Czytnik ebooków - Amazon Kindle (lub inny) - warto?

[andrzejj9]

Ja jednak wybrałem wersję Keyboard 3G (powinienem mieć za 2-3 dni), ale z kolei inna osoba z rodziny też wzięła i wzięła Touch, więc będę mógł porównać

[Patrix]

Napisany przez M@X

Etui w zestawie czy dokupywales?

Fajne.

Skorka...? :-)

Dokupiłem, tanio. Skóra ekologiczna, nie rzuca się w oczy.
Darowałem sobie zakup oryginalnego etui, bo nie jest warty swojej ceny jaką sobie życzą.

Jak będę mieć czas to coś tam napiszę.
Teraz mi go brak, nawet na forum mało siedze ...


andrzejj9, no widzisz, pobawisz się dwoma ...

[Virtualo]

Dorzucimy swoje trzy grosze do dyskusji. Opowiadamy się zdecydowanie za czytnikiem Kindle od Amazona, z klawiaturą czy bez - to już indywidualne upodobania. Do tej pory były problemy z dostępnością polskich e-booków w formacie MOBI wykorzystywanym w Kindle. Teraz Virtualo jako pierwsza i jedyna księgarnia w Polsce oferuje w sprzedaży dużą ilość tytułów w tym formacie. Nareszcie znikną problemy z koniecznością konwertowania plików z innych formatów.

[andrzejj9]

To się zdecydowanie chwali i może przyspieszy to rozwój rynku ebooków w Polsce (choć wydaje mi się, że i wcześniej sporo tytułów było dostępnych), natomiast interesuje mnie kwestia wysokości cen. Patrząc nawet na główną stronę sklepu widać np. "Grę o tron" za ponad 40 zł, kiedy wersja papierowa kosztuje poniżęj 35. Skąd takie różnice?

Nawet zakładając ceny ebooków niższe od wydań papierowych (co wydaje się być oczywistością), to różnice nie przekraczają kilkunastu procent. Przykładowo książka papierowa kosztuje okolo 40, ebook 32-33. To wydają się za małe różnice, a i większość badań wyraźnie wskazuje, że konsumenci za odpowiednią cenę ebooka uważają poziom około 50% ceny wydania fizycznego.

Chciałbym więc tutaj wykorzystując obecność przedstawiciela sklepu zapytać skąd bierze się taki poziom? Czy jest on narzucony przez wydawnictwa? Podobne rozważania były także w przypadku audiobooków, ale tak jak tam można jeszcze rozumieć nakład i koszt prac związany z przygotowaniem takiego wydania, tak tutaj dodatkowe koszty wydają się niewielkie, a właściwie żadne.

[Virtualo]

To bardzo trafne pytanie, już odpowiadamy. Poziom cen ebooków spowodowany jest dwoma głównymi czynnikami. Najważniejszym, a właściwie kluczowym, jest tutaj VAT, który wynosi 23%, gdyż w myśl polskiego prawa ebook jest usługą. Książki papierowe mają natomiast stawkę VAT w wysokości 5%. Ostatnio pojawiło się światło w tunelu z uwagi na nowe przepisy unijne dotyczące ujednolicania stawek w podobnych grupach towarowych, a ponieważ ebook to książka, jest szansa obniżenia stawki VAT. Oczywiście jest szansa, jeżeli rządzący zainteresują się tym problemem (jak to miało miejsce we Francji). Pozostałe czynniki to kwestia praw na wersje elektroniczne, które przy niektórych tytułach są drogie i wówczas wydawcy nie są skłonni obniżać ceny ebooka. Rynek się jednak rozwija i ten argument powoli przestaje być istotny.

[andrzejj9]

Dziękuję za odpowiedź. Fakt, VAT na ebooki jest wyższy i mam nadzieję, że to szybko ulegnie zmianie. Co do argumentu drugiego.. Trochę to naciągane (nie odpowiedź, ale takie zależności), bo wydaje mi się, że to ceny w dużym stopniu rozwój rynku powstrzymują (choć w tym momencie jeszcze także stosunkowo małe - jednak rosnące - rozpowszechnienie samych czytników).

Gdyby plotki o wejściu do Polski Amazona okazały się prawdziwe, to może wtedy nastąpiłby większy krok naprzód (większa dostępność niedrogich czytników - większe ich rozpowszechnienie - większe zapotrzebowanie na książki - niższe (oby) ceny).

