Przyspieszanie pracy Laptopa.

[MrFilox]

Jak mogę przyspieszyć pracę Laptopa, i nie chodzi o wymianę dysku twardego na Ssd (może kiedyś ). W zasilaniu mam wysoką wydajność czy można bardziej przyspieszyć laptopa. Mogą być nawet płatne programy (jeżeli takie są)

Laptop: HP Pavilion G6 2323 sw Windows 8 Core x64 6 Gb Ram Intel Core I3 2.50 GHz Dysk Twardy od Samsunga ok. 800 GB.

[revolver0]

Upgrade procka o ile to możliwe...

[mgit]

Oczywiście, że możesz przyspieszyć i to znacznie laptopa, kupując nowy z górnej półki - najlepiej wersję Dell Alienware M18x :tak:

A teraz na poważnie: Nie istnieją programy, które ci przyspieszą laptopa... Albo godzisz się ze stanem obecnym, ewe. robisz przywracanie ustawień fabrycznych.... albo instalujesz Linux'a z mało wymagającym środowiskiem. Albo kupujesz nowego laptopa - innych opcji nie ma...

[Jarson]

Wygląda to tak. Laptop prosto ze sklepu można przyspieszyć odinstalowując niepotrzebne dorzucone przez producenta oprogramowanie, nigdy i pod żadnym pozorem instalując jakiekolwiek dodatkowe.

Jeśli laptop jest mocno zaśmiecony, to różne aplikacje optymalizujące dadzą jakiś wynik, ale nigdy i pod żadnym pozorem nieporównywalny z przywróceniem systemu do stanu fabrycznego.

Wszystkie tego typu aplikacje to zwykłe naciągactwo. W dodatku bardzo często próbują podczas instalacji dowalić masę dodatkowego shitu.

Zauważyłem jedno - jeśli ktoś prosi mnie o pomoc i zaczyna od litanii aplikacji, które zainstalował żeby wszystko "chodziło szybciej", to będzie miał system pracujący jakieś 2-3x wolniej niż dowolna osoba, która nie próbowała kombinować i nie robiła z kompem o podobnej wydajności zupełnie nic.

Najlepszym przykładem jest mój szwagier. Postawiłem mojej mamie od nowa system, bo stary do niczego się już nie nadawał. Czysty, bez żadnego śmiecia, jedynie z antywirem, OpenOfficem, Acrobat Readerem, Chrome, Gimpem, paroma dodatkami do przeglądarek (Flash, Silverlight, w ten deseń), wszystko działa aż miło. Mija tydzień, moja mama dzwoni i prosi o wizytę, bo "coś się dzieje".

No działo się, działo, szwagier przyszedł dwa dni wcześniej... Włączam kompa, a tu samo uruchamianie trwa x4!!! Patrzę - a tam z 10 różnych bardziej lub mniej gównianych aplikacji, z których CC Cleaner był chyba najbardziej sensowny (choć oczywiście w przypadku nowego systemu całkowicie niepotrzebny), przy czym te aplikacje podczas zupełnie bezmyślnej instalacji z klikaniem "tak" przy wszystkich pozycjach zainstalowały jeszcze ze trzy przeglądarki, zmieniły domyślną, strony domyślne na istatsurf czy jakjejtam itp. itd...

W skrócie - optymalizacja to ZŁO.

[joujoujou]

Napisany przez Jarson

[...]

W skrócie - szwagier to ZŁO.

FYP

[andy]

Czasami oprogramowanie potrafi ograniczyć prędkość procesora i/lub karty graficznej jak laptop pracuje na baterii.

[MrFilox]

Napisany przez Jarson

Wygląda to tak. Laptop prosto ze sklepu można przyspieszyć odinstalowując niepotrzebne dorzucone przez producenta oprogramowanie, nigdy i pod żadnym pozorem instalując jakiekolwiek dodatkowe.

Jeśli laptop jest mocno zaśmiecony, to różne aplikacje optymalizujące dadzą jakiś wynik, ale nigdy i pod żadnym pozorem nieporównywalny z przywróceniem systemu do stanu fabrycznego.

Wszystkie tego typu aplikacje to zwykłe naciągactwo. W dodatku bardzo często próbują podczas instalacji dowalić masę dodatkowego shitu.

Zauważyłem jedno - jeśli ktoś prosi mnie o pomoc i zaczyna od litanii aplikacji, które zainstalował żeby wszystko "chodziło szybciej", to będzie miał system pracujący jakieś 2-3x wolniej niż dowolna osoba, która nie próbowała kombinować i nie robiła z kompem o podobnej wydajności zupełnie nic.

Najlepszym przykładem jest mój szwagier. Postawiłem mojej mamie od nowa system, bo stary do niczego się już nie nadawał. Czysty, bez żadnego śmiecia, jedynie z antywirem, OpenOfficem, Acrobat Readerem, Chrome, Gimpem, paroma dodatkami do przeglądarek (Flash, Silverlight, w ten deseń), wszystko działa aż miło. Mija tydzień, moja mama dzwoni i prosi o wizytę, bo "coś się dzieje".

No działo się, działo, szwagier przyszedł dwa dni wcześniej... Włączam kompa, a tu samo uruchamianie trwa x4!!! Patrzę - a tam z 10 różnych bardziej lub mniej gównianych aplikacji, z których CC Cleaner był chyba najbardziej sensowny (choć oczywiście w przypadku nowego systemu całkowicie niepotrzebny), przy czym te aplikacje podczas zupełnie bezmyślnej instalacji z klikaniem "tak" przy wszystkich pozycjach zainstalowały jeszcze ze trzy przeglądarki, zmieniły domyślną, strony domyślne na istatsurf czy jakjejtam itp. itd...

W skrócie - optymalizacja to ZŁO.

Dlatego usunąłem partycje Recovery i wgrałem "Czystą" 8.

Czyli nie warto ufać płytą np: z komputer świata żeby przyspieszyć komputer.

[revolver0]

nie warto.

[mgit]

Chyba, że chcesz spowolnić - to w tedy jak najbardziej warto.

Na dobrą sprawę wystarczy ci ccleaner który uruchomisz raz na jakiś czas i nic więcej....

[revolver0]

i ssd oraz więcej ramu...

[grzeniu]

A to jest jakiś specjalny Laptop przez duże "L"? To chyba tylko przez SSD.

[Berion]

ale nigdy i pod żadnym pozorem nieporównywalny z przywróceniem systemu do stanu fabrycznego.

Stan fabryczny == preinstalowany Windows z preinstalowanym gównem. Nie życzę tego duetu nawet najgorszemu wrogowi.

Napisany przez MrFilox

Czyli nie warto ufać płytą np: z komputer świata

Oczy mi krwawią jak widzę coś takiego.

płytOM

- - -

Jeśli masz czystą ósemkę to jedyne co możesz zrobić to nie wrzucać nic do autostartu i powyłączać zbędne usługi (i śmiecie które się instalują nieraz ze sterownikami jeśli robisz to przez instalator).