ty znasz (zawartość pliku >> wybrane ciągi znaków) to pozostają programy i ich algorytmy odczytywania posygnaturowo/heurystycznie. Dostałeś taki program, jeden z najlepszych, darmowy, ale oświadczasz że na Linuksie się nie znasz więc szukaj innych. Do głowy mi przychodzi tylko Recuva od Priform (obecnie należy do Avasta). Jeśli będziesz mieć bardzo dużo szczęścia to te dane jeszcze gdzieś są, przynajmniej szczątkowe.

Konkretnych korepetycji z informatyki śledczej nie dostaniesz bo taka wiedza kosztuje (poza tym jest to szalenie czasochłonne i wymaga chociaż podstawowej wiedzy u czytelnika/słuchacza... a nagranie Linuksa na pendrive i uruchomienie Photoreca do takich nie należy, czego z resztą nawet nie chcesz się nauczyć...). Podobnie jak porządne oprogramowanie/skrypty do takich celów. Jeśli oczekujesz programu, w którym klikniesz przycisk "znajdź plik X" to już możesz się pogodzić z utratą danych bo takich nie ma, nie było i nigdy nie będzie.


@misiozol
Bo ja wiem? Jeśli Windows pracował na tym dysku przez, jak można oszacować na podstawie przekazanych informacji, łącznie kilkadziesiąt godzin to nawet przy oraczach NT6+, YouTubach itp. na dysku powiedzmy pi razy drzwi 250GiB i poszukiwanym pliku kilkudziesięciu KiB na oko krzywe pozostawia nadal jakąś realną szansę. Niedużą, ale jest. Do tego prawdopodobnie Wordpad robi "kopie dla NSA", więc możliwe że nawet gdzieś to nadal leży...

[misiozol]

wordpad to nie word szanse marne bo robi kopie w tym samym miejscu z atrybutem ukrytym w czasie edycji /uzywania a z zasady tego nie robi .

[Ivleyev]

program R studio

[wesner]

mam namiar na firmę we Wrocławiu która kiedyś odzyskiwała mi pdf. Odezwij się na priv jak chcesz kontakt

[KaiQ]

.
.
.




po tylu latach od stworzenia wątku to autor ten dokument zdążyłby wręcz wyszyć na płótnie, a co dopiero odzyskać.