Odzysk danych z faceboka

[mgit]

Napisany przez Berion

Jeśli roboty nie blokują i dostęp do owych komentarzy nie wymaga logowania to być może znajdziesz w webarchive (oczywiście nie dotyczy to fb chata). A tak to prześledź cały temat, nic się w tej materii nie zmieniło i nie zmieni.

Ja się na FB nie znam, nie używam go i nienawidzę.

Nie masz facebook'a to nie istniejesz - więc skoro go nie masz to znaczy że cie nie ma i jesteś boot'em

[joujoujou]

To ja istnieję, bo mam facebooka.

Konkretnie to mam go gdzieś.

[andy]

@znajdzlogin napisz do pomocy FB.

[ethar]

Napisany przez Berion

Są jedynie oznaczane jako niewidoczne dla kasującego i odbiorców.

Podłącze się na moment - to że nie są kasowane to wiadoma sprawa, gdzieś to tam leży u nich na dyskach. Ale jeśli ja skasuję hipotetycznie - przeprowadzoną z Tobą konwersację - ty też ją "tracisz". Jesteś pewien?

[Berion]

Nie wiem, nie używam FB. Ale pewien jestem, że niczego fizycznie nie kasują. Tak jak np. na forach internetowych, moderator coś kasuje, ale to dalej jest. Moderator lub użytkownik zmienia treść, ale każda zmiana dalej jest.

[ethar]

Wczoraj sprawdziłem, tylko Ty nie masz dostępu do rozmowy którą usuniesz. To że ona dalej tam jest to jest pewne, po co FB miałby się pozbywać tych danych które mogą się im przydać.

Po prostu się zdziwiłem że się pomyliłeś Możliwe że chodziło Ci o posty wtedy jak najbardziej są one "ukrywane dla oby dwoch osób".

Niestety jak bardzo nie lubię FB - jak mnie to denerwuje że ludzie tym tak totalnie żyją. Sytuacja z przedwczoraj, wchodzę do baru zamiawiam Piwo i słyszę od laski co siedzi przy barze - do barmanki. "Musicie coś zrobić z tym WIFI bo jak próbuję wysłać wiadomość przez FB to nie zawsze mi wysyła i mnie rozłącza."

Podobne sytuacje spotykam u znajomych, siedze w domu a kumpel mi pisze że "Świetnie się bawi na imprezce teraz właśnie." Ludzie ogarnijcie się, wszystko jest taką swoistą reklamą, pokazujemy rzeczy które chcemy pokazać, a wielkie korporacje zbierają o nas dane. A ludzie są uzależnieni od internetu jak od tlenu.

Z FB korzystam - kiedyś usuwałem konta na parę miesięcy, wtedy o miło nie widziałem tego całego stuffu co ludzie wrzucają, to było miłe nie traciłem tam czasu. Jednak no machina działa "w dwie strony" brak niektórych informacji np od ludzi ode mnie z roku - wszystko jest wrzucane na fanpage'a FB. Kontakt z kimś poza telefonem? GG? Tlen? Co wy nikt już nie korzysta z takich wynalazków, tylko FB, FB i nic więcej.

Tak więc godzę się na posiadanie FB w celu tych korzyści, że jednak mogę spod tony "kupy i śmieciowych informacji" wyciągnąć to co mnie interesuje i w razie czego kontakt ze znajomymi jakbym nie miał hajsu na koncie. W dodatku, można łatwo rozreklamować swoją osobę, to jednak jest narzędzie diabła ten FB...

@Berion to jak "menejdżmentujesz" swoją facebookową stronę? Ktoś inny za Ciebie to robi?

[Berion]

Założyłem ponieważ niektórzy ludzie na tej planecie nie słyszeli nigdy o e-mailu, ani telefonie.
Za każdym razem jak muszę się tam wdrapać i zalogować czuję ból w okolicy lędźwi.

[mgit]

Napisany przez Berion

Założyłem ponieważ niektórzy ludzie na tej planecie nie słyszeli nigdy o e-mailu, ani telefonie.
Za każdym razem jak muszę się tam wdrapać i zalogować czuję ból w okolicy lędźwi.

A mówiłeś, że Facebooka nie posiadasz...
Ładnie to tak mijać się z prawdą
No to tera rzec, że istniejesz bo masz Facebooka

[Berion]

To tak jakbym nie posiadał, użyłem tylko do komunikacji trzy razy, ignorując podawanie wszystkich prywatnych informacji (poza imieniem i nazwiskiem) i korelacji. Aż się przeraziłem skąd on zna tyle mord, które znają mnie a które proponował...

[mgit]

Napisany przez Berion

To tak jakbym nie posiadał, użyłem tylko do komunikacji trzy razy, ignorując podawanie wszystkich prywatnych informacji (poza imieniem i nazwiskiem) i korelacji. Aż się przeraziłem skąd on zna tyle mord, które znają mnie a które proponował...

Facebook to zachłanna bestia - wszystkich złapie

O co tyle krzyku z tym facebookiem - po prostu wygodne narzędzie do komunikacji i czynnik RSS w jednym

[Berion]

Właśnie tragiczne. Wygodne to są e-maile i komunikatory bo dane mam lokalnie, łatwo o kopię, eksport do innych programów etc. Już pomijając prywatność (OTR/GPG).

FB to niestety gówno dla Januszy. Autentycznie nienawidzę tej usługi (podobnie jak wszystkie mikroblogi-żniwiarzy).

[ethar]

Ale wiesz wszystko jest robione w trosce o Twoje dobro... Dane lokalnie? Coś ty, nie daj boże zalejesz sobie dysk i dane przepadają. Wielki niebieski brat o Ciebie dba, abyś zawsze miał dostęp do swoich danych, Ty... i parę adminów oraz za pewne paręset osób ;P

[znajdzlogin]

No tak no tak, dzięki. Chodzi o to że konta już nie mam i nie mam zamiaru mieć. Oooo nie... Tylko chodzi o udowodnienie czegoś, czegoś co było tam zapisane w wiadomościach. Nie mam zielonego pojęcia jak to zrobić i czy to w ogóle "coś" jest dostępne dla zwykłych śmiertelników...

[Berion]

W skrócie: zapomnij.

[ethar]

Tak jak Berion napisał - Sad but true.