Apple flame war (było: Apple iPad)

[M@X]

Po andym spodziewam sie juz wszystkiego, bo pokazal jaki poziom prezentuje. Ale zebys Ty mnie obrazal wyzywajac od fanboyow, Reetou...? Nie spodziewalbym sie...

[Reetou]

Obraziłeś się? Oj, to przepraszam, stwierdzałem fakt, a nie chciałem obrazić...

M@X, ja rozumiem, że ktoś może lubić daną markę i tylko jej używać, ale nie trawię wręcz jak ktoś (w dodatku tylko w swoim mniemaniu, no może i jemu podobnych) dowartościowuję się jakimiś gadżetami i usilnie przekonuje do nich innych. Przykłady dawałem.

[pali]

@Reetou
Druga część zdania była wyłącznie do endiego. Wiem, że sprzętów Apple dotykałeś, głaskałeś... dotyk... Jak było?

Mówisz, że dowartościowujemy się. Niech będzie, załóżmy że tak jest. Dlaczego więc nam na to nie pozwolisz? Myślisz, że Ty tego nie robisz z innymi rzeczami? Z pewnością nie chodzisz w worku pokutnym; na pewno masz dziesiątki ładnych rzeczy, może jakiś zegarek, ubranie czy sprzęty w mieszkaniu. Podpiszesz się pod twierdzeniem Andiego, że za design płacisz maks. 10% ceny? Może niekiedy tak, ale czy zawsze? Może dla Ciebie elektronika użytkowa jest jak wiertarka, a ktoś inny ma ochotę potraktować ją jako element, który w jego życie wprowadza nieco piękna?

Nikogo z forum nie zamierzam wyrzucać (i nie mam takiej możliwości), pół-żartem pół-serio proponowałem tylko, aby krytykanci zajęli się tym co sami lubią, a nie wiecznym obśmiewaniem miłośników Apple. Ani to zabawne, ani kształcące - brak dystansu (stąd Andiemu proponowałem Życie seksualne dzikich Malinowskiego, który to z uczonego stał się pierwszym naukowcem, proponując dystans obserwatora do opisu zjawisk). Nie jest to też zgodne z duchem Regulaminu Forum, który to każdy użytkownik własnym ptaszkiem etc

Muszę też dodać, że akurat do Ciebie większych zastrzeżeń nie mam, jesteś powiedzmy najbardziej stonowanym krytykantem; no ale tak się złożyło że do Ciebie mówię

[andy]

Zanim ustosunkuję się do tego wyżej ->

Nowa/stara reklama Samsunga - jest się z czego pośmiać

[andy]

Zanim ktoś rzuci, że Samsung się naśmiewa to dla przypomnienia...

[pali]

Pośmiać się, powiadasz?
To wymień proszę widoczne w tej reklamie:
- trzy elementy American Dream
- trzy zabiegi stylistyczne estetyki obrazu
- trzy archetypy postaci z amerykańskich filmów

Pytam o szczegóły, bo obejrzałem tylko połowę, łącze mi siada.

Jeśli nie wymienisz, to powtarzam za Bartezem: jesteś ignorantem.
Kompletnym ignorantem, który łyka marketing tak jak mu podano.
I więcej w tym temacie nic nie napiszę - jeśli nie wymienisz.

NIE CYTUJ MNIE

[demek]

http://applefobia.blox.pl/2012/09/Sz...ajdziecie.html
sluchawki pelne....amejzingowego powietrza

[sobrus]

LOL, ale mam jedno pytanie.

Jak one grają? Bo o tym nie ma ani słowa.

[demek]

to nie jest istotne bo nawet jak beda graly gorzej od sluchawek kupionych od wietnamcow za 10zl i tak beda same zachwyty jakoscia dzwieku...

[sobrus]

Ale chodzi mi jak graja naprawde, nie według fanbojów.
Bo to co mówią fanboje to wiadomo głupoty.
Ale jeżeli te słuchawki grają dobrze - to w sumie nie jest ważne co mają w środku.

