Apple flame war (było: Apple iPad)

[andy]

Napisany przez MAX

Tak jak mowi nimal - zachce mi sie mocy to kupie Maka Pro ;-)...

BAUAHAHAHA. Nowy Mac Pro to nie jest już wydajna stacja robocza! To zwykły piecyk o kształcie tamponu.

Napisany przez pali

No i teraz jak zawsze przyjdzie ktuś i powie, że masz niewymienną baterię. Nie znudziło się przez kilka lat tego samego powtarzać?

Tym bardziej, że standardowy cykl użytkownika winlaptopa wygląda tak: po 6-24 miesiącach laptop sygnalizuje, że bateria ma 10% i nic dziwnego, skoro w środku jest sześć kiepskich ogniw 18650 po dolarze. Wtedy użytkownik szuka po ile nowa bateria. 600 zł, okazuje się. Pisze na forum oburzony. Jakoś się męczy z tą starą i po roku kupuje nowego laptopa. Z wymienną baterią.

Nic dziwnego, że bakteria pada jeżeli ktoś ciągle siedzi na zasilaczu i bakterii naładowanej na 100%. Nawet tak prostych rzeczy trzeba umieć używać.

[pali8]

Napisany przez andy

Nic dziwnego, że bakteria pada jeżeli ktoś ciągle siedzi na zasilaczu i bakterii naładowanej na 100%. Nawet tak prostych rzeczy trzeba umieć używać.

Żeś się andy naczytał tych pierdół z lat 90. Wsadź natychmiast tę baterię! Jak Ci padnie, to powiem jak wymienić tam taki cyngwajs i zaskoczy. A jak któreś ogniwo kaput to powiem gdzie kupić nowe za dokładnie 5 zł polskich, masz ich tam 6 lub 8.

[sobrus]

Napisany przez pali8

Żeś się andy naczytał tych pierdół z lat 90. Wsadź natychmiast tę baterię! Jak Ci padnie, to powiem jak wymienić tam taki cyngwajs i zaskoczy. A jak któreś ogniwo kaput to powiem gdzie kupić nowe za dokładnie 5 zł polskich, masz ich tam 6 lub 8.

Niestety z tego co się orientuje, to naprawa baterii w nowszych laptopach nie jest już taka łatwa. Możesz wymienic 18650 ale i tak nie zatrybi - zabezpieczenie elektroniczne. Nawet elektronika w moim 5 letnim MSI pokazywała dość dokładnie statystyki baterii, łącznie z procentowym zużyciem ogniw. Nie naprawiałem ogniwa, ale bardzo możliwe ze po wymianie ogniw trzebaby to zresetować.

Co najwyżej można sobie kupić zamiennik za 300zł z ogniwami po 50 centów co padnie po pół roku. Ale może zamienniki przynajmniej nie mają zabezpieczeń .

Andy ma rację, poziom 100% naładowania to znęcanie się nad baterią, a 100% w temperaturze > 40C to morderstwo. Dobrze jest unikać tego zwłaszcza jak bateria nie jest wymienialna.
Oczywiście można przyjąć, że nas stać na nową i mamy to w dupie, bo laptop ma pracować, ale z technicznego punktu widzenia tak jest.

O dziwo (miła niespodzianka) niektóre laptopy Lenovo pozwalają ograniczyć maksymalne naładowanie do 95%. Osobiście wolałbym nawet ustawić to jeszcze niżej, ale oczywiście pod warunkiem że laptop ma względnie długi czas pracy.