Powrót   Forum CDRinfo.pl > Napędy optyczne i nagrywanie CD, DVD, Blu-ray, HD DVD > Napędy optyczne CD

Napędy optyczne CD Tematy poswięcone nagrywarkom i nagrywaniu płyt CD-R/RW



Witaj Nieznajomy! Zaloguj się lub Zarejestruj

Zarejestrowani użytkownicy mają dostęp do dodatkowych opcji, lepszej wyszukiwarki oraz mniejszej ilości reklam. Rejestracja jest całkowicie darmowa!

Dyskusja zamknięta
 
Opcje związane z dyskusją Tryby wyświetlania
Stary 27.03.2001, 07:05   #1
jester
Nowy na forum
 
Data rejestracji: 28.10.2000
Posty: 14
jester w tym momencie nie ma Reputacji dodatnich ani ujemnych <0  pkt>
Nagrywanie audio a audifilstwo

To pytanie pozornie wyglądać bedzie na lamerskie: Czy są jakies obiektywne przesłanki, że kopiowane płyty audio maja gorszą jakość dźwięku? Nie chodzi mi o trzaski i tym podobne sprawy. Technicznie rzecz biorąc, płyta audio skopiowana np. CloneCD, przy zachowaniu odpowiednich parametrów zrzucania obrazu, powinna być identyczna jak oryginał, przynajmniej jeśli chodzi o ilość i rodzaj bitów:-)Czy ktoś nie odniósł wrażenia, że takie płyty brzmią jednak gorzej? A moze rzeczywiście tak jest....
jester jest offline  

  #ads
CDRinfo.pl
Reklamowiec
 
 
 
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
 

CDRinfo.pl is online  
Stary 27.03.2001, 17:28   #2
berserk
Wymiatacz
 
Avatar użytkownika berserk
 
Data rejestracji: 01.01.2001
Posty: 510
berserk zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
maja gorsza jakosc dzwieku. tylko chodzi o to, ze pozna to wyrafinowany audiofil na dobym (swoim) sprzecie i oczywiscie pod warunkiem ze bedzie mogl porownac z orginalem. rozne nagrywarki roznie nagrywaja - dziwne, nie? - plyty audio nagrane na roznych nagrywarkach (lub CD-Recorderach stacjonarnych) moga sie roznic barwa dzwieku np. niskich czestotliwosci lub wysokich - przymglony bas, przyciete soprany itp.
jednak wiekszosc ludzi nie odrozni tych plyt poniewaz nie maja dobrego sprzetu, albo niewystarczajaco dobry sluch lub nie myja uszu.
jezeli masz takie wrazenie to pewnie slyszysz te roznice
wiec techniczne jest to idealna kopia oryginalu ale...
berserk jest offline  
Stary 27.03.2001, 17:40   #3
menah
Gość
 
Posty: n/a
IMO duze znaczenie ma tez jakosc nosnika na ktorum wypalasz plyte audio
 
Stary 27.03.2001, 21:28   #4
berserk
Wymiatacz
 
Avatar użytkownika berserk
 
Data rejestracji: 01.01.2001
Posty: 510
berserk zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
to fakt, nosnik ma bardzo duze znaczenie, ale nawet przy uzyciu najlepszego nosnika nie uzyska sie kopii idealnej
berserk jest offline  
Stary 28.03.2001, 08:25   #5
jester
Nowy na forum
 
Data rejestracji: 28.10.2000
Posty: 14
jester w tym momencie nie ma Reputacji dodatnich ani ujemnych <0  pkt>
No tak, jednak słuch mnie nie mylił. Sprzęt mam bardzo dobry i słuch też niezgorszy, ale wolałem sie upewnić. Z drugiej strony, mimo wszystko to jednak dziwne. Chociaż np. niektórzy twierdzą, że tłoczone płyty pokrywane złotem brzmią lepiej. Najwyraźniej to kwestia nośnika (tj. w jaki sposób odbuja światło lasera), a nie samego zapisu.
Pozdrawiam i dzięki za rozwianie wątpliwosci.
jester jest offline  
Stary 28.03.2001, 17:20   #6
JJ
Stały bywalec ;)
 