Może Apple siedziało 3 lata myśląc jak uzyskać dobry dźwięk z byle jakich części

Najlepsze słuchawki jakie ja widziałem to te dołączone do Samsunga YP-U3. Moje Sennheisery nie są tak dobre, mimo że kosztowały prawie pół tego odtwarzacza.

[demek]

czyli wiewrzysz w cuda?
bo jest takie madre stare powiedzenie

z gowna bata nie ukrecisz

[sobrus]

Teoretycznie tak, ale tak ciężko jest zrobić test?
Wiemy jak wygladają w środku, nie wiemy jak grają.
Nie wiemy też jak w środku wyglądają słuchawki konkurencji.
Czyli nic nie wiemy, a wnioski wyciągnięte.

Na Appstore mają ocenę 5/5. Nie znalazł się chyba ani jeden sprawiedliwy który by dał 4/5. Ale OK to są fanboje więc poszukałem review.
I nawet znalazłem:

http://www.wired.com/gadgetlab/2012/...ds-headphones/
Według autora recenzji jak na słuchawki klasy low-end grają całkiem dobrze:

(..) while they won't convert those spending hundreds of dollars on luxurious over-the-ear models, these new in-ear headphones do raise the bar for entry-level audio.
(..)
EarPods, which look and sound far better than their predecessors.

Apple says its goal with the EarPods was to deliver the experience of a person sitting in a room listening to high-quality speakers. The EarPods aren't quite that good, but they're close. Distinct instruments and inflections are much clearer now, and there's been a noticeable boost to the mid-range and bass

For this hands-on, I listened to some Jazz, Hip-Hop Rock and Electronica. The EarPods handled all of it.

As with any low-end earbuds, turning up the volume creates distortion and reduces mid-range detail. But I only noticed this when I was playing music with the volume all the way up, which is louder than anyone should be playing music. (tak jak powiedziałeś - cudów nie ma)


Apple says it spent three years designing its EarPods, with more than 124 different prototypes tested out on more than 600 people. Given how much better the EarPods are than EarBuds, there's no question that the effort was well worth it.

Z opisu wynika ze jednym z celów Apple było stworzenia słuchawek bardzo wygodnych dla jak największej grupy osób i to się ponoć zdecydowanie udało.
Być może stąd te wysokie oceny na AppStore - może są cholernie wygodne a grają przyzwoicie.
Nie mozna oceniać produktu tylko na podstawie rozłożenia go na części.

[demek]

ale cena juz nie low end...

[Yossi]

Niestety, przeczytałem Twój post z dużym niesmakiem
Nie wiem, jakiego sprzętu czy systemu używasz, i uwierz mi - zupełnie mnie to nie obchodzi, ale Twoja bezkrytyczna obrona Apple zakrawa na fanboystwo. Choćby to:

Napisany przez pali

1. Najlepiej to byłoby gdyby miłośnicy Chińskich Podrabianych Ręczników poszli sobie w swój temat i przestali zatruwać life miłośnikom i sympatykom Apple. Wydaje mi się, że każdy tutaj obecny miłośnik oraz sympatyk Apple zgodzi się ze mną, że nie jesteście nam tutaj do niczego potrzebni, w takim sensie że oczywiście nie możemy i nie chcemy Wam zakazywać wypowiedzi, ale wasze wypowiedzi są dla nas zupełnie nieprzydatne.

No bardzo przepraszam - nie wiedziałem, że to jest forum fanboyów Apple i nikomu innemu nie wolno tu pisać, a już - nie daj Boże - skrytykować coć spod znaku ogryzka.

Napisany przez pali

3. andy, mówisz dużo, ale ja w zasadzie nie widzę żadnej postawionej tezy. Jedyne do czego ciągle nawiązujesz, to wyimaginowane stada tzw. fanbojów, którzy niby ciągle Ciebie otaczają. Wydaje mi się, że podobnie jak najlepszy moderator Reetou, fanboja widziałeś na amerykańskich kreskówkach oraz w reklamach Samsunga a samego sprzętu Apple wcale na oczy nie widziałeś. Mam dziwne przeczucie, że nigdy nie miałeś w ręku iPhone, iPad i ani razu nie dotknąłeś współczesnego komputera z Mac OS X.

