Apple flame war (było: Apple iPad)

[M@X]

Problem serwisu a nie uzytkownika IMO. Chcial sam wymieniac to ma za swoje :-P...

[jesi]

Po prostu nie wierzę Żeby dobrać się do jednego kabelka "wystarczy" 1,5 h

[Patrix]

Napisany przez M@X

Problem serwisu a nie uzytkownika IMO. Chcial sam wymieniac to ma za swoje :-P...

Ja wiem, że Ty myślisz przewrotnie (dokładnie o 180 stopni) lecz co masz zrobić po gwarancji ?
Ten kabelek kosztował go 30 USD, ile by taki kosztował w Polsce w PLN ?
Da się w ogóle w Polsce zamówić część od tak po part number ? I to od producenta ?
Patrzyłem kiedyś informacyjnie za częściami do mojej Toshiby ale od producenta po part number to "surowe przepłacenie" -aż boję się ile by to było od Appla (jeśli jest taka możliwość). Dostęp do Applowskich części w PL jest moim zdaniem trudny.
Skoro siedzisz w temacie to napiszesz ile kosztuje serwis pogwarancyjny ?
Zapewne jak zobaczę te liczby to pewnie sam bym się przekonał do robótki domowej, czas bym znalazł...

Na video zauważyłem przez chwilę w kadrze macbooka pro - zapewne miał tam odpalony jakiś service manual a mimo to latał dookoła stolika bo coś gdzieś jeszcze się trzymało. Na dodatek na koniec sam się pochwalił, że musiał go rozbierać drugi raz bo źle mikrofon podłączył.

Lubię grzebać ale to już jest lekki masochizm tego iMaca rozbiera się gorzej od notebooka posiadającego procesor rdzeniem w dół.

PS
obiło mi się także o uszy, że te maki mają HDD z custom FW i dodatkowym portem szeregowym (obok złącza sata i power !!!)
służy on do komunikacji hdd - mobo (temperatura), zamontowanie normalnego seryjnego dysku powoduje odpalenie wentylatorów na full rpm