Data rejestracji: 28.01.2001
Posty: 121
JJ zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
zastanawia mnie tylko, dlaczego moga byc roznice w jakosci audio, przeciez kazda plyta jest taka sama, nagrane tam sa zera lub jedynki, i jak wieza czyta to co inaczej wygladaja zera i jedynka na roznych plytach?
a na pewno nie ma roznicy w plytach cdr-audio i zwyklych
JJ jest offline  
Stary 28.03.2001, 23:04   #7
PASIASTY
Gość
 
Posty: n/a
CO BYŁO PIERWSZE JAJAKO, CZY KRUA?
ITD, ITP.
BIT TO BIT.
50% NA 50% IDĘ O ZAKŁAD ŻE JAŚLI PUSZCZE SUPERMENOWI DWA TAKIE SAME CD (ORGINAŁ KOPIE, PRAWDZIWA KOPIEA!), TO SIĘ ZBŁAŻNI.
RESZTA TO SPRAWA NOŚNIKÓW I SPOSOBÓW. POMIJAM ELEMENTY WYKONAWCZE.
TAKE BADANIA ROBIONA W JAPAN. W/W TEKST TO WIELKI SKRÓT.
 
Stary 29.03.2001, 21:40   #8
berserk
Wymiatacz
 
Avatar użytkownika berserk
 
Data rejestracji: 01.01.2001
Posty: 510
berserk zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
bit to bit - to fakt i nic tego nie zmieni.
ale...
od poczatku:
format CD-DA zaklada obecnosc na plycie oprocz rzeczywistych danych muzycznych dodatkowych danych korekcyjnych. taka struktura nagrania wynika z faktu, ze proces odtwarzania CD przebiega w czasie rzeczywistym, nie mozna zagwarantowac wiec, ze kazdy bit zostanie odczytany poprawnie. odtwarzanie nie moze zostac przerwane wiec urzadzenie korzysta z tych danych. moga wystapic 3 sytuacje:
1. blad moze byc skorygowany - wowczas nie slychac miejsca gdzie wystapila nieprawidlowosc
2. blad jest interpolowany - tu nie da sie uzupelnic sygnalu za pomoca danych korekcyjnych - wowczas tworzona jest nowa probka laczaca ostatnia dobra z nastepma dobra informacja na plycie
3. blad nie moze byc ani interpolowany ani skorygowany - uszkodzenie scieszki z zapisem jest na tyle duze ze uklad odpowiedzialny za korekcje nie radzi sobie z integracja ani rekonstrukcja nawet prawdopodobnej postaci sygnalu
w praktyce zadne odtworzenie plyty nie jest wolne od pracy ukladow korekcji danych. oznaczaloby to, ze nie powinno powstawac roznic w procesie kopiowana, bowiem korekcja dziala w podczas odsluchiwania jak i przegrywania/nagrywania. z tego wynika jednak, ze nie wszystko z oryginalnej plyty mozna wyczytac, choc kazdy chcialby miec jak najwiecej danych "oryginalnych". dlatego tez producenci napedow coraz bardziej je udoskonalaja ( krazki dociskowe, tlumienie drgan, itp.)
dodatkowo sa jeszcze znieksztalcenia typu "jitter" ( w skrocie jest to rodzaj przeklaman czasowych) - sygnal podany w nieprecyzyjnym czasie to zly sygnal. synchronizacja zegarow taktujacych urzadzenia odczytujacego i zapisujacego nie jest latwa ( kopiowanie w locie). najlepiej byloby uzyc kabla I^2S ( to nie do PC) lub bezposrednie polaczenie dwoch napedow (tak jak w stacjonarnych CD-Recorderach).
tak jak odtwarzanie nie przebiega w sposob superdokladny tak samo jest z zapisem. niektore "jamki" moga sie nie wypalic dokladnie lub wcale.
do tego jeszcze jakokosc nosnika, ktory powinien miec idealna powierzchnie.
w praktyce nie ma urzadzen ( systemow) nagrywajacych, ktore wykonaly by idealna kopie plyty.
jedyna idealna kopia jest tloczona kopia plyty-matki
za najdokladniejsze uchodza napedy Plexa ( ok. 0.03% znieksztalcen).
wiec w japan nie odkryli nic nowego ze bit to bit - wiadomo to chyba od czasow ENIAC'a.
BTW PASIASTY tez jestem z lublina i kupuje plytki po 1,50, jak mozesz to rzuc haslo gdzie maja te po 1,20.

