Apple flame war (było: Apple iPad)

[pali]

Niech będzie Ale ja myślę, że nasz iM@X kupił Iphone tam, gdzie było najtaniej (pomijając podejrzane czy okrojone oferty).

[Patrix]

Napisany przez pali

Niech będzie Ale ja myślę, że nasz iM@X kupił Iphone tam, gdzie było najtaniej (pomijając podejrzane czy okrojone oferty).

Zgodzę się, że są gorsze persony od naszego iM@X'a i Yahola

[pali]

Pozostałe persony też kupiły najtaniej, upieram się

A może nawet nie najtaniej, ale gdzieś w środku rozkładu ceny, tak mi się wydaje (nie znam się)

O tak:



Przecięcie lini, czerwona kropka to max. sprzedanych ajfonów, cena optymalna

[andy]

Napisany przez pali

No i właśnie dochodzimy do sedna.
Jobs to geniusz.
Produkuje tanio, sprzedaje drogo.
Odnosi sukcesy.

Marketingowy geniusz, który wyhodował sobie na pęczki fanbojów
Apple sztucznie pompuje ceny swoich produktów, robi to po to aby się nachapać. Sprzęt Appla jest jakościowo porównywnywalnye z innymi high-endowymi produktami innych producentów, różni ich cena.
Dlaczego to jednak Apple odnosiło "sukces" ? Bo potrafiło sobie wytresować użytkowników, przekonało ich że kupując ich produkt jesteśmy wyjątkowi, magiczni, że MacOSX jest najbezpieczniejszym systemem bo nie ma na niego wirusów, nie można złamać jego zabezpieczeń itp.(bzdura). Apple specjalnie kastruje swoje produkty aby potem móc sprzedawać np. kamerki czy czytniki kart. Dzięki temu mają takie zyski. Z ich punktu widzenia to jest dobre bo firma się rozrasta ale z punktu widzenia użytkownika to złe, to jest wręcz patologia.

Więc po co zmieniać podejście czy marże?

Z punktu widzenia Apple nie ma sensu zmieniać. Ludzi łatwowiernych na świecie jest dużo i zawsze na kimś zarobią - A reszta która wie co chce? Reszta kupi sobie produkt który jest wart ceny

Komus sie moze nie podobać, niech sobie ponarzeka. Ale wyniki finansowe jakoś pewnie Apple nie smucą

Apple ma użytkowników gdzieś, dla nich się liczy tylko $

Nie wygra ten kto zrobi coś najlepiej, tylko ten kto najwięcej na tym zarobi.

A powinno tak właśnie być. Jeśli będziemy przyklaskiwać takim firmom jak Apple to krzywdzimy siebie, bo to my kupujemy ich produkty.

Wii w porównaniu z PS3 i X360 to technicznie gówno, ale sprzedało się dwa razy lepiej. Ba... gra Wii sports sprzedała sie w prawie 70 milionach sztuk...
Każdy posiadacz PS3 musiałby kupić jakąś gre prawie dwa razy, żeby Sony mogło sie pochwalić takim wynikiem. MS podobnie (obu konsol jest po ok 40mln)
W dodatku zarówno PS3 jak i X360 doczekały sie niezliczonych wersji (opracowanie każdej kosztowało) a Wii..... a Wii jest i tyle.

Tylko Sony miało chyba inny model biznesowy o ile mi wiadomo, konsole miały być sprzedawane z bardzo delikatnym zyskiem/po kosztach a kasa miała iść z gier.

No i kto teraz ma większy powód do banana na twarzy, czy Sony które musi dopłacać do każdej PS3, czy Nintendo które na 10-letnim sprzęcie zarabia kokosy? Przecież wyprodukowanie wii kosztuje mniej niż GameCube (z grubsza te same bebechy ale 10 lat później)... a chodzi po 900-1000zł czyli drożej niż X360!

j.w

Wydaje mi się, że znakomita większość klientów Apple nie kupuje Iphone tam gdzie jest najdrożej, a tam gdzie najtaniej (oczywiście pomijając podejrzane oferty).
Czyli zgodnie z twoją logiką klient Appla jest "normalny".

Zdecydowana większość klientów patrzy o produkt Apple - muszę go mieć, nie ważne że bebechy ma stare, że kosztuje masę kasy - PRZECIEŻ TO APPLE...


@pali jakiś czas temu dawałem linka do ciekawego wykładu nt. marki, fanbojów itp. - zobacz.

