![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Komputery - oprogramowanie i sprzęt Pytania i problemy niezwiązane z nagrywaniem, backupem i grami. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#9 |
Pa rampamer
Zlotowicz
![]() Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 10,031
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Przy zachowaniu backupu zaktualizowałem sobie system do jedenastki i w zasadzie nie odniosłem żadnych innych wrażeń poza tymi, o których się mówi.
System w żadnym razie nie zrobił na mnie złego wrażenia, co nie znaczy, że nie ma wad. Funkcjonalnie rzeczywiście mocno przeszkadza brak możliwości najechania na aplikację na pasku zadań z plikiem (choćby w celu łatwego dodania załącznika do maila) i powinni jak najszybciej zastanowić się nad przywróceniem tej możliwości lub ewentualnie wymyśleniem jakiegoś genialnego zastępnika, który sprawi, że zapomnimy o tym sposobie. Natomiast zupełnie niepotrzebne jest przesunięcie całego menu kontekstowego z paska zadań (poza jego ustawieniami) do menu Start. Przez to klikając PPM tam gdzie od 20 lat w celu dostania się do Menedżera zadań zobaczymy menu kontekstowe z jedną opcją, ale już klikając PPM na menu start ukazuje nam się menu posiadające... 17 opcji. Pozytyw - bezpośrednio tam znajdziemy skrót do Menedżera urządzeń czy wręcz Zarządzania dyskami. Ale również... skróty do Terminala Windows i Terminala Windows (admin), które, przynajmniej u mnie... nie działają, tylko zwracają okno błędu z komunikatem, że system Windows nie może znaleźć pliku "wt.exe". Osobny akapit poświęcę zlikwidowaniu możliwości przeniesienia paska zadań na bok ekranu. Już w Windowsie chyba 7 zabrano możliwość tworzenia na krawędziach ekranu pasków ze skrótami - ja miałem zawsze na górze ekranu pasek ze skrótami do partycji na dyskach i było to przy zachowaniu porządku na dyskach i logicznego podziału partycji obłędnie wygodne rozwiązanie. Dziś już nie byłoby ono aż tak przydatne, natomiast mamy erę wyświetlaczy widescreen, gdzie większość marnującego się - poza scenariuszem gdy oglądamy film - miejsca to krawędzie ekranu. Wymuszenie umiejscowienia paska zadań na dole jest w tej sytuacji nieporozumieniem. Tu przychodzi mi do głowy pewna myśl - od lat systemy starają się wyglądać atrakcyjnie wizualnie w stanie "out of the box", co cieszy, natomiast jednocześnie są coraz mniej elastyczne na dalszą customizację. W XP-ku miałem - bo wtedy mi się chciało - cały zestaw aplikacji zarządzających tapetami, wyglądem okien, zestawami ikon, wygaszaczami ekranu. Siódemka miała zamiast dwóch opcji kolorystycznych możliwość wyboru dowolnego koloru wiodącego plus możliwość automatycznej zmiany tapet - ale o skórkach do explorera mogliśmy już zapomnieć. Natomiast jedenastka blokuje pozycję paska zadań (zmieniając wpis w rejestrze można go przenieść na górę ekranu, tyle). Owszem, stockowy wygląd tych systemów jest coraz to lepszy, chcę to wyraźnie podkreślić - ale podatność na zmiany coraz mniejsza i choć wiem, z czego to wynika, to i tak pochwalić nie mam najmniejszego zamiaru. iOS również nie pozwala poszaleć jeśli chodzi o wygląd, tylko że tam nie bardzo jest się do czego przyczepić. Windows niestety pod względem spójności systemu (zarówno funkcjonalnym jak i wizualnym) wciąż jest z tyłu i wówczas dopuszczenie do głosu moderów jest doskonałym rozwiązaniem. Windows 11 nie przeszkadza mi na tyle, żeby przywracać kopię z dziesiątką. Ale nie zakochałem się w nim. Mało tego, próbna zmiana i lekkie rozczarowanie co do możliwości kustomizacji i przygotowania systemu "pod siebie" sprawiły, że zacząłem się zastanawiać, czy aby nie minęło już zbyt wiele czasu od mojej ostatniej przygody z Linuxem? Akurat chwilowo nie korzystam z żadnych aplikacji dostępnych ekskluzywnie na środowisko Microsoftu, zatem... ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
Tagi |
windows |
|
|