Wybór telefonu komórkowego, proszę o pomoc

[M@X]

http://m.onet.pl/gadzety/technowinki,dkwd2

Jezynki juz w Polsce. Ceny ostre - ja za tyle wole iPhone'a ale na pewno Ci ktorzy oparli swoj biznes o BB sie skusza...

[demek]

chwile temu bylem swiadkiem jak w sluchawce

http://www.gsmarena.com/htc_windows_phone_8s-5000.php

ktora, znajdowala sie w uchwycie doczepianym do szyby strzelila "szybka". wyglada tak jakby telefon spadl i gdybyn nie widzial co sie stalo to bym powiedzial, ze kolega klamie a telefon musial spasc...

[andy]

Napisany przez Bartez

W androidzie wystarczy uruchomić listę kontaktów, żeby przymuliło. Sprawdzane na xperii, galaxy s3 mini, galaxy s3. Dopiero jak się skeszuje, to działa w miarę płynnie.

Przymuliło? Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi.

Przymuliło == skakanie przy przewijaniu?
Przymuliło == aplikacja wczytuje się cała, stąd przez pierwsze dwie sekundy może nie być aktywna?

Jeżeli to drugie to dzieje się tak poniważ aplikacja nie jest wczytywana z pamięci RAM i jej uruchomienie trwa wtedy dłużej.
Na iP jest podobnie. Tam tylko ukryto ten fakt pokazywaniem zdjęcia pierwszego okna aplikacji.


Dla pewności zamieść filmik.

Z ciekawości sprawdziłem teraz. Mam Go Dialer EX i Go Pro SMS. Przy wejściu na listę ostatnich połączeń zamuliło ok 2s. Z listą smsów trochę lepiej, ale też nie od razu. Na stockowym dialerze to samo. Za drugim razem już weszło od razu, ale po jakimś czasie znowu się to powtarza.

Czyli jednak to o czym mówiłem? Jeżeli aplikacja nie jest wczytywana z RAMu to normalne że załaduje się nie od razu. W iP tak samo to działa, tam tylko oszukują przez pokazanie zdjęcia pierwszej aktywności/widoku aplikacji, co daje złudzenie że ona już działa.

Napisany przez sobrus

Android ma słabe zarządzanie pamiecią. Dla mnie to przykład jak nie powinno się tego robić.
Trzeba zmienić domyślne ustawienia oom killera, na coś bardziej rozsądnego (w zasadzie zmniejszyć ile sie da).

Konkretnie chodzi o to ustawienie:
/sys/module/lowmemorykiller/parameters/minfree

aktualnie mam 256,512,1024,2048,4096,8192 i działa mi lepiej, najchętniej wszystko bym ustawił na 0, ale nie wiem czy coś się nie zacznie wysypywać.

Nie zgodzę się. Zarządzanie pamięcią w Androidzie jest jak dla mnie rozwiązane dobrze.

Jak wiadomo Android do tych systemowych rzeczy używa jajka linuksa. Tam jest jak wspomniał wyżej sobrus coś takiego jak OOM(Out Of Memory Killer). Zabija on aplikacje kiedy limit pamięci w systemie operacyjnym spadnie do krytycznej wartości.


To co poniżej napisane na podstawie tego posta: http://forum.xda-developers.com/showthread.php?t=622666 Polecam go przejrzeć całego - tylko pierwszy post, aby zrozumieć jak działa to zarządzanie pamięcią jeżeli moje wyjaśnienie nie będzie jasne.

ActivityManagerService.java tracks the "importance" of processes (is foreground, is running a service, ..) and reflects this importance by setting the "oom_adj" value of the process.

Jak widzimy ActivityManagerServices zarządza ważnością procesów, oraz tym czym są - aplikacje w tle, te na wierzchu i ustala im odpowiednie wartości oom_adj.

(For info: "oom_adj" is a value of every process under Linux which gives the kernel a hint, which process it can kill in an oom [out of memory] situation. You can see this value on every Linux 2.6 system in the proc directory: /proc/[PID]/oom_adj ). The higher this value is set, the more likely this process gets selected by the kernel's oom killer.)