[Patrix]

Tak długo jak poziom cen ebooków będzie równy/większy od cen książek papierowych tak długo nie będzie to popularne...
Jestem w stanie zrozumieć, że to głupie prawo itd. ale w czoło też się tego powodu pukam.

Napisany przez Virtualo

(...) Oczywiście jest szansa, jeżeli rządzący zainteresują się tym problemem (...)

Nie zainteresują się... dla nich jest lepiej tak jak jest teraz - płać drożej za coś co wychodzi taniej (brak fizycznego papieru, druku, magazynowania, dostaw), złote jajo.

Ceny są straszne i obecnie nie mam zamiaru kupować booków po takich cenach.
Kindla kupiłem w celu czytania manuali technicznych i prezentacji w pdf.

[ed hunter]

A z tym VATem, to sobie możecie pomarzyć, skoro nie można wysłać SMSa na cele charytatywne bez VAT, to już widzę jak na ebooki zmniejszają.

[andrzejj9]

I dlatego (między innymi dlatego, bo często dochodzi jeszcze prowizja dla operatorów) nie wysyłam sms-ów charytatywnych i nie będę też kupował ebooków po takich cenach. Kupuję różne poradniki i książki powiedzmy naukowe, ale nie pogardziłbym także beletrystyką. Ale nie po cenie zbliżonej do ceny książki fizycznej. 50% to max.

Zresztą i tak najbardziej zależy mi na obcojęzycznych. W Stanach standardowe ceny nie są może dużo lepsze, ale sporo jest promocji i można wiele rzeczy po atrakcyjnych cenach kupić.

[Virtualo]

No właśnie,promocje są chyba dobrym sposobem na upolowanie książek trochę taniej. Chociaż sprowadza się do to tego,że trzeba naprawdę bardzo dobrze przemyśleć zakup czytnika. Po zakupie,trzeba się również liczyć z kosztami związanymi z e-bookami,a chyba jednak każdemu ciężko zrezygnować zupełnie z książek w wersji drukowanej.

[andrzejj9]

No ja na pewno nie zrezygnuję. Głównie też dlatego, że ja czytając dużo notuję na marginesach ( nie mówię o beletrystyce). Notowanie elektroniczne, nawet poprzez stylusa, to zupełnie coś innego. Tutaj nawet nie będę próbował książki fizycznej zastąpić ebookiem. Ale do wielu innych zastosowań czytniki są świetne. Nawet wczoraj, ściągnąłem i zostawiłem na dysku jakiś raport, żeby przeczytać go w wolnej chwili, a potem przypomniałem sobie o czytniku i po kilku minutach miałem dokument przekonwertowany i wysłany, żeby wieczorem móc spokojnie przeczytać nie siedząc przy komputerze. Do tego czytniki są naprawdę rewelacyjne (następna rzecz, którą chcę sprawdzić, to automatyczne ściąganie RSS przez Calibre i przesyłanie do czytnika).

[Jabba the Hutt]

Rozumiem,że Kindle Touch jest jednak ciut lepszy od Kindle WiFi bo ma MP3, syntezator głosu... ?

[Virtualo]

Jeżeli chodzi o notatki robione przy fragmentach książki to Kindle Ci to umożliwiają i to z możliwością edycji.
Pewnie, że łatwiej się pisze na dotykowym ekranie, ale do podstawowego Kindla też się człowiek bardzo szybko przyzwyczaja.

Jabba the Hutt to wszystko zależy od tego, czego oczekujesz od swojego czytnika. Wiele osób chce na nim tylko czytać książki, artykuły.
Do słuchania muzyki używają telefonów, ipadów, mp4/3.

[Patrix]

Napisany przez Jabba the Hutt

Rozumiem,że Kindle Touch jest jednak ciut lepszy od Kindle WiFi bo ma MP3, syntezator głosu... ?

Oczywiście, że jest ciut lepszy, po ang mam super syntezator a kindle z klawiszami nie ma głośników...
Nie słuchaj tego sprzedawcy, narzeka bo tego urządzenia nie mają w swojej ofercie
A wg mnie to jest w ogóle reklama straszna, gdzie Bartezu ?

[Kris]

Widzę Patrixu, że Ci żal rzyć ściska.

Gościu nie jest nachalny, odpowiada na pytania, nie wciska reklam, a Ty się przypie...sz.