VCD na DVD

[OscarCD]

Testowałem możliwości zapisu materiału klasy VCD na DVDr. DivX'a przekodowałem "w jednym przebiegu" przy pomocy TMPGEnc do rozdzielczości 352x288 przy ustawieniu najwyższej jakości kodowania obrazu oraz dźwięku 48000 Hz. Plik wynikowy mpg miał ok. 800 MB (122 min filmu). Przy pomocy MyDVD nagrałem płytkę w formacie DVD-ROM (BookType z LiteOnem) i na moim wiekowym i kapryśnym sprzęcie stacjonarnym (APEX) nie było żadnych problemów z odtwarzaniem, jakość materiału naprawdę zadawalająca dla średnio ważnego materiału, a w domyśle możliwość nagrania kilku godzin filmu na jednej płytce. Analiza płytki DVD wykazała jednak, że te źródłowe 800 MB MyDVD "przerobił" na ponad 1.7 GB danych w vobach, choć nadal film miał wyjściową rozdzielczość 352x288, analogicznie nie zmnienił się dźwięk. To był zimny prysznic, ale spróbowałem pobawić się TMPG DVD Authorem. Zrobiłem menu, chaptery i nagrałem płytkę (z przygotowanego obrazu przy pomocy Nero). Na takiej płytce DVD materiał miał nieco ponad 800 MB, a więc tyle ile plik źródłowy. Taka płytka na odtwarzaczu programowym w komputerze uruchamiała się prawidłowo, jakość materiału nie uległa widocznej zmianie w porównaniu z płytką "spod" MyDVD. Apex tej płytki jednak nie "łyknął", choć inny nowszy odtwarzacz DVD odczytał ją prawidłowo. Wynikowa płytka musiała więc nieco odbiegać od sztywnego standardu DVD. Myślałem, że problem polegał na nieprawidłowych ustawienia GOP, które zasygnalizował mi przy kompilacji obrazu płytki TMPG DVD Author (video GOP is too long). Przekodowałem materiał jeszcze raz ustawiając odpowiednio wartości GOP (15 frames). Taki plik mpg TMPG DVD Author "przyjął" bez zgłaszania problemów, ale w wyniku powstała płytka DVD, tak samo traktowana jak uprzednia - Apex nie czytał, nowszy odtwarzacz czytał.
Z czystej ciekawości mam w związku z tym 2 pytania:
1) Co zrobił z materiałem źródłowym MyDVD, że powstał z niego dwukrotnie dłuższy materiał na DVD (czas pracy MyDVD był na tyle krótki, że nie było to na pewno pełne przekodowywanie materiału).
2) Czym odbiega od standardu płytka stworzona przez TMPG DVD Authora, że nie czyta jej starszy sprzęt.

[Ufil123]

witam !!!!!!!!!


na pierwsze pytanie nie jestem ci w stanie odpowiedzieć ponieważ nie bawilem sie tym MyDVD!!!natomist co do drugiego pytania :wszystko robiłeś ok!!!problem leży w programie do nagrywania i twoim stacjinarnym odtwarzaczu !!!tzn.z tego co się domyślam Twój DVD nie widzi piratów tylko tłoki i tu jest cały problem iż nagrywając Nero automatycznie booktype ustawia się na DVD-R (jak się myle to mnie popraw) !!!! dlatego twój DVD nie widzi płytki!!!!!sprubój innych programów np. CloneDVD bądź DVDDecrypter(niestety pali on tylko obrazy .iso wiec najlepiej jakbyś wcześniej przygotowany materiał, przerobił ImgTool na .iso - 4.5G przerabia w ok 5min przy procku DURON 1.8G),ewentualnie Stomp Record Now Max(też wypala obrazy .iso)!!!to powinno załatwić całą sprawe!!!!

POZDRAWIAM

[OscarCD]

Rzeczywiście problem tkwił w Nero (dziwne, że o tym sam nie pomyślałem, skoro kiedyś wcześniej podobne kłopoty Nero sprawiał przy kompilacji płytek SVCD - najpierw ręcznie trzeba było zmieniać pewne katalogi i zapisy w obrazie płytki by była prawidłowo czytana w stacjonarnych DVD, dopiero po wielu uwagach firma dodała do ustawień możliwość wyboru prawidłowego zapisu płytki w stosunku do uporczywie forsowanego wcześniejszego standardu). W każdym razie, gdy przygotowany przez TMPG DVD Authora materiał nagrałem przy pomocy CloneDVD (zmieniając obraz płytki w BookType na DVD-ROM), nawet mój najstarszy DVD odczytuje taką płytkę bez problemów, prawidłowo obsługując menu i chaptery. Mogę więc z czystym sumieniem polecić taki algorytm postępowania jaki przedstawiłem łącznie w moich obu postach, gdyż płytka DVD powstała w ten sposób jest tak traktowana przez najbardziej chimeryczne odtwarzacze jak normalna płytka tłoczona, jakość dobrze przekodowanego materiału jest naprawdę zadawalająca, a możliwość nagrania na jednej płycie kilku filmów "pełnometrażowych" pobudza wyobraźnię