Co myślicie o takim rozwiązaniu.
Oczywiście po podłączeni samego molexa i po odpięciu od taśmy IDE.:fiu:

A ***380;eby Ci tak tej reklamacji nie uznali i obci***261;***380;yli kosztami!

Chyba nie czytałeś mojego wstępu
Osobiście nie jestem za takim rozwiązaniem ale się mnie zmusza do takiego postępku. Ja za uczciwie zarobione pieniądze kupiłem nagrywarkę a, że ona jest uszkodzona to już nie moja wina. W tym przypadku sklep powinien przyjąć wadliwy sprzęt i odesłać go do serwisu a, że nie chce tego zrobić po dobroci to już nie moja wina. :sciana:

Nie działa ta metoda. Przekładałem zworki (pod odpiętą taśmą IDE). Nagrywarka nie padła do końca.:sciana:

No bo i niby dlaczego miała by w ten sposób paść? :hmm:

Najlepiej rzucić nią przez okno i powiedzieć, że oryginalna płyta Windowsa w niej eksplodowała

Bo przez pomyłkę wpisano błędny klucz :czytaj:


||

Hahaha ten pomys***322; z wyrzuceniem przez okno jest ***347;wietny polecam

A wracaj***261;c do Twojej gwarancji to poprostu powiedz ***380;e nie wypala p***322;yt i oddaj j***261; na gwarancji sprzedawca nie ma prawa obci***261;***380;y***263; Cie kosztami. A jak by chcia***322; to mu rzucisz jak***261;s ustaw***261; kt***243;rej i tak nie b***281;dzie zna***322; i masz z g***322;owy :D

W***322;a***347;nie! :taktak:

Na przyk***322;ad o broni i amunicji... :>


||

HAHAHAHAHAHA
Sama padła.
Wsadziłem płytkę i za cholerę nie chciała sie skopiować(błędy CRC a ta płytka już była ze 100 razy używana zero rys i innych uszkodzeń). tak sie zmęczyła, tym odczytem aż coś walnęło i całkiem padła.:haha: :wow:
Płytkę wsadziłem do 2 napędu i wszystko ładnie się skopiowało.
Jutro niosę i niech sobie robią co chcą. Lite-on to lipa której należy unikać jak ognia. :nie: Mojemu znajomemu w firmie padły już 4 nagrywarki co przyjdzie z serwisu to gorszy szmelc pochodzi trochę i znowu siada.
Mam starego LG chodzi już parę ładnych lat zero jakichkolwiek problemów żadnej spalonej płytki. I założę się o grube pieniądze, że przeżyje tego nowego Lite-on'a
który mam nadzieje przyjdzie z serwisu.

Przesadzasz...

Sam pytałeś jak zepsuć, a teraz wyjeżdżasz z takimi tekstami :czytaj:


:>

On normalnie juz planuje zepsuc nestepnego litka:ysz: po raz kolejny.
Tak sie nie robi:nie:

TAK SIE NIE ROBI :czytaj:


:nie!:

przypomnę, że ona nie była w 100% sprawna i zanim wykombinowałem jak zmusić sprzedawcę do wysłania sprzętu do serwisu jakaś tajemna siła || poniszczyła Litka.

No sie wie!

Pewnie klątwa faraona, który się wku*wił, na sprzedawców pamiątek, którzy przed piramidą okazyjnie refurbishowane Litki na łańcuszkach sprzedawali :czytaj:


||

Dawno, dawno temu był taki temat :>
Wyszło na 400V po druku albo elektroparalizator :D