Problem z nagraniem obrazu .iso na DVD+R DL

[f14thetomcat]

Witam,

Próbowałem nagrać obraz filmu DVD w postaci pliku .iso około 7.6GB. Moja nagrywarka to LiteOn SHM-165H6S, najnowszy firmware - HS0E, użyłem Nero Express 6.3.1.11, nośnik Emtec DVD+R DL 2.4x. Nero prawidłowo rozpoznał nośnik, po wybraniu pliku i naciśnięciu "Dalej" pojawił się komunikat "Próbujesz zapisać więcej danych niż wynosi pojemność nośnika CD! Czy chciałbyś zapisać te dane na DVD?", oczywiście wybrałem "Tak", wtedy zaczął się zapis na warstwie 1. Wszystko szło pięknie, po upływie około połowy czasu, gdy miał się zacząć zapis na drugiej warstwie wyskoczył błąd, mniej więcej taki (odtwarzam z pamięci, niestety nie zapisałem raportu): "błąd kalibracji lasera dla drugiej warstwy, zapis w trybie DAO zakończony niepowodzeniem".

I teraz pytanie, co się stało?
Czy to błąd nagrywarki (dotychczas nie miałem z nią żadnych problemów, nagrałem masę CD i DVD, to była moja pierwsza próba z DVD DL)?
Czy popełniłem jakiś błąd z Nero (w tym trybie nie było żadnych lub prawie żadnych opcji do ustawienia)?
Czy wreszcie to wina nośnika, czy ten nośnik źle współpracuje z tą nagrywarką, próbować inne? Szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się próbowanie dziesiątek płytek po kilkanaście zeta.

Czy ktoś ma jakiś pomysł? Nie znalazłem w dotychczasowych postach użytecznych informacji - może źle szukałem? W każdym razie z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam użytkowników forum.

[czary2mary]

Według mnie to wina nośnika ,często na drugiej warstwie słabszych płyt kończy się nagrywanie--tylko płyty Verbatim jak DVD9 DL

[f14thetomcat]

Zgodnie z sugestią (mnie też się wydawała sensowna) wypróbowałem inne nośniki. Kupiłem Verbatima, ale minusa, bo nie dostałem plusa, mimo że nagrywarka obsługuje wszystkie standardy, to uważam, że plusy są lepsze. I cóż się okazało? Moja nagrywarka w ogóle nie rozpoznała tego nośnika, znowu paręnaście zeta w plecy, plus taki, że przynajmniej nie zniszczyłem nośnika, może się jeszcze przyda.
Do trzech razy sztuka - myślę sobie i kupiłem krążek marki jakiej zawsze używam, czyli TDK, znalazłem plusa i tym razem sukces, krążek się wypalił i hula w stacjonarnym odtwarzaczu. TDK-i niestety są dosyć drogie, ale po raz kolejny przekonałem się, że TDK RULEZ .

Dzięki za poradę i pozdrawiam forumowiczów.