pozdro
berserk jest offline  
Stary 30.03.2001, 19:52   #9
obar1
Gość
 
Posty: n/a
mam pytanie w związku z w/w tematem:
tzn że płyta wytłoczona po raz pierwszy na matrycy nie różni sie niczym (pod względem jakościowym , dzwiękowym) od tej która zeszła z matrycy po raz 50000 czy 100000 ?
a drugie pytanie to takie czy jakość łoczonych płyt (srebrne spody) nie obniża jakości dzwięku
Z reguły śa niskiej jakości .... tak mi się wydaje czy ktoś może odpowiedzięć kompetentnie ?
pozdro 6
 
Stary 30.03.2001, 21:04   #10
berserk
Wymiatacz
 
Avatar użytkownika berserk
 
Data rejestracji: 01.01.2001
Posty: 510
berserk zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
nie rozni sie niczym.
skad ta wiadomosc, ze sa niskiej jakosci? czy znasz jakas firme ktora takie sprzedaje? gdyby byly niskiej jakosci to nie uzywano by ich w procesie produkcji. przeciez plyty formatu DVD-Audio tez sa srebrne.
o kolorach plyt przeczytasz na galu, jest tam link "Kolory plyt cdr"
berserk jest offline  
Stary 31.03.2001, 07:26   #11
jester
Nowy na forum
 
Data rejestracji: 28.10.2000
Posty: 14
jester w tym momencie nie ma Reputacji dodatnich ani ujemnych <0  pkt>
Koledze obarowi chodzi zapewne o tloczone plytki rodem zza Buga Faktycznie, jakość niektorych z nich pozostawia wiele do zyczenia.....IMHO to jednak kwestia umiejetnosci domoroslych inzynierow dzwieku, ktorzy tworza plyte-matke dla tych piratow z oryginalu. Nawiasem mowiac, te same albumy tloczone w roznych miejscach czasem rzeczywiscie roznią sie jakoscia, a zwlaszcza brzmieniem dzwięku. W "podrasowywaniu" plytek na wlasną modłe przodują zwlaszcza Amerykancy... Zdarzylo mi sie kilkakrotnie sluchac tych samych plyt brzmiących zupelnie inaczej, zaleznie od miejsca wytloczenia. Inna rzecz, ze niektore oryginale rowniez nie sa wolne od roznych podejrzanych zaklocen - np. trzaskow na koncu sciezki czy nawet w srodku utworu. Znamienne, ze ma to miejsce w pozniejszych wznowieniach tego samego albumu, podczas gdy we wczesniejszych wszystko bylo ok. Zakladam, ze ta sama plyta-matka nie jest "w obiegu" przez kilkanascie lat, tylko dla kazdej edycji przygotowuje sie nowa. Gdyby tak bylo, sprawa bylaby jasna - plyta po prostu "zuzywa sie" z biegiem czasu. W przeciwnym razie wniosek jest taki, ze kiedys, gdy plyta CD byla rarytasem, przykladano do jej jakosci wieksza uwage niz dzis....Oczywiscie, to duze uogolnienie - tych skopanych z lekka plytek nie jest chyba az tak duzo.
jester jest offline  
Stary 31.03.2001, 19:19   #12
obar1
Gość
 
