Skoro należy udać się do sprzedawcy, to dowód zakupu jest pojęciem szerokim :)

Nie tylko paragon jest materiałem dowodowym, ale także potwierdzenie przelewu czy płatności kartą, logi transakcji w sklepie internetowym, nagranie audio-video, oświadczenia świadków i wręcz oświadczenie samego klienta ;)

Wbrew pozorom to nie są żarty i paragon jest nawet gorszym mat. dowodowym od powyższych. No bo co on tak naprawdę stwierdza? Że ktoś, nie wiadomo kto, kupił określony model w tym sklepie dnia tego i tego. Nie wiadomo czy ktoś nie posługuje się znalezionym paragonem, a ten sam model kupił gdzieś indziej.

Wiec, mozna poprosic kogos o paragon ale raczej kolega dostal fakture i tam wszystko jest:)

Płaciłeś za niego kartą czy gotówką?

no nic panowie trzeba zamknąć temat Hitachi wylądowało na złomie trzeba zamówić nowy HDD

ja bym z niego najpierw wyjął talerzyk i magnes, to co pozostanie na złom ;)

SSD. :czytaj:

cześć jojojojou :-) nie nie SSD to i tak bratu nic nie da... w sensie i tak nie zauważy szybkość itp. jedno co zauważy to będzie miał mało miejsca na dysku= mniej filmów itp. myślałem o WD Scorpio Blue 500gb

No przecież pisałem... To, że potem znaleźliście właściwy SN (;)) niczego nie zmienia - gwarancję dostarcza producent sprzętu, który kupiłeś (w tym wypadku Samsung), oni mogą co najwyżej (i pewnie mają) mieć podpisaną umowę z Hitachi co do napraw uszkodzonych HDD, ale sam dysku na gwarancję do Hitachi nie oddasz. To trochę tak, jakbyś próbował oddać pękniętą obudowę tego laptopa do jakiegoś producenta, który dostarcza te obudowy Samsungowi :fiu:

Brzmi bardzo rozsądnie, chociaż ciekawe jak to jest w praktyce - czy takie chociażby potwierdzenie przelewu zostałoby honorowane. Na paragonie są jednak dane sprzedawcy, data zakupu i rodzaj towaru, przelew zawiera zwykle tylko dwie pierwsze (o ile nie jedną) informacje...

Inna sprawa, że sprzedawca może wysłać dysk od siebie nawet bez dowodu zakupu - wystarczy, że sprawdzi u siebie SN laptopa. Potem i tak cały kontakt z hurtownią polega na wysłaniu SN wraz z opisem usterki i otrzymaniu RMA - nikt tam nie prosi o wysyłkę dowodu sprzedaży (to raczej dla sklepu, żeby miał pewność że u nich został dokonany zakup - może i lepszy sposób, kiedy reklamowany jest przeterminowany jogurt naturalny...