Sekrety Leonardo Da VInci - Problem z kopią zapasową

[AkitaInu]

Witam.
Mam oto taki problem.
Kupiłem gre Sekrety Leonardo Da Vinci - Zakazany Manuskrypt
Gra działa bez problemu.
W związku z tym, że Mama gra u siebie na laptopie chciałem zrzucić obydwie płytki na kompa ( obrazy ) i pograć u siebie.
No i tak zrobiłem
Ale, uruchamiając gre program prosi o oryginalną płyte z grą
Sprawdzałem obydwie płyty A-Ray Scanner'em ale nic nie wykrył.
Obrazu robiłem najpierw Nero a potem CloneCD - w obydwu przypadkach nie działają.
Obrazy zamontowane są w Daemon tool.

Czy ktoś może wie w czym może tkwić problem ??
Za wszelkie wskazówki z góry dziękuje !

[mgit]

1. Alcohol 120%
2. Deamontools z w***322;***261;czonymi emulacjami zabezpiecze***324;
3. cukierek do gry

[pablocoo]

Problem to zabezpieczenie: TAGES - diabel gorszy od StarForce'a (jesli chodzi o kopie zapasowe)
Nie da sie skopiowac takiej gry, twoim jedeynym wyjsciem na kopie zaasowa jest uzycie cukierka, ktory pojawil sie wczoraj.

TAGES:
Backup Solution : Replacing the protected executable by a fixed executable

[chris996]

Napisany przez pablocoo

Problem to zabezpieczenie: TAGES - diabel gorszy od StarForce'a (jesli chodzi o kopie zapasowe)
Nie da sie skopiowac takiej gry, twoim jedeynym wyjsciem na kopie zaasowa jest uzycie cukierka, ktory pojawil sie wczoraj.

Ale tam gorszy Skoro jest już cukierek do gry z zabezpeczeniem tages, to znaczy, że tages dało się złamać. A co do starforca to też już są cukierki zrobione przez grupę reloaded Więc teraz pewnie pozostałe grupy stworzą własne cukierki do SF i TAGES.

[pablocoo]

Napisalem, z gorszy jesli chodzi o kopiowanie.
Nie zrobisz dzialajacej kopii zapasowej (chociaz przy SF tez nie), ale o ile mozna z plyty zabezpieczonej starforcem mozna zrzucic obraz, ktory mozna odpalic z dysku tylko korzystajac z DT4 (choc w wiekszoscsi przypadkow potrzebne jest tez wylaczenie napedow), to TAGES z obrazu nie odpali bez uzycia dodatkowych programow symulujacych strukture plyty (jak TETRIS z plikiem tdf dla gry Fahrenheit)

Pamietaj, ze rozmawiamy o kopiach zapasowych, nie o crac*kowaniu
A w tym chodzi o to, zeby dac sobie rade bez korzystania z cukierkow