Dzięki wielkie :) Wykorzystałem ten artykuł w połowie. W DvdReMake usunąłem końcowe napisy, ścieżki dźwiękowe i przerobiłem menu. Później CloneDVD2 pokazywał 12% stratę, więc nie opłacało mi się całą noc przerabiać... :)
A co do dyskusji, to tak film nawet bez menu, to ten sam film. Lecz ja mam DVD, które nie czyta Divixów, więc jakby "wychowałem się" na przerabianych avikach (oczywiście przerabiałem tylko legalne aviki, bo jakby inaczej... :) ), więc w końcu zacząłem doceniać, tą z pozoru nieistotną rzecz jaka jest menu. W prawdzie to kwestia gustu, bo menu płyty (przeważnie) można wyłączyć z opcji odtwarzacza, więc jak ktoś nie lubi menu to sobie go wyłączy.
Ja w filmach DVD szukam pełnej wygody, a mianowicie wybór ścieżek dźwiękowych i napisów. Bo czy w kinie znajdziecie wybór między dubbingiem a napisami ?? Czy w kinie znajdziecie doskonały obraz, bez żadnych skaz, typu czarnych plam ??
W prawdzie kino ma też dużo zalet, między innymi dźwięk i olbrzymi obraz. Oglądał ktoś np. Star Wars w kinie na olbrzymi ekranie, i w domu na malutkim telewizorku ?? Niby to samo, a jednak przeżycia zupełnie inne. Więc i tak chodzę do kina na bardzo dobre filmy. Ale resztę wole sobie zanieść do domu i oglądnąć w spokoju, by nikt mi nie przeszkodził. I tu przydaje się to problematyczne menu... Więc nie porównujcie DVD z kinem, bo to są zupełnie odmienne sprawy...
|