Pan Tadeusz z gazety... oficjalna kompresja :)

[Jabba the Hutt]

Cześć !

Moja Mama kupiła sobie gazetę Przyjaciółka, do której dołączony był film "Pan Tadeusz". Poprosiła mnie,zebym zbadał czy da się go odtworzyć na stacjonarnym DVD. Obejrzałem sobie kopertę z płytą. I co za zaskoczenie... Pana Tadeusz to film długi. A wydawca umiescił go na płycie DVD-5 o czym zreszta poinformował kupujących na okładce. Większą kompresję (bo zrobił to co my robimy czyli płytę DVD-9 skompresował, zmniejszył bitrate) tłumaczył chęcią zabezpieczenia płyty przed trudnymi warunkami transportu i sprzedaży nośnika z gazetą.... Tak jakby płyty DVD-5 mniej sie rysowały niż DVD-9.
Strumień MPEG2 ma teraz w PT średnio koło 3000-4000 kbps. Kurcze, lepszy średni bitrate wychodzi już z DVD2DVDR (4000-5000), nie mówiąc o wartościach MAX.

Równoczesnie na płycie jest tez filmik reklamujący QDVD czyli płyty DVD o polepszonej jakości, jakie mają się wkrótce ukazać (na przykład T2, Pamięć Absolutna i inne). Niezle połączenie . Tu obniżamy jakosć, a tam mówimy o polepszonej. Te "kurczaki sa naprawdę po......e" jak mówi reklama .

Jabba

[Pawel_k]

Pan Tadeusz nawet skompresowany jest tak samo maloatrakcyjna pozycja lol

[miles]

Nie wiem czy zostane zrozumiany ale.....wpadło mi to do głowy.
Czyli kompresja nie jest niczym nielegalnym. Jeśli osoba prawda ( czy tam podmiot gosp. ) może wydawać płyty skompresowane, to osoba fizyczna może to robić bez patrzenia na legalność.
Taka alternatywa jak divx do dvd. Chyba...

[M@X]

Ja z tym porcederm spotykam sie na kazdym kroku i KAZDY film jaki jest dolaczony do gazety (czy to jakas ch..... Claudia, Tina czy inny shit, czy nawet szanowany PCWK) jest zawsze przekodowany, ale co najgorsze : jest przekodowany okropnie - lepsze efekty osiagam ja w DVD Shrink! Malo tego - menu wyglada prymitywnie i na ogol jak ma 2 sciezki dzwiekowe (en 5.1 i pl 2.0) mozemy mowic o szczesciu. A "normlane" DVD? Po 3 sceizki dziwekowe, 8 wersji napisow, dodatki, animowane menu... Slowem : raczej olejcie pozycje gazetowe...

[Robs]

Napisany przez miles

Nie wiem czy zostane zrozumiany ale.....wpadło mi to do głowy.
Czyli kompresja nie jest niczym nielegalnym. Jeśli osoba prawda ( czy tam podmiot gosp. ) może wydawać płyty skompresowane, to osoba fizyczna może to robić bez patrzenia na legalność.
Taka alternatywa jak divx do dvd. Chyba...

Hehe ^_^ to nie tak, to że dana pozycja została wydana z lepszą czy z gorszą jakością nie przesądza o niczym. Nie ma czegoś takiego jak legalność kompresji. Nas interesuje jedynie sam proceder kopiowania. A kopia wiadomo kiedy jest legalna - jeśli naszą własnością jest oryginał

[Jabba the Hutt]

Napisany przez M@X.666

Ja z tym porcederm spotykam sie na kazdym kroku i KAZDY film jaki jest dolaczony do gazety (czy to jakas ch..... Claudia, Tina czy inny shit, czy nawet szanowany PCWK) jest zawsze przekodowany, ale co najgorsze : jest przekodowany okropnie - lepsze efekty osiagam ja w DVD Shrink! Malo tego - menu wyglada prymitywnie i na ogol jak ma 2 sciezki dzwiekowe (en 5.1 i pl 2.0) mozemy mowic o szczesciu. A "normlane" DVD? Po 3 sceizki dziwekowe, 8 wersji napisow, dodatki, animowane menu... Slowem : raczej olejcie pozycje gazetowe...

No więc sprawa przykra... Co do menu, dodatków to akurat mnie to nie martwi. Ja lubię ogladać film a nie jakieś obrazki o jego powstawaniu i zachwyty aktorów nad swoimi rolami, wystarczy mi 5.1 ENG plus PL napisy. Natomiast martwi mnie oficjalna kompresja czyli zmniejszenia bitrate aby zmieścić film na DVD5. W końcu to nie DVDR tylko DVD i można się spodziewać po nim dobrej jakości...

Jabba

[ErCoDeZz]

Napisany przez M@X.666

Ja z tym porcederm spotykam sie na kazdym kroku i KAZDY film jaki jest dolaczony do gazety (czy to jakas ch..... Claudia, Tina czy inny shit, czy nawet szanowany PCWK) jest zawsze przekodowany, ale co najgorsze : jest przekodowany okropnie - lepsze efekty osiagam ja w DVD Shrink! Malo tego - menu wyglada prymitywnie i na ogol jak ma 2 sciezki dzwiekowe (en 5.1 i pl 2.0) mozemy mowic o szczesciu. A "normlane" DVD? Po 3 sceizki dziwekowe, 8 wersji napisow, dodatki, animowane menu... Slowem : raczej olejcie pozycje gazetowe...

Nikt cie nie broni isc sobie do sklepu i kupic sobie "normalne DVD" za 80zl.
Niektorzy wola bez menu, bez bulgarskiej i niemieckiej sciezki dzwiekowej, bez arabskich i rumunskich napisow, ale za to za darmo.

[M@X]

Napisany przez ErCoDeZz

Nikt cie nie broni isc sobie do sklepu i kupic sobie "normalne DVD" za 80zl.
Niektorzy wola bez menu, bez bulgarskiej i niemieckiej sciezki dzwiekowej, bez arabskich i rumunskich napisow, ale za to za darmo.

NIe powiedzialem ze wole... Ale wole isc do wypozyczalni i przepalic sobei na DVD-R z komrpesja, jaka zadowala mnei, a nie taka jaka ustala dla mnie pani red. nacz. szanowanego magazynu "Claudia" ;-P NIc do nich nie mam - "Psy" Pasikowskiego byly u nich wydane miodnie, inna psrawa ze bylo to... wydanie z Magazynu DVD (wydawca IDG) z dodana na poczatku reklama Claudii (kto mial to wydanie w rece widzial ze na czolowce o prawach autorskihc pisze "Magazyn DVD" ;-0). Ciekaw jestem jak wydadza np. tanczacego z wilkami w gazecie i bedzie mial 3 GB ;-P Pozdro!