Jak wiadomo w systemie aplikacja aplikacji nie równa. Jeżeli np. odpalasz FB i braknie pamięci to nie chciałbyś aby zwalnianą aplikacją był właśnie FB, tylko taka do której nie ma żadnych odniesień.

Android dzieli aplikacje na 6 kategorii:

FOREGROUND_APP:
// This is the process running the current foreground app. We'd really
// rather not kill it! Value set in system/rootdir/init.rc on startup.

VISIBLE_APP:
// This is a process only hosting activities that are visible to the
// user, so we'd prefer they don't disappear. Value set in
// system/rootdir/init.rc on startup.

SECONDARY_SERVER:
// This is a process holding a secondary server -- killing it will not
// have much of an impact as far as the user is concerned. Value set in
// system/rootdir/init.rc on startup.

HIDDEN_APP:
// This is a process only hosting activities that are not visible,
// so it can be killed without any disruption. Value set in
// system/rootdir/init.rc on startup.

CONTENT_PROVIDER:
// This is a process with a content provider that does not have any clients
// attached to it. If it did have any clients, its adjustment would be the
// one for the highest-priority of those processes.

EMPTY_APP:
// This is a process without anything currently running in it. Definitely
// the first to go! Value set in system/rootdir/init.rc on startup.
// This value is initalized in the constructor, careful when refering to
// this static variable externally.

Dla każdej zmiennej można zdefiniować próg po przekroczeniu którego zostają one zabijane przez oom.
Jeżeli masz kilka procesów do odstrzału z kategorii 3, to android sprawdza, który się pierwszy nadaje z nich do odstrzału (i je ubija).

Aby sprawdzić jak u nas wyglądają te ustawienia wystarczy wyświetlić zawartość pliku: /sys/module/lowmemorykiller/parameters/minfree

Wartości tam podane to strony pamięci. Aby uzyskać ilość MB należy przemnożyć tą wartość przez 4 i podzielić przez 1024.

Wartości te określają minimalną wartość dostępnej pamięci w systemie, zanim OOM zacznie ubijać aplikacje z danego typu.

Jeżeli dla EMPTY_APP jest ustawione 70MB, to OOM zacznie je zwalniać gdy poziom wolna pamięć spadnie poniżej tego poziomu.

Po dokładnym przeczytaniu tego posta na XDA, stwierdzam że CONTENT_PROVIDER i EMPTY_APP można ustawić na duże wartości dzięki czemu wartościowe aplikacje zostaną zachowane.

U siebie mam tak: 512,1024,2048,4096,16640,23040
Co daje odpowiednio: 2MB,4MB,8MB,16MB,65MB,90MB

Oczywiście te wartości zależą od ilości pamięci posiadanej w telefonie. Te które podałem nie będą optymalne dla telefonów z 512MB pamięci.

[Bartez]

andy, mnie jako użytkownika telefonu w zupełności nie interesuje, czy aplikacja jest keszowana, czy jest pobierana z ramu, z romu, whatever. Może być pobierana nawet z Księżyca. Ma działać płynnie, żeby się jej dało używać. Jeżeli w starej nokii, po wybraniu z menu kontaktów od razu były one wyświetlane, a tu muszę czekać 3s, to coś chyba jest nie tak.

[andy]

Ciekawe, że przy Androidzie podnosi się szum a w przypadku np. iOS jest cisza. iOS robi dokładnie to samo tylko ukrywa to przez podstawianie zdjęcia pierwszego widoku aplikacji - użytkownik myśli, że widzi aplikację przez pierwsze 1-2 sekundy, a tak na prawdę widzi MAKIETĘ.
W przypadku wczytywania na czysto aplikacji przez Androida nie ma makiety.

Piszesz, że wcześniej (zwykłe telefony) to ładowało się natychmiast, racja. Tylko czy tamte telefony potrafiły to co dzisiejsze? Tam wszystko jest po prostu załadowane do stałej pamięci i wykonuje się natychmiast.

