U mnie od zawsze Intel, choć żadnej ideologii i przywiązania dla zasady w tym nie ma - po prostu ile razy nie zmieniałem kompa, akurat Intel miał ciekawsze propozycje (Pentium 4, C2D, pierwsze i5) - gdyby akurat AMD miało mocniejszych zawodników w tych pólkach cenowych których szukałem, nie wahałbym się (zresztą nieraz doradzałem znajomym zestawy na AMD) :taktak:

Generacja nic do tego nie ma, kwestia co foxcon dostarczal z magazynow ;) , typowe objawy wadliwego za mocno dociskajacego socketa w nowych plytach to: problemy z wyswietlaniem iGPU, randomowe reboty lub calokowity brak boot-a, wadliwe nowe ramy, majac wersje pyty z wyswietlaczem bledy na post ktorych nie ma w instrukcji i producent ich nawet nie przewidzial. Teraz po czym poznac ze jest za mocny docisk dzwignia docisku od czasu dotkniecia cpu w sockecie nie powinna miec wiecej skoku niz okolo ~5-7mm do pinu zapiecia, wszysko ponad powoduje wygiecie plyty i utrate/slaby kontakt pinow, problem jest potegowany w nowszych generacjach ze wzgledu na wieksza ilosc pinow w sockecie.

Kiedyś daawno temu miałem Athlona XP, ale za cholerę nie pamiętam jakiego. Natomiast brat i kumpel mają komputery na Ryzenach i nie narzekają, wszystko działa jak trzeba.

więc tak...

... Sam nie jesteś, U mnie bywało różnie bo na bieżąco posiadałem i raczej zawsze mam i laptopa i PC, gdzie trafiały się procki zarówno od czerwonych jak i od niebieskich. Fakt, wcześniej z racji biedowania szkolno-studenckiego były to to rozwiązania kompromisowe, czyli budżet przez wydajność. Trafiały się celerony, ale i semprony. W pewnym momencie stałem się namiętnym użytkownikiem używek, ze względu na to, że raz nie potrzebowałem zaawansowanej mocy, a dwa bardziej opłacało się kupić coś co jest wyższej półki a mające 2 lata niż najnowsze badziewie w tej samej cenie. W ten sposób stałem się posiadaczem jednostki o ciekawych parametrach (AMD Athlon x64 6000+, 2+2GB DDR2 1066MHz za 1/3 ceny - zakupione w ~2010 roku) Przyznaję że wydajnościowo wystarczyło na długo.
Później dokupiłem laptopa z i5 2410M i też byłem zadowolony. (Po drodze był inny laptop z IC2D i DDR2 przyzwoicie to pracowało, choć pamięci max 4GB, wtedy standard, dzisiaj bieda)
Aktualnie dużo więcej Inteli, aczkolwiek mam (zakupione w czasie reklamacji aktualnego CPU) nową jednostkę tymczasową z AMD Ryzen7 1700 oraz 16GB DDR4 i mimo że odrobinę traci do 15 9400F i trochę do i5-11600K to jest to bardzo udana i wydajna konstrukcja. Jak dobrze pamiętam to 8 rdzeni i 16 wątków robi robotę.



trzeba najpierw mieć coś w alternatywie by zobaczyć różnicę, u mnie diagnoza wyszła po podpięciu dedykowanej grafiki, jak do tej pory CPU nie protestował z niczym, obraz wyświetlał się w pełni właśnie na integrze, ale problem pojawiał się przy opuszczaniu BIOSu, lub w narzędziach (BOOT CD/USB), które już obsługiwały lepszą grafikę.

... jeśli w serwisie testy im przeszło i nie zauważyli problemów z uruchomieniem Windowsa zainstalowanego wcześniej na dysku to nie wierzę by procesor, który mieli był grubszy/cieńszy od tego, który ja mam. To znaczy gniazdo jakie było takie jest, bez kombinacji. Ich odpowiedź że uruchamiali z dysku OS nie była dla mnie bez znaczenia...


... a właśnie dzięki temu, teraz mam miarodajne zestawienie i porównanie faktycznych osiągów na poprzednich architekturach z obecnym sprzętem., Sterowniki i testy te same więc można uwierzyć w parametry i osiągi.


a tak z poza marginesu, to jak następnym razem (choć kompletnie nie wiem kiedy to nastąpi) będę w BB to zapraszam na :piwo: jak byś był w okolicy i miał czas oczywiście. Tym razem odezwę się wcześniej na PV, ale raczej na pewno będzie IBIS.

Co do MOBO, to mi pozostało (prócz reklamacji CPU) jeszcze zakupienie jakiegoś porządnego SSD na NVMe PCE4.0, bo aktualnie mam tylko SSD na SATA, gdzie postawiłem system na 1TB Samsung 870 EVO (później poleci na dane)

@KaiQ, ale to było kilka lat wstecz, a na tę chwilę nikogo nie "widzę" z AMD. Mój pierwszy komp bazował na Intelu. Kolejne to AMD aż do dnia dzisiejszego. To już 4 procek tej firmy.

Myślę, że to kwestia timingu. Nie śledzę już od lat pasjami rynku komputerowego, ale o ile coś tam mniej więcej dolatywało do moich uszu, to nie tak dawno temu Ryzeny stanowiły porządną konkurencję dla procesorów Intela - i gdybym kupował komputer powiedzmy 2-3 lata temu to bardzo prawdopodobne, że po przeczytaniu recenzji wybór padłby na AMD. A tak po prostu zawsze kiedy akurat brałem się za składanie kompa, akurat górą byli niebiescy, przynajmniej w tej półce cenowej, w której zwykle składam swoje jednostki (bo choć ostatnio kupiłem i3-kę obecnie lepszą od tanich Ryzenów, to jest cała masa zastosowań, do której dziś nie da się znaleźć niczego lepszego od Threadrippera).

