Praca w serwisie komputerowym

[DarkSlide97]

Witam.
We wrześniu idę do 2 klasy LO, jednak już teraz warto pomyśleć nad przyszłą pracą.
Myślę nad zatrudnieniem w serwisie komputerowym. Naprawiałem komputery znajomym, składałem na zamówienie itp. więc mam jakieś doświadczenie. Jeśli chodzi o umiejętności to może wymienię co umiem:

Hardware
Złożenie całego zestawu komputerowego od podstaw
Wymiana jakiejkolwiek części w komputerze
Wymiana chłodzenia/pasty termoprzewodzącej na procesorze
Diagnostyka dysku twardego (MHDD, Victoria) i RAM(Memtest 86)
Mierzenie napięć zasilacza miernikiem
Wymiana kondensatorów na płycie głównej
Diagnostyka ogólnych awarii komputera

Software

Instalacja systemu Windows(od 98 do i Linux(większość dystrybucji)
(łącznie z instalacją sterowników/programów)
Ogólna optymalizacja systemu(usuwanie niepotrzebnych plików i programów)
Skanowanie pod kątem wirusów i ew. usuwanie ich(większość antywirusów, program MBAM)
Usuwanie programów szpiegujących
Konfiguracja większości popularnych programów
Rozwiązywanie problemów z uruchomieniem systemu (BOOTMGR, NTLDR)
Backup programów/plików


To czego nie umiem/umiem słabo i będę się dokształcał:

Konfiguracja sieci przewodowych/bezprzewodowych
Odzyskiwanie danych z uszkodzonych dysków


I teraz moje pytania:

1. Wiem, że to co wyżej napisałem to raczej takie podstawy. Czego jeszcze się douczyć, by móc zdobyć pracę w takim serwisie?
2. Jakie wykształcenie trzeba mieć, by w tym pracować i czy bardziej liczy się samo wykształcenie czy raczej wiedza nabyta?
3. Czy to się opłaca?
4. Jaka jest szansa na znalezienie pracy?

Dziękuję za wszelkie odpowiedzi i pozdrawiam

[Berion]

A języki znasz? Angielski, Assembler, Ruski?

Ad2. 3 i 4. A kogo znasz? To podstawowe pytanie w Polsce.


A tak poważnie:
Kształć się w sieciach, bazach itd. Rób certyfikaty.

[revolver0]

Programować się naucz, bazy danych ewentualnie sieci komputerowe, ale bardziej dogłębniej.

[M@X]

Na pytanie numer 3 odpowiadam - od tego zaczynalem. Potem przewinalem sie jeszcze przez branze handlowa (kontakt z klientem naprawde duzo daje - z ludzmi pracowal bedziesz zawsze) i poszedlem na pare szkolen, w tym z NLP. Dzis jestem szczesliwym czlowiekiem.

Nie zaplanuje Ci sciezki kariery - niektore sa jasne, niektore mgliste. Ale wszystko Ci sie w koncu przyda. Punkty musza sie polaczyc - polecam przemowe Steve'a Jobsa ze Stanford w 2004 - inspiruje. Do znalezienia na YouTube :-)!

[DarkSlide97]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Po wakacjach przestudiuję szerzej sieci komputerowe

[ed hunter]

I pamiętaj, kup ajfona, człowiek z ajfonem jest więcej wart!

[DarkSlide97]

Flamewar on?

Tak na serio, to zostanę przy swoim HTC Legend

[Zetoxa]

Rychowi wystarczała nawet folia od ajfona

[Patrix]

DarkSlide97,
składanie kompa to nie jest żaden wyczyn w tej branży i nawet nie ma co pisać o tym w CV bo wstyd, to jest jak elementarz.
To tak jakbyś dołączył certyfikat szkolenia z Firefoksa... dobre dla pana po studiach trzeciego wieku...

Jeśli Cię te tematy interesują to podstawowe certyfikaty MS z windows server, workstation i możesz startować na stanowisko w Helpdesk jakiejś firmy, gdzie douczysz się 70% pozostałej wiedzy potrzebnej na to stanowisko
Gdy posiądziesz wiedzę o systemach danej firmy, możesz startować na jakieś lepsze rekrutacje wewnętrzne dla pracowników.

Pamiętaj też, że w PL (i świecie) jest teraz niestety moda na outsourcing i w korpo będziesz konkurować z panami
o ciemnej karnacji z Rumunii lub innych często biedniejszych krajów, którym to w przeliczeniu na ich pensje krajowe wystarczy dużo dużo mniej złotówek, bądź euro o ich niezrozumiałym niedbalskim akcencie nie wspomnę.
Moda na wewnętrzne IT niestety mija na rzecz zasobów firm zewnętrznych, które można łatwo zredukować... tak nazwałem Cię zasobem abyś się przyzwyczajał.
Blogi są pełne wyszkolonych ciapatych, z całym szacunkiem dla nich bo często są to ludzie dość zdolni - jest to niestety konkurencja dla nas (i to ku..wa w naszym kraju!!).

Pewnie masz marzenie pracy w dużej korpo typu google, ibm, hp itd... ale po paru latach użerki, gdy interesuje Cię praca techniczna a nie menegerskie brednie, zaczynasz tęsknić do tych mniejszych firm, gdzie miałeś jednego szefa...

PS
jestem programistą w jednej z korpo... reszta to confidential

[DarkSlide97]

Pewnie masz marzenie pracy w dużej korpo typu google, ibm, hp itd

No właśnie nie Chodzi mi o taki lokalny serwis komputerowy. Takie coś, co Ty przedstawiasz to ewentualnie później, jak będę miał większe doświadczenie i jakąś pracę za sobą.

PS Programiści to ponoć najlepiej opłacana grupa zawodowa w naszym kraju... Zazdroszcze

[Patrix]

Kariery w kategorii sprzętu nie zrobisz (to tak jak zawód sprzedawcy...),
tak jak piszesz jest to dobre tylko do dorobienia do zakończenia pierwszego roku studiów.
Potem musowo szukaj coś innego, lepszego z branży baz danych, sieci, programowania, możesz wybrać jakiś komercyjny produkt i opanować go do perfekcji (konsulting)
ale to też nie w domu, tylko na jakimś stanowisku. W IT warto dobić do papierka mgr inż wtedy wszystkie rekrutacje będziesz mieć dostępne (nieraz ograniczają).

[DarkSlide97]

Dziękuję za odpowiedzi, dałem repy. Jak ktoś nie dostał to dostanie jutro

[Berion]

Lokalne serwisy komputerowe za jakiś czas znikną. Zostaną wyparte przez sprzęt jednorazowy, nienaprawialny i wewnętrzne serwisy danej firmy (być może przetrwają też te większe świadcząc usługi autoryzowane).

[DarkSlide97]

Berion ale może być sklep, który sprzedaje towary i daje na nie gwarancje. I jeśli coś się zepsuje to w ramach gwarancji trzeba to przecież naprawić.
Poza tym to jest Polska, tu ludzie nie są przy kasie i zamiast zapłacić 2000zł za nowego laptopa wolą dać 300 za naprawę i mieć spokój(zaobserwowane).

[Berion]

Nie. W ramach gwarancji sklepy odsyłają z powrotem do producenta, uprzednio tylko pobieżnie sprawdzając. Taki serwis jedynie wymienia części i to póki co jeszcze na rynku działa.

Jednak powoli np. laptopy stają się nienaprawialne bo wszystko wspawane jest w płytę główną itd. itd. A kupując desktopy zwykle idą do supermarketu i kupują oplombowane na trzy spusty.

Ja Ci mówię o przyszłości, a nie to co jest obecnie.