Napisany przez Bartez

andy, mnie jako użytkownika telefonu w zupełności nie interesuje, czy aplikacja jest keszowana, czy jest pobierana z ramu, z romu, whatever. Może być pobierana nawet z Księżyca. Ma działać płynnie, żeby się jej dało używać.

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie jeżeli ktoś nie spieprzył aplikacji to działa płynnie. To o czym piszesz nie ma nic wspólnego z płynnym działaniem, ale z natychmiastowym uruchomieniem.

Aplikacja może się wczytywać 2 sekundy jeżeli nie jest w pamięci RAM i może działać płynnie - przewijanie itpd.

[Bartez]

Napisany przez andy

Ciekawe, że przy Androidzie podnosi się szum a w przypadku np. iOS jest cisza. iOS robi dokładnie to samo tylko ukrywa to przez podstawianie zdjęcia pierwszego widoku aplikacji - użytkownik myśli, że widzi aplikację przez pierwsze 1-2 sekundy, a tak na prawdę widzi MAKIETĘ.
W przypadku wczytywania na czysto aplikacji przez Androida nie ma makiety.

Nie interesuje mnie, co jest w iPhonie, bo go nie mam i się na jego temat nie wypowiadam. Piszę, o tym, czego sam doświadczyłem i co mnie irytuje. W przeciwieństwie do Ciebie, nie krytykuję czegoś, czego nie używam.

Napisany przez andy

Piszesz, że wcześniej (zwykłe telefony) to ładowało się natychmiast, racja. Tylko czy tamte telefony potrafiły to co dzisiejsze? Tam wszystko jest po prostu załadowane do stałej pamięci i wykonuje się natychmiast.

Ok, czyli idąc Twoim tokiem rozumowania, dzisiejsze telefony nie potrafią nawet tego, do czego zostały stworzone, za to potrafią robić bazylion innych rzeczy. Z których skorzysta może 20% ich użytkowników, bo reszta potrzebuje telefonu do dzwonienia i wysyłania smsów.

Aplikacja może się wczytywać 2 sekundy jeżeli nie jest w pamięci RAM i może działać płynnie - przewijanie itpd.

Jak dla mnie nie, nie może. Jeżeli po każdym zablokowaniu ekranu mam czekać 2-10s na załadowanie się aplikacji, żeby znaleźć kontakt, czy zobaczyć ostatnie połączenia, to dla mnie coś takiego jest nie do przyjęcia. Dlaczego tak podstawowa funkcjonalność nie może sobie siedzieć cały czas w pamięci? Taki problem trzymać tam ostatnie kilka numerów, czy smsów i wyświetlać resztę jak sobie user zażyczy? Nie mam nic przeciwko, żeby inne aplikacje, gry itp się ładowały dłużej. Tego nie używa się na co dzień.

[Smartek]

Płynne działanie = błyskawiczne odpalanie aplikacji.
Niech zrobią zatem "makiety", żeby cieszyły oko :-).

[sobrus]

Andy nie musisz mi tłumaczyć jak działa OOM killer w Androidzie.
Zrobiłeś mi niepotrzebnie wykład z tego co sam napisałem (miedzy innymi z ustawień minfree).
Naprawdę nie ma sensu pisać tego samego drugi raz.

Nic nie poradzę na to że rozwiązanie jakie zaproponowało Google jest według mnie po prostu złe.
Nie ma co się zachwycać nad słabym rozwiązaniem.

Normalny system, a linuks w szczególności, próbuje zatrzymać w pamięci tyle danych ile zdoła, zwalniając ją tylko w razie absolutnej konieczności.
To jest rozwiązanie wypracowane przez lata i uznane za najlepsze, gdyż każda operacja I/O (zarówno zwalnianie, jak i zapełnianie pamieci) jest bardzo kosztowna i powoduje lagi - więc należy jej unikać. Im dłuższe system ma uptime i im więcej pamięci zapcha - tym lepiej działa.

