A co to jest pamięć wirtualna w komputerze?

"Pamięć wirtualną" to sobie możesz ustalać samemu względem ilości posiadanego RAMu i miejsca na HDD... Możesz nawet to wyłączyć i nic się nie stanie...

Wcześniej komp miał jedną partycję,być może coś namieszałem w partycjach - a zwłaszcza w C:
Domyślam się że muszę zwiększyć rozmiar partycji C: , czyli : muszę wejść - właściwości mój komputer -zakładka zaawansowane- -wydajność-zaawansowane-pamięć wirtualna-zmień- i tam zmieniam sobie rozmiar pamięci wirtualnej ? Słyszałem że nie warto jej zmniejszać do minimum bo system może się "zrąbać ".

Taki przykład - mam 256MB -czyli muszę wpisać 256 a następnie w drugiej 256x 3 = 768 rozmiar maksymalny. Rozmiar początkowy (MB) 384 i rozmiar maksymalny (MB) = 768" ?

ps: Pamięć wirtualna - domyślnie powinno być 1,5x ilość RAM-u?

A jak będziesz mieć ze sto GB RAMu to pół HDD przeznaczysz na plik wymiany? Poczytaj najpierw do czego to służy. Te 1.5x to relikt minionej epoki i dzisiaj się zwykle to wyłącza (chyba, że w swoim komputerze masz kilka GB to niewykluczone, że może Ci się kiedyś przydać).

Po za tym mylisz rozmiar partycji systemowej z plikiem wymiany (to jest ta Twoja pamięć wirtualna). Oczywiście ilość wolnego miejsca na C:\ musi być większa niż przydzielona pamięć wirtualna (mam nadzieję, że to jest dla Ciebie logiczne i zrozumiałe).

http://www.vista.pl/porady/984_jak_d...komputera.html

To dlaczego tak to opisują w necie? Ja zgadzam się z Tobą .

lub to: http://www.youtube.com/watch?v=kiE-UbtogQw

Dlatego, że jak już napisałem wcześniej, to zależy od ilości posiadanego RAM i tego do czego będziesz używać komputera (jakich programów i co one robią).

Obecnie mam 8GB i nigdy nawet fotoszopka nie zeżarła mi połowy. To po co mi w takim razie plik wymiany, który zgodnie z tą ideologią musiałby mieć 12GB?

- - -

A to, że tak "opisują w necie" nie ma znaczenia. W necie można znaleźć wszystko, od przepisów na potrawy z nasienia po najlepsze sposoby samobójstwa... Musisz się pogodzić z myślą, że na świecie jest mnóstwo debili i wszystko co wyczytasz lub usłyszysz musisz poddawać samodzielnej analizie. Inaczej dołączysz to tego "zacnego" grona owiec.

Nie wiem jak jest w Viście i 7-mce, ale w XP-ku zupełne wyłączenie pliku wymiany niekiedy powoduje problemy, niezależnie od ilości posiadanej fizycznie pamięci RAM.

W siódemce problemów nie ma ale przy zasobożernych aplikacjach kiedy ramu braknie może nam się wyłączyć/zawiesić aplikacja (komunikat: mało zasobów włącz lub zwiększ plik wymiany) i nie zapisana praca/stracony czas... można się wqrwić ;) już mnie to spotkało (przy 4GB ram i wył pagefile) dlatego nie zalecam wyłączać pliku wymiany.

Absolutnie się zgadzam, mam podobne doświadczenia i również zdecydowanie NIE polecam Wyłączania pliku wymiany.

Ja w kwestii formalnej, do kolegi czaro - taki przykład 256MB RAM, to był taki przykład, czy rzeczywiście masz w tym kompie 256MB? Bo jeśli tak, to na pewno _nie_wyłączaj_ pliku wymiany...

Jak juz pisalem jest to stary komputer,udalo mi sie go uruchomic po 3 latach.
Sytem: Windows XP Professional,wersja 2002,dodatek Serwice Pack2.
Komputer: AMD Duron(tm)processor 800MHz,384 MB RAM .
Opcje wydajnosci : ustawione - "Niech system Windows wybierze optymalne ustawienia.
Pamiec wirtualna : Dysk C: Dostepne miejsce 16691 MB, zaznaczylem >Rozmiar kontrolowany przez system.
Calkowity rozmiar plikow stronicowania dla wszystkich dyskow :
Dopuszczalne minimum 2 MB
Zalecane 574 MB
Aktualnie przydzielono 574 MB . Komputer znowu zaczal fiksowac, uruchamiam go z pozycji >tryb awaryjny, i dopiero potem z normalnego trybu zaskakuje, bardzo wolno pracuje :(
Co musze jeszcze zmienic? czy co zle ustawilem? Przepraszam za bledy - ale wczoraj zrobilem format kolejnego kompa wersja angielska i nie wiem jak zmienic ustawienia aby klawiatura widziala polskie niektore literki :(