Posty: n/a
6 dzięki ale np.: jeszcze jedno
może słowo o korektorach
skoro już zauważam różnicę na poziomie 0,03% lub deko więcej to mam pytanie czy nie można skorygować tego korektorem (czy tam equalizerem)
i czy to prawda że obecnie producenci Sprżetu grającego odchodzą od produkcji takich własnie korektorów "polepszających " dzwięk ??
Czy tendencje te związane są z odsłuchem " orginalnie nagranych płyt ? i chęcią pozostawienia dźwięku takim jaki został nagrany ?
P.S.
no nie wiem ale ja widze różnicę między płytą DVD a CD nawet jeśli są obie srebrne
 
Stary 31.03.2001, 21:09   #13
berserk
Wymiatacz
 
Avatar użytkownika berserk
 
Data rejestracji: 01.01.2001
Posty: 510
berserk zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
jezeli chodzi o zmiany barwy to przy odsluchu mozesz korygowac co chcecz ( o ile masz korektor). jednak po skopiowaniu plyty moga wystapic zmiany zozmieszczenia instrumentow w przestrzeni, a tego juz nie zmienisz.
tak to prawda, producenci sprzetu odchodza od produkcji korektorow barwy dzwieku.
w zasadzie to plyta powinna byc odsluchiwana tak jak brzmi w oryginale. z audiofilskiego punktu widzenia.
teraz producenci oferuja gotowe tryby odsluch dzwieku od razu w sprzecie ( np. rock, jazz, live itp w tanszych zestawach), w drogich wzmacniaczach A/V sa to dokladnie okteslone miejsca i przestrzenie ( np. u Yamahy: Stadium - Bowl: Stadion na wolnym powietrzu z miejscami siedzacymi ustawionymi amfiteatralnie. Odbicia docieraja do miejsca w ktorym siedzi sluchacz ze wszystkich kierunkow - cyt.)
chodzi mi o kolor a nie o roznice w wygladzie (gestosc sciezek itd), zreszta pisalem o plycie DVD-Audio
pozdro
berserk jest offline  
Stary 02.04.2001, 06:48   #14
jester
Nowy na forum
 
Data rejestracji: 28.10.2000
Posty: 14
jester w tym momencie nie ma Reputacji dodatnich ani ujemnych <0  pkt>
Dodajmy do tego przełączniki w stylu "Source Direct" pozwalajace na etapie odsluchu pominąc WSZELKIE regulatory barwy dzwieku, lącznie z tymi we wzmacniaczu (vide SONY). Producenci wychodza tu z zalozenia, że kazdy dysponuje w domu komora bezechową i ma idealne warunki odsluchu, porownywalne ze studiem nagraniowym, co w praktyce rzadko ma miejsce. Z tego tez powodu wszelkie regulatory sa jednak niezbedne (póki co). Ale jak zwykle decyzja nalezy do sluchającego. Dla mnie osobiscie dzwięk bez korekcji jest zbyt płaski.....
jester jest offline  
Stary 02.04.2001, 09:43   #15
obar1
Gość
 
Posty: n/a
wszysko jedno czy z oryginału czy z kopi dźwięk jest zbyt płaski (Flat sound) cz to zależy od sprzętu ?
ponoć starsze wzmacniacze na starszych podzespołach (stare Denony) miały większą dynamikę niż np. obecne Technics'y
Mówię o nie stosowaniu korektorów dźwięku
Jak to z tym jest ?
 
Dyskusja zamknięta


Twoje uprawnienia:
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz umieszczać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB codeWłączone
EmotikonkiWłączone
Kody [IMG]Włączone
Kody HTML są Wyłączone

Teleport


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 22:21.


Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.