[M@X]

pali - Twoj wykres jest stupricentowo prawdziwy :-)! Nikt normalny nie kupuje tam, gdzie najdrozej. Co nie zmienia faktu ze produkt dobry kosztowac MUSI...

andy - kolejny raz bzdury piszesz. Produkty firm konkurencyjnych nie sa porownywalne z Apple, tylko wiele gorsze. Chodzi tu o stabilnosc, szybkosc dzialania i prostote uzytkowania, ktora w przeciwienstwie do Windows i Android nawrt laikowi nie sprawi problemu. Produkty sa kastrowane? Jasne ze tak. Nie moze zaden element zachwiac plynnej i idealnej architektury "skrojonej na miare". Jak mowi Jonny Ive - gdy cos nie jest absolutnie niezbedne, to nie jest w ogole potrzebne... A gdyby Apple mialo uzytkownikow to na pewno wspieraliby sprzet do trzeciej generavji wstecz WLACZNIE. Pokaz mi producenta telefonow komorkowych ktory zagwarantuje mi ze za 2 lata bede mogl wgrac na moj telefon najnowszego wtedy Androida. Oczywiscie oficjalnie, a nie przez kombinacje wymyslone przez pryszczatych nastolatkow myslacych ze sa fajni naruszajac licencje... Co do modelu biznesowego opartego na "haraczu" odprowadzanego przez producentow gier dla producentow konsol to znowu sie mylisz - model ten stosuje zarowno Sony jak i Nintendo. Podobnie zreszta jak Microsoft i Apple, bo to uczciwy uklad - inaczej developerzy musieliby wydawac gry na PC, gdzie prawie wszyscy gry sciagaja.

A jesli to kogos obchodzi, to moj iPhone 3G S kosztowal 2 300 PLN. W tej cenie chodzil wtedy model 16 GB, a mnie udalo sie kupic za tyle wersje 32 GB.

[Berion]

Każda firma ma swoich fanboy'ów. Ba, nawet każdy klub piłkarski mimo iż tak się już ich nie nazywa...

[sobrus]

Andy wiesz ze Apple nie lubie, ale jeżeli ludzie chcą kupować ich wyroby i płacić 4 tys za telefon to nic nam do tego. Takie są prawa rynku. I trzeba Apple chwalić za to że doskonale się na nim potrafi odnaleźć. Nie sztuka coś zrobić, trzeba to jeszcze dobrze zareklamować i sprzedać.

Jeżeli ktoś do mnie przyjdzie i zapyta czy warto kupić ajfona, to jasne że powiem że nie. Ale też nie mam zamiaru robić jakiejś krucjaty przeciw Apple.

Wiadomo że każda firma chciałaby robić tak samo jak Apple - tanio produkować, drogo sprzedawać i pozbyc sie konkurencji (patenty na ekran dotykowy itd). I każda w użytkowniku widzi $$$. Jak mówi inaczej to kłamie, przecież firmy po to istnieją by zarabiać pieniądze

Dlatego ja nie mam pretensji do Apple. Zrobili wokół swoich wyrobów "magiczną aurę" i dzięki temu odniesli sukces. Też jakiś pomysł.
Ale oczywiście śmiać mi sie chciało jak kiedys wprowadzili możliwość wysyłania MMS czy obsługę UMTS w tych "haj-endowych" sprzętach

[demek]

ale niech mi nie wciskaja na sile, ze ich produkt jest NAJ
i nic wiecej

[ed hunter]

Napisany przez demek

ale niech mi nie wciskaja na sile, ze ich produkt jest NAJ
i nic wiecej

Przecież nie wciskają, że nic więcej, jest NAJ i tyle. Dżinsy też można kupić porządne nawet za 60 złotych, jak ktoś chce zapłacić za "markowe" od 350 w górę, to jego problem. Jak się lepiej od tego wylansuje, to daj mu Boże wiele blachar.

[demek]

na tanich sie nie zawiodlem raz (dzinsach)
wiecej nie zaryzykuje
dobranoc

[ed hunter]

Napisany przez demek

na tanich sie nie zawiodlem raz (dzinsach)
wiecej nie zaryzykuje
dobranoc

Powinieneś trafić na dobry sklep, albo hurtownię. Bardzo byś się zdziwił za ile można kupić naprawdę dobre ciuchy. Marża sklepów sprzedających "niemarkowe" ciuchy, to minimum 100%, te szyte z tego samego, lub gorszego gówna, ale z "metką", to ile tylko chcesz.

[M@X]

Ja sie na tanich przejechalem trzy razy. Nazywaly sie Symbian, Windows Mobile i Android. Dobranoc ;-)...

[demek]

Napisany przez ed hunter

Powinieneś trafić na dobry sklep, albo hurtownię. Bardzo byś się zdziwił za ile można kupić naprawdę dobre ciuchy. Marża sklepów sprzedających "niemarkowe" ciuchy, to minimum 100%, te szyte z tego samego, lub gorszego gówna, ale z "metką", to ile tylko chcesz.

ale ja wiem, ze marza 100% albo i lepiej

ale jak mowie, na targowych sie juz zawiodlem, sa dobre ale na budowe, dobre bo tanie

[ed hunter]

Jasne, że dobre na budowę, bo często szyte z lepszego towaru niż te z metką.

[Gadzina18]

Napisany przez M@X

Ja sie na tanich przejechalem trzy razy. Nazywaly sie Symbian, Windows Mobile i Android. Dobranoc ;-)...

Mogę się zgodzić co do dwóch pierwszych, natomiast nie zgadzam się, jeżeli chodzi o Androida. IMO to świetny system, pozbawiony wad iOS. Jeżeli nic się nie zmieni do przyszłego roku, to wymienię swojego 3GS na Nexusa S albo Galaxy S2 (jak samsung go zacznie sprzedawać..) - bo tańsze są i możliwości mają większe, przy czym obsługa jest tak samo intuicyjna jak iOS.