Reasumując:
1. Fanboye Apple nie istnieją, to tylko imaginacja Andyego
2. "sprzętu Apple wcale na oczy nie widziałeś." czyli - cytując typowe fanboyskie odzywki z gimnazjum - "nie miałeś w ręku, a krytkujesz bo cię nie stać".

Napisany przez pali

4. Nawiązując do punktu drugiego i trzeciego, tj. do namiętnej pisowni rozłącznej oraz poszukiwań nieobecnej sitwy złych ludzi, wnoszę że czytujesz pornograficzne gazetki dostępne w polskich kioskach; te z błędami w tytułach. Zarzuć to, bo wyrosną Ci włosy między palcami.

Jestem tu stosunkowo nowy, ale uważam, że tego typu wpisy są zupełnie nie na poziomie tego forum (dlatego pisuję na tym forum, a nie np. Onecie). Człowieku, opanuj sie trochę i zachowaj jakąś elementarna dozę kultury.

Napisany przez sobrus

Ale chodzi mi jak graja naprawde, nie według fanbojów.
Bo to co mówią fanboje to wiadomo głupoty.
Ale jeżeli te słuchawki grają dobrze - to w sumie nie jest ważne co mają w środku.

100% zgoda - nie muszę wiedzieć jaka cewka jest w środku - mają grać tak - jak ja lubię. Akurat, jeśli chodzi o jakość dźwięku, to absolutnie zgadzam się z "użytkownikami" Apple. Nie obchodzi mnie co jest w środku - ważne, czy to jest pasmo i barwa dźwięku, jaka lubię. Przy czym - szalenia ważna DLA MNIE jest właśnie barwa. Stanowczo wolę barwę brzmienia mojego 30-letniego pieca Marantz , niż nowocześniejszego racka Sony, prosto ze sklepu 2012. Po prostu - tak mi się bardziej podoba i nic na to nie poradzę.

Napisany przez sobrus

Najlepsze słuchawki jakie ja widziałem to te dołączone do Samsunga YP-U3. Moje Sennheisery nie są tak dobre, mimo że kosztowały prawie pół tego odtwarzacza.

Słuchawka do do Samsunga YP-U3 mam w domu, używam czasem i rzeczywiście - są niezłe. Ale ja używam słuchawek wyłącznie do słuchania radia.

Jednak, mój problem jest innej natury. Powstaje pytanie, czy chcemy słuchac muzyki, czy brzęczemnia typu umc umc umc.
Bo MOIM ZDANIEM, żaden telefon, tablet, czy też przenośny odtwarzacz MP3 (obojętnie jakiej firmy), nie nadaje się - tak naprawdę do słuchania muzyki.

[sobrus]

Oczywiście że żadna pierdółka się nie nadaje. Mój brat ma wzmacniacz i przetwornik D/A robiony na zamówienie i ja nawet nie mam zamiaru próbować się zbliżyć do takiego poziomu.
Bo raz, że w sklepach nic porównywalnego nie ma (każdy seryjnie produkowany sprzęt to jednak masówka), a dwa że nawet gdybym miał 100tys to wolałbym kupić coś innego...

I nie dziwie się że wolisz starego Marantza od Sony, bo żeby zrobić dobry dzwięk nie wystarczy elektronika i procesory DSP. Elektronika kończy się na odtworzeniu cyfrowych danych, a potem już liczy się tylko stabilność i moc wzmacniacza oraz jakość użytych elementów (wzmacniaczy operacyjnych, kondensatorów i innych rzeczy o których nie mam zielonego pojęcia).

A niestety dziś z tym jest poważny problem i to chyba niezależnie od firmy i ceny.

Aktualnie odpuściłem sobie już nawet zakup Onkyo CS-545 i kupiłem do kompa tanie głośniki MC-MHF60 (i tak całą muzę mam na NAS).
Jak mi się kiedyś zechce to może wieżę znowu kupie...