Ostatnio AMD zaskoczył i nawet przeskoczył Intel'a procesorem Ryzen 7 5800X3D w zastosowaniach gamingowych i ceną oczywiście. Sam miałem dylemat między powyższym produktem, a Ryzen'em 9 5900X. Wybrałem ten drugi z kilku powodów (nie chodzi o cenę). Nawet nie mam czasu na złożenie komputera, a ostatni produkt przyjechał 18 maja (obudowa Lian Li o11 Dynamic EVO Biała).

Pytanie dla tych co ostatnio może robili zakupy w temacie. Szukam dysku SSD M.2 NVMe PCI-e 4.0 do mojego komputera. Myślę że o pojemności 1TB, choć rozważam i 512 GB (głównie na system) mam już 1 TB na SATA na dane.
I teraz to co już wskazałem. Ma obsługiwać PCI-e 4.0 bo po to brałem procesor 11Gen by obsłużyło to co oferuje MOBO. Coś szybkiego i jak najbardziej niezawodnego. Polecicie coś do porównania?

Budrzetowo to Sabrent , dla tych co maja drukarke do pieniedzy samsung ;)

Nie jest aż tak strasznie z Samsungiem, jeśli to tylko na system i 500 GB może wystarczyć, to 980 Pro można mieć za nieco ponad 400 zł (X-Kom - 439). Wśród terabajtowych rozważałbym Kingstone'a Fury Renegade, bo jest stówkę tańszy niż Samsung, ma wyższą wydajność, a marka przez lata dobrze mi się kojarzyła i przynajmniej jak dotąd mnie nie zawiodła. Przy czym to nie jest wielka różnica w cenie, więc nie wiem czy i tak nie poszedłbym w stronę 980 Pro...

Jarson caly problem jest w pamieci podrecznej, w nvme jest zdecydowanie wieksza im wiekszy nvme, ja mam 500gb nvme dysk i uwazam ze jest nieco za mala cache do szybkiego transferu i dostepu w systemie. Druga sprawa czy do systemu potrzeba 1TB no zdecydowanie NIE tylko nie ogarniam czemu nie mozna zrobic mniejszego pojemnosciowo nvme z wieksza cache.

gdzieś tutaj, z którymś z Was mieliśmy taką małą konwersację, gdzie był dość rozsądny konsensus że małe dyski nie mają sensu. Parę rzeczy doszło do tego podsumowania ostatnio i mam kilka własnych przemyśleń.

Owszem rozważam zakup pomiędzy 500GB a 1TB.
Wada dużych dysków jest jedna... oczywiście CENA... a co za tym idzie, łatwiej się poddać presji oszczędzania i wybierania rzekomo optymalnych rozwiązań technologicznych by cenę obniżyć. A ta czasami potrafi się wahać nawet o ponad 200zł.

Wad małych dysków jest kilka. Zacznijmy od tego że dane a zarazem programy i projekty roztyły się do olbrzymich rozmiarów, co oczywiście przekłada się na ich jakość. Mamy system operacyjny Windows 10 64bit, to na wejściu [według oficjalnych informacji od M$....]) bo nie chce mi się tera manualnie sprawdzać// to 30GB (wersja 32bit jakieś 18GB), jeśli mamy sporo pamięci RAM, to jej wielkość oczywiście rezerwuje sobie identyczny pojemnościowo plik wymiany SWAP. A zatem jeśli mamy 32GB RAM lub nawet 64GB (a nie jest to wcale rzadkość) to oczywiście sam OS i SWAP podchodzą pod 100GB, a jeszcze nie wspomniałem o aktualizacjach systemu i programach.

... No i teraz jak by kto nie wiedział... jeśli mamy mały dysk, to częstotliwość wykorzystania wolnej przestrzeni dla plików tymczasowych dosłownie może go usmażyć i tak część komórek nie jest wykorzystywana, a część maglowana na potęgę. Więc schodzenie z dyskiem poniżej 500GB nie ma sensu. Pytanie na ile potrzebny jest 1 TB i jego koszt.
Jeśli pominąłem jakieś argumenty to zamieniam się w słuch :)

Sorry za link, ale co powiecie o tym ? WD BLACK 1 TB

Musisz przede wszystkich zastanowić, się, czy będziesz korzystał z radiatora płyty głównej (jeżeli takowe posiada), czy też radiator będzie dostarczany z ssd? Usuwając radiator z ssd tracisz gwarancję. Montując dysk bez radiatora musisz liczyć z częstym spadkiem transferu ze względu na temperaturę. Kupując dysk z radiatorem, sprawdź, czy nie będzie "wadził" o inne komponenty. Prędkość zapisu i odczytu powyżej 5000 MB/s. Niektóre dyski posiadają szyfrowanie danych. A cena? ;)

Z tego co przy tym WD widzę, radiatora nie ma, a AORUS dostarczył własny w obudowie.

Ten dysk jest bardzo szybki, więc radiator wymagany. Bez niego przy obciążeniu zostaną obniżone prędkości zapisu/odczytu. Nie możesz zerwać nalepki (ona również działa jako radiator), bo stracisz gwarancję. Przyklejasz radiator z mobo na niego, po wcześniejszym osadzeniu go (dysku) w gnieździe.