Jak ożywić Android TV czyli recovery w MXQ Pro 4K

[KaiQ]

Opisałem jakiś czas temu odpowiedź w tym wątku jak mi poszło, ale jakimś pechem było przeładowanie strony i skasowanie tego co naskrobałem.... a że opisałem się i nie miałem czasu zaczynać od nowa (sfrustrowany ), i jak widać przepadłem na parę tygodni bez wieści.... cóż, brak czasu... takie życie.
Podsumowując MXQ 4K Pro został przywrócony do życia, choć pierwotnie z wieloma przygodami po drodze. To co udało mi się z nim zrobić więcej przerosło oczekiwania "klienta" bo zrobiłem mu z tego ustrojstwa multiemulator. Nawet w Prehistorik 2 się dało na tym pograć... jeśli ktoś pamięta tytuł.
Dla siebie zrobiłem parę testów na wydajność i może szału nie ma, ale nie można ujmować możliwościom takiego sprzętu. PS1 działa przyzwoicie choć delikatnie wolniej.. PSP zależy od tytułu i wielkości mapy w grze. Tekken działał trochę wolno, ale grywalnie... GOW to z kolei 2-3 FPS, a Hoard z kolei nawet stabilne 32 FPS. Czego się jednak spodziewać po 1GB Ram i 8GB pamięci wbudowanej. Przynajmniej na dzisiaj daje mi to pogląd tak zwanego minimum specyfikacji dla sprzętu, który można rozbudować do emulowania konsol pod TV... i poddał bym pod wątpliwość inwestowanie nawet w "maliny" czy rzeczy takie jak Playstation Mini itp..
Dodam tylko że procesor w omawianym MXQ 4K Pro to: ARM Cortex A7 RK3229 Quad core; Natomiast GPU: ARM Mali 400
Do niewątpliwych minusów można jednak zaliczyć brak Bluetooth



Nie łakomiłem się by sobie kupić podobną zabawkę, ale okazja zakupu taniej alternatywy a mocniejszej przekonały mnie to tego. Teraz się bawię urządzeniem Zoomtak M9... ale niestety jest to na Androidzie 5.1.1 i nie mogę znaleźć nic nowszego. Ogólnie materiałów i romów nie widzę... i za samą specyfikacją trzeba było się nagimnastykować. Ale o tym już może w osobnym wątku, chyba że może być i tutaj... dacie znać