Nagrywarka a procesor

[maniu2]

Cześć Wam. Mam nagrywarkę TEAC CD-W524E i miałem procesor Celeron 633. Postanowiłem sobie go "podkręcić" zmieniając częstotliwość szyny. Dało się go ustawić na 755 MHz. Byłoby wszystko w porządku gdyby nie nagrywanie. Po nagraniu płyty audio słyszalne były trzaski jak w zużytej płycie winylowej. Zmniejszyłem częstotliwość procesora do 712 MHz i z nagrywaniem nie było już problemu. Wczoraj zmieniłem procesor na Celerona 900. Nagrałem na płytę RW parę utworów żeby się przekonać czy przypadkiem znowu nie wystąpią trzaski. No i wystąpiły. Zmniejszyłem częstotliwość szyny i zjechałem procesorem z 900 do 855 MHz. Trzasków nie ma. Czy ktoś wie dlaczego tak się dzieje i jak to wyeliminować? Pomiędzy procesorem a radiatorem mam pastę silikonową nie przewodzącą (elektrycznie) i nagrywałem z formatu wav.

[-Sid-The-Rat=>]

czytalem kiedys bardzo ciekawy arykul o podkrecaniu a wlasciwie o jego przeciwwskazaniach
jednym z wazniejszych byl opisany przez ciebie przypadek przetaktowania szyny glownej - nagrywarki BARDZO tego nie lubia
odpowiedz sobie jaka byla PIERWOTNA czestotliwos taktowanai (ew. rowniez napiecie bo i hardcorowcy sie zdarzaja) i wroc do tych ustawien
overclocking oplaca sie zadko - z 2000 na 2700 owszem a z 700 na 800 juz nie...

jak sobie przypomne link do artykulu to dostaniesz go mailem

[Pedros]

Cze.
Celeron 900 pracuje na szynie 100 MHz, 633 pracował na 66 MHz.
Jeśli częstotliwość taktowania jest standardowa nie powinny wystąpić żadne problemy. U mnie pracuje wszystko na 133 MHz i jest ok.
W tym przypadku widzę raczej problem z płytą główną lub pamięciami (masz może pamięci na 100 MHz nonamy?, które jednak niezbyt dobrze z tą częstotliwością pracują?).

No bo to jest chyba nienormalne, żeby spowalniać procesor do nagrywania.
Pozdrawiam

[dragal]

moim zdanie to wina plyty, jaka to?

[maniu2]

Procomp BVC3A

[cana]

Sid u mnie jadę na pci 38 / standardowo podczas wypalania bo niestety ale nie mam dzielnika przez 5 a 40 MHz to raczej na pewno mi już wypałka i karta sieciowa nie wytrzymają ( dysk pewnie wytrzyba bo baśki4 sa małoczułe na wysokie pci// i spoko wypalarka chodzi
choć faktycznie nadtaktowywanie pci jest z zasady niewskazane dla wypalarek / zreszta dyskow też /
a jeśli się kręci procea to przydałoby się tak wczesniej gruntownie przetesować sprzet pod względem stabilności i porawności działania / i to nie przez 2h a przez 24 h jakimś ostrym testem /
a co do podnoszenia napięcia to te oarę dziesiątych nie grają roli a stabilizują maszynę
pozdro

[-Sid-The-Rat=>]

co do podkrecania to przetaktowalem P4@2000MHz na 3100 i bylo niestabilnie (co jakis czas procesor wlaczal ograniczenie i zwalnial do 800-700) zszedlem do 2600 bez znacznego podnoszenia napiecia po zainstalowaniu miedzianego radiatora (cholera byla tak ciezka ze musialem robic wspornik to gornej scianki obudowy zeby sie nie urwal) i dodatkowego wiatraka [zegar 112 mnoznik 24]

pamieci ciagle chodza na 800, szyna na 400

mialem drobne problemy z praca systemu, ale sukcesywnie skrecajac doszedem do wartosci stabilej kiedy nioc mie sie rabie

a PCI zeczywiscie nie lubi przetaktowywania, choc musze przyznac dyski znosza to meznie

Mam celera 633 podkręconego na stałe na 950 MHZ (PCI w normie) i komp pracuje normalnie. Na magistrali 112 MHZ (1064 MHZ procