Poproszę łopatologicznie! Pliiiisssss...

[Nygus76]

Witam,
Mam nadzieję, że temat wzbudzi Wasze zainteresowanie i pozwoli na pozytywne rozwiązanie problemu (-ów).

1. Zadanie: przygotować płytę, która będzie można odtworzyć w stacjonarnym (domowym) playerze DVD. Także na tych starszych, bez możliwości odtwarzania DivXów.

2. Środki: mam materiał nagrany kamerą na miniDVD, podzielony na kilkanaście kawałków, przy czym częśc ma po kilkanaście, kilkadziesiąt MB, a kilka pilków grubo przekracza magiczny 1 GB.

3. Proces (poniżej opiszę swoje pierwsze kroki w zabawie z nagrywarką DVD, proszę nie śmiać - każdy ma swoje Waterloo, choć ja jeszcze się trzymam):

Dysponując na starcie oprogramowaniem: Nero (dołączonym do nagrywarki), Power Producerem oraz fabrycznym softem kamery udało mi się utworzyć płytkę, którą można było odtworzyć, ale:
a) pojedyncze pliki tworzyły chaptery
b) menu prymitywne
c) cuś mi nie pasowało.
Ponieważ C) mnie męczyło, postanowiłem pogooglować nieco, poszerzyć swoją zerową wiedzę i co otrzymałem? Otóż wpadłem na pomysł, że korzystając z Power Producera (program jakich wiele np. Edit Studio, DVD Lab) posklejam sobie poszczególne pliki (mpegi) w działy i stworzę menu z linkami tematycznymi do 4-5 podtematów. Doczytałem się, że należy uważać aby jeden plik nie przekroczył 1 GB, ale za bardzo nie wiem dlaczego (bo może być problem przy nagrywaniu? a może problem w długości obrabiania). Zauważyłem, że wiele programów do authoringu daje możliwość nagrania w DVD, SVCD albo CD. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale:
*) nagrywając (tworząc) materiał oraz menu korzystając z opcji PAL uzyskam plik X.mpeg, czy obraz płyty, bo wspomniany już DVD Lab stworzył mi eleganckie katalogi AUDIO_TS oraz VIDEO_TS oraz mnóstwo poszczególnych plików z rozszerzeniem .ohp, .lng, itp. (płyta odczytana na dwóch kompach, za pomoca programów do odczytu materiału DVD, jednak po włożeniu jej do stacjhonarnego playera ten nie poradziłsobie z jej odczytem - nie pytajcie jaki player, nie wiem. testował to ktoś inny), jednak bawiąc się innym programem (nazwy nie pamiętam) pomimo specyfikacji DVD ten stworzył mi pliki MPEG, które jak sądzę utraciły nieco na jakości.
**) próbując połączyć kilka mpegów w jedną całość korzystałem z programów, m.in.: TMPGEnc, DVTool, JFuse, MPEGAVIJoiner. Dodam, że wszystkie pliki sa identycznych parametrów. Z połączeniem Video nie było problemów, natomiast połączone pliki były... bez dźwięku (!!??). Doczytałęm się gdzieś, że warto przy audio stosować LCM, aby nie tracić jakości. Prawda? Mit? Virtual Dub nie chciał otworzyć plików...
***) Wreszcie ściągnąłem sobie triala Power Directora. Bardzo prosty program pozwala stworzyć jeden plik z kilku mniejszych, z zastosowaniem fajnych efektów, niestety przy wybraniu opcji "utwórz plik" jak i opcji "utwórz płytę" program ten tworzy .mpega... bez dźwięku...

Przypomnę, że chcę utworzyć materiał, który będzie można w pierwszej kolejności odczytać na stacjonarnym odtwarzaczu. Dlatego też jestem w kropce i w dalszym ciągu nie wiem, co zrobić aby uzyskać jeden spójny, Z DŹWIĘKIEM (!) plik .mpeg, który potem wykorzystam do zrobienia projektu, choćby za pomocą DVDLab, czy Power Director. W tym miejscu pytanie - czy muszę ograniczać się do 1GB? Zakładam, że połączony plik nie będzie jednorazowo wypalany na płycie i nie będzie potrzeby zaznaczania opcji DVDRom (UDF 1.50). Czy przy tworzeniu gotowego projektu w standardzie DVD w dalszym ciągu trzeba przestrzegać tego 1 GB? Jeżeli tak, to jak połączyć spójnie poszczególne kawałki tak, aby tworzyły płynną całość?

Pytań wiele, jeszcze więcej wątpliwości. Mam jednak nadzieję, że brać dvdmaniaków pomoże potrzebującemu w potrzebie i punkt po punkcie naprowadzi na właściwy tor postępowania

Dla tych, co się nudzą: jestem pod g-g, w godz. 8-17.00.

Naprawdę człowiek w potrzebie a archiwum jakoś nie pomaga....