Jakiekolwiek zwalnianie pamieci na zasadzie "grupowania aplikacji" i "domysłów", co użytkownikowi się przyda, a co już nie - jest moim zdaniem złe. Chyba że użytkownik sam poinformuje system, że aplikacji sobie nie życzy (przycisk zamykania).

Gdyby głupi OOM nie wywalił kontaktów Barteza tylko dlatego, że Bartez odpalił kalkulator (kontakty stały sie aplikacją z innej grupy, wpadły w nowy limit i poszły do piachu) - to potem Bartez nie musiałby czekać 3 sekund aż się znowu wczytają. A skąd OOM wie, że po przeliczeniu czegoś Bartez do tych kontaktów nie wróci? Nie wie - i dlatego popełnia poważną głupotę. I dopóki takie głupoty będzie popełniał to Android niestety będzie lagował. Kalkulator też będzie lagował, bo zaraz po jego uruchomieniu kontakty w będą musiały się zamknąć, zrzucając w popłochu dane na dysk i zapychając system. Totalny bezsens. Przekombinowane.

I to o czym mówie właśnie można zaobserwować w Androidzie - połowa RAMu wolnego, a głupek przeładowuje launchera i wszystkie widgety po odpaleniu jakiegoś programu. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Czy to faktycznie wymaga geniuszu, by się domyśleć że do launchera user zaraz wróci?

Jedyny efekt działania androidowego OOM killera jaki zaobserwowałem to taki, że użytkownik ma wrażenie że ma mniej ramu niż faktycznie ma (ostatnia część RAMu może być zajęte tylko przez aplikację działającą na pierwszym planie itd). Genialne.
Jeżeli już Google chciało koniecznie wprowadzić w życie filozofię którą Jobs wybrał dla iOS (automatyczne zarządzanie procesami) to niech to zrobią albo dobrze albo wcale.

[sobrus]

Bawiłem się wczoraj ustawieniami oom killera na moim telefonie, ale nie mogłem uzyskać zadowalających efektów.

Moja konfiguracja:

370MB dostępne dla systemu
512MB swap (swappiness 100)
wzorem z debiana wyłączyłem overcommit_memory i obserwowałem.

Niestety nawet próby wyłączenia oom killera

minfree 0,0,0,0,0,0
a potem także
adj 16,16,16,16,16,16

nic w zasadzie nie dały, choć teoretycznie oom killer według dokumentacji nie powinien działać.

Próba odpalenia wielu procesów kończy sie zabiciem innych, wolny RAM nie schodzi poniżej około 128MB. Użycie swapa ~20MB.
Telefon działa bardzo dobrze, ale niestety procesy w tle zabija (razem z danymi które mają), zamiast użyć swapa.

Przykład: maluje sobie w SketchBook obrazek, wchodze do opery i paru innych aplikacji, wracam do Sketchbooka i po moim obrazku nie ma śladu, swap nie został użyty.

Być może Android ma jakiś limit procesów, albo jest zabezpieczenie przed wyłączeniem oom i trzeba użyć mniej podejrzanych wartości.
Albo użyte przeze mnie aplikacje same się zamykają i muszę użyć innych.

Przez to możliwości multitaskingu na Androidzie są w rzeczywistości bardzo ograniczone :/

edit:
to chyba jednak chodzi o rodzaj użytej aplikacji, jałowe odpalanie wszystkiego co popadnie nie działa. Włączyłem muzykę i uzycie swapa wzrosło do 40MB.
Ale mógłby Sketchbooka jednak nie zabijać, straciłem 10 sekund na to malowidło.

[Smartek]

Słuchajcie, mam aktualnie abo w Playu, które mnie wychodzi koło 110 zł miesięcznie.
W tym 800 minut, których nie przegaduję, darmowe rozmowy do Play, 2GB Internetu, darmowe SMSy do wszystkich sieci.

Potrzebuję koło 200-300 minut, darmowe do Play, 2GB Internetu, darmowe SMSy do wszystkich.
Czy istnieje jakiś prepaid, który mi to sumarycznie oferuje taniej niż 110 zł?

