![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Komputery - oprogramowanie i sprzęt Pytania i problemy niezwiązane z nagrywaniem, backupem i grami. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#11 |
Wyjadacz ;)
Data rejestracji: 11.08.2002
Lokalizacja: Rybnik
Posty: 395
![]() |
Gateway FDP2185w moja opinia.
Na jego temat już kiedyś pisałem, niemniej nabrałem doświadczenia (2 egzemplarze zakupione w Komputroniku, jeden z Allegro). Oba monitory z Komputronika mają już grubo ponad rok, kupiłem je dla klientów, którym zależało na dużych kątach oraz powierzchni zbliżonej do 22 cali przy rozsądnej cenie. Tutaj ich wymagania względem monitora się kończą, zresztą możliwości tego monitora także. Monitory jak już wspomniałem mają rok i działają ***8211; to chyba ich największa zaleta. Dla mnie osobiście zarówno jakość wykonania, bardzo nierówne podświetlanie, odgłosy płynące z jego wnętrza oraz cos co nazywam efekt RTG, dyskwalifikuje ten model monitora w moich oczach. Swojego modelu pozbyłem się bardzo szybko, z racji efektu RTG (o którym później dwa słowa skreślę). Poniższe dygresje przedstawiają moje spostrzeżenia po przetestowaniu trzech egzemplarzy. 1. Jak 10KHz może człowieka wyprowadzić z równowagi. Owe (w przybliżeniu 10kHz) to pisk wydobywający się z wnętrza monitora, który praktycznie może nieźle człowieka wkurzyć. Wszystkie trzy egzemplarze przestają piszczeć po przejściu magicznej bariery 85% jasności. Sęk w tym że 85% jasności jest wartością dla mnie zbyt dużą. Jako że monitor to nie TV i jego odległość od moich uszu wynosi ok. 80cm, tak więc mamy przedsmak badań laryngologicznych o nazwie audiogram praktycznie non stop podczas jego użytkowania. 2. Efekt RTG czyli proszę nabrać powietrza i nie ruszać się. To samo uczucie na wszystkich trzech egzemplarzach - męczenie się wzroku, które szczególnie doskwierało mi podczas pisania, czytania było po prostu nie do wytrzymania. 3. Kalibracja monitora czyli poprawiamy, czego poprawić się nie da. Przeprowadzana na setkę sposobów nie pomogła pozbyć efektu ziarnistości, bandingu, koloru wpadającego w żółć (coś w stylu profilu Adobe) oraz gradientów. Konkluzja. Wytrzymałem na tym monitorze ponad miesiąc (podziwiam moich klientów, którzy siedzą na nim ponad rok). Zakupiłem zwykła TN-kę (HP w2408h) i odżyłem. Pisanie i czytanie to przyjemność, obraz ostry ale wzroku nie męczy. Nie ma schodów, biały jest biały, czarny jest czarny ***8211; dla laika nawet bez kalibracji obraz będzie ok. Są słabe kąty, podświetlanie niezbyt równe ale wolę to niż osławiane S-PVA ze stajni Gateway. Miałem do dyspozycji trzy modele, jako takie blade pojęcie o kalibracji mam i przeglądając fora można się przekonać, iż problemy związane z tym monitorem nie są podyktowane wadą wzroku czy nieumiejętną kalibracją. Oczywiście nie można, z racji na cenę tego monitora totalnie przekreślić. Może się nada do oglądania filmów z odległości 1m-1,5m, czy podłączenie go do konsol. W moim odczuciu na tym kończy się jego zastosowanie. Ten będzie/jest bardzo dobry dla osób, które albo kupiły jakieś magiczne egzemplarze pozbawione wyżej wymienionych minusów albo po prostu nie przykładają zbytnio wagi do tego co się na ekranie dzieje. Tym, którzy marzą o FDP2185w radzę jedno: dokładnie go przebadać i koniecznie porównać nawet z monitorem TN. Nie ulegać w pierwszych sekundach magii szerokich kątów. Odpalić jakiś ciemny DivX, poczytać sobie jakieś testy nagrywarek na cdrinfo.pl w natywnej rozdziałce - przyjżeć się ostrości czcinki, przewertować zdjęcia - jeśli się obraz będzie dla Ciebie akceptowalny - kupić i cieszyć się z taniego zakupu. |
![]() |
![]() |
|
|