Windows 7 ciągle się zawiesza, norootcause i baddriver
 

Witam,

mam problem z Windowsem 7 pro x64. Do wczoraj wszystko działało ok, a dzisiaj już są ciągłe zwiechy i problemy z uruchomieniem.
Problem objawia się tym, że podczas pracy komputer nagle zamula i po chwili "staje" - nie da się nic zrobić. Po chwili przebywania w takim stanie komputer się wyłącza. Po takim zdarzeniu, gdy próbuję ponownie włączyć komputer to ładowanie zatrzymuje się na ekranie ładowania systemu, i to zawsze w tym samym miejscu (gdy formuje się flaga i składa się jeszcze z 4 odrębnych kwadratów).
Gdy zresetuje komputer i wybieram opcję naprawy to komputer też zatrzymuje wczytywanie na zielonym pasku ładowania i też w tym samym miejscu. Tylko czasami udaje się uruchomić sprawdzanie ale nie może znaleźć rozwiązania.

Przeinstalowałem system ale niestety to nie pomogło - po przeinstalowaniu system przez jakiś czas działał ok ale nie zdążyłem nawet do końca poinstalować wszystkich programów a już zaczęły się problemy.

Przed resinstalacją program do naprawiania pokazywał w logu NoRootCause a po reinstalacji pokazuje BadDriver. Nie były to jedyne błędy ale te były wyświetlane na ostatnim,7 , miejscu listy.

Dodatkowo uruchamianie komputera w trybie awaryjnym skutkuje zatrzymaniem wczytywania na CLASSPNP.sys.


W konfiguracji komputera nic nie zmieniałem ostatnio i wszystko do wczoraj działało ok.

Konfiguracja komputera:
i5 2400
p67 extreme4
4gb ram
9600 gt
dysk systemowy Patriot Inferno SSD 60gb pi60gs25ssdr
drugi dysk Samsung 1TB


Czy to może być wina dysku? Za każdym razem jak jest zwiecha to mam wrażenie, że to właśnie dysk zwalnia.
Dodatkowo gdy próbowałem przeinstalować system to miałem straszne problemy z zabootowaniem dysku usb z instalką.

Zobacz czy podczas zwiechy świeci się lampka dysku.
Sprawdź napięcia i temperatury. Może sie przegrzewa.

Podczas zwiechy dioda dysku nie świeci się.
Co do przegrzewania to SSD jest zimny.

Wyjąłem SSD i zainstalowałem system na Samsungu - też przez chwilę było dobrze a potem zaczęły się te same problemy. Na szczęście tym razem przywracanie systemu trochę pomogło i od wczoraj wieczorem jakoś działa.

Wydaje mi się, że to może być jakiś problem ze sterownikami albo jakaś awaria płyty głównej albo RAM - jak to sprawdzić?

Temperatura dysku to ta raczej najmniej istotna.

Temperatura CPU, NB, plyty, zasilacza, pamieci, napiecia na zasilaczu - to bardziej mnie interesuje.
Dobrze kombinujesz, z tym ze to niekoniecznie musi być od razu trwałe uszkodzenie.

Temperatury są niskie, w granicach 35 stopni, procesor 32 stopnie, tylko karta grafiki około 45 stopni w spoczynku co jest trochę dziwne.
Temperatury odczytałem z Speedfana.

no to zapuść jakiegoś memtesta z płyty.

Memtest nie znalazł błędów ale jak odpaliłem komputer po diagnostyce to znowu się zawiesił i musiałem przywracać. Jedyne co zainstalowałem to speedfan a na punkcie przywracania było napisane o directx.
Może to directx powodują te problemy?

przeciez reinstalowałeś windowsa
odłącz od komputera wszystko co sie da
zostaw tylko jedna kosc pamieci, jeden napęd, monitor i klawiature
wszystkie karty poza graficzną wyjmij
i zobacz

Z dodatkowych rzeczy podłączonych do komputera które mógłbym wyjąć to jedna kość ram i karta pci mająca port ata dla nagrywarki - ale problem jest taki, że teraz te zwiechy pojawiają się rzadko więc wyjmowanie podzespołów byłoby średnio efektywne.

Ale być może jest jakaś wskazówka - przed chwilą znowu miałem zwiechę ale tym razem pojawił się Blue Screen. Nie zdążyłem przeczytać całego komunikatu ale zdążyłem przeczytać, że problem dotyczył jakiegoś nienaprawialnego błędu hardwarowego. Tutaj mam komunikat systemu po ponownym włączeniu:

Podpis problemu:
Nazwa zdarzenia problemu: BlueScreen
Wersja systemu operacyjnego: 6.1.7601.2.1.0.256.48
Identyfikator ustawień regionalnych: 1045

Dodatkowe informacje o problemie:
BCCode: 124
BCP1: 0000000000000000
BCP2: FFFFFA8005393028
BCP3: 00000000BE000000
BCP4: 0000000000800400
OS Version: 6_1_7601
Service Pack: 1_0
Product: 256_1

Niesety dla mnie to czarna magia :)
Jedyne być może użyteczne informacje są jako kody szesnastkowe.

Nie zdążyłeś? Masz ustawiony automatyczny restart po błędzie?
Wejdź w opcje zaawansowane -> uruchamianie i odzyskiwanie -> jest tam gdzieś opcja 'automatycznie uruchom ponownie' - odznacz ją i czekaj na BSOD. :D

A może zasilacz?

Znowu pojawił się BSOD - Machine_Check_Exception.
To chyba na pewno oznacza problem sprzętowy.

Teraz jak o tym myślę to może mam jeszcze jedną wskazówkę - czasami jak próbowałem uruchomić wyłączony komputer po crashu to przycisk power nie działał od razu - komputer włączał się dopiero po 1-2 sekundach a normalnie natychmiast odpala.

Jak sprawdzić czy to nie zasilacz albo płyta główna?
Stawiałbym raczej na zasilacz bo płyta, procek i ram są praktycznie nowe, zasilacz ma już ponad rok ale jest markowej firmy i z dużym zapasem mocy (CORSAIR HX520W).

Tylko czy zasilacz produkowałby BSODa? System chyba nie ma możliwości sprawdzania zasilacza bezpośrednio. Może to jednak płyta główna? Już sam nie wiem.

Zrobiłem test napięcia zgodnie z tym: http://forum.dobreprogramy.pl/pomiar...zu-t64002.html postem.

5V: 5.00V
12V: 11.97V
3.3V: 3.36V

Nie wiem już co o tym myśleć - może to jednak problem ze sterownikami - konkretnie Directx - bo za każdym razem jak komputer pada to muszę je od nowa instalować.

A co to za karta PCI z portem ATA? Wyciągnij ją i odinstaluj sterowniki. Mi się wydaje, że przestarzałe sterowniki mogą być powodem. Spróbuj. Jak pomoże, to kup nową nagrywarkę na SATA.

Ja bym jeszcze pomęczył grafikę. Masz może jakąś inną kartę graficzna, żeby spróbować podmienić? Czy w tym GF9600 kręci się wiatraczek?