[Prezesik]

Napisany przez Smartek

Słuchajcie, mam aktualnie abo w Playu, które mnie wychodzi koło 110 zł miesięcznie.
W tym 800 minut, których nie przegaduję, darmowe rozmowy do Play, 2GB Internetu, darmowe SMSy do wszystkich sieci.

Potrzebuję koło 200-300 minut, darmowe do Play, 2GB Internetu, darmowe SMSy do wszystkich.
Czy istnieje jakiś prepaid, który mi to sumarycznie oferuje taniej niż 110 zł?

A patrzyłeś nowe abonamenty w Play?

[Wawelski]

Napisany przez Smartek

Potrzebuję koło 200-300 minut, darmowe do Play, 2GB Internetu, darmowe SMSy do wszystkich.

Wypowiedz umowę Play (jak skończyła Ci się lojalka). Zaproponują taryfę z rozszerzeniem GU.

Najtańsza firmowa, którą mi w grudniu zaproponowali* (RePlay Ekstra Rozmowy w Firmie GU) to 12,30 zł brutto za 350 minut i darmowe w play i na stacjonarne. Internet i pakiet SMSów przez pierwszy niepełny i pierwszy pełny okres gratis - potem płatne. Ale pewnie z 40-50 zł by Ci wyszło po tych darmowych okresach (o ile zabrakłoby Ci pakietu złotówek na SMSy).
Ale internet jest dosyć drogi - jak masz zasięg to lepiej dual sim obsługujący Aero. Wolny, ale na telefonie w zupełności wystarcza (np. dobrze Galaxy S duos czy tanio Galaxy Y duos). A jak nawet nie Aero, to taniej wyjdzie włożyć prepaid i ładować co 1,5 miesiąca za 50 zł, niż kupować pakiety.

*i skusili mnie. A już miałem ochotę na ObaMa - ale tam i tak była to wirtualna promocja. Pakiety nieosiągalne. W salonie kilka razy nie upolowałem (pytałem przy okazji, bo kupowałem inny abonament z komplikacjami - mieli zadzwonić, jak przyjdzie ObaMa, ale nie zadzwonili), po wypełnieniu przez www nikt się nie odezwał. Ich strata. Playa w sumie chyba też - bo teraz do mnie pewnie dopłacają. A zyskał sklep z tabletami i słuchawkami**.

**Nawiązując do tematu wątku. też po taniości pojechałem i kupiłem Acer E320 za jakieś 350 zł brutto z fakturą nówka nieśmigana. Trochę wolny - ale mi wystarcza. Zadziwia mnie stosunek możliwości do ceny. Zastanawiałem się nad którymś Duosem - ale doszedłem do wniosku, że przez 99% czasu internetowania przebywam w zasięgu WiFi. A jak będę na wyjeździe - to włożę zwyczajnie simkę Aero i z Acera zrobię sobie hotspota a odkurzę stary telefon do rozmów.

[rycho]

zmień operatora. Grzeniowi przekopali z prawie friko całą działkę. No ale nie za kartę. Za 720 miesięcy

[grzeniu]

Za 27 zeta w pleju mam 350 minut, do tego pleje i stacjonarne za darmo bez limitu, sms jakoś wyliczane z minut (nie wiem, bo nie używam). Mam taryfę dla firm (chyba rozmowy w firmie, czy jakos podobnie).
Kwestia dopytania ile za internet - idź do salonu, jak trafisz na rozgarnietych to ci wszystko powiedzą.

[Prezesik]

Ja mam 45zł i mam 450 minut, darmowe do pleja i stacjonarne, smsy przez jakiś czas były darmowe, a teraz są przeliczane z minutami, nawet nie wiem w jakim stosunku, bo nie jestem maniakiem smsowym.
I jeszcze 1,5 GB internetu z bezpiecznym limitem.
Te darmowe stacjonarne akurat mi się kończą w tym miesiącu (nawet nie wiedziałem, myślałem że już dawno się skończyły ), a jakbym chciał zostawić, to 7zł.
Tak samo z darmowymi smsami jakbym chciał to 7zł.

Teraz widziałem, że mają chyba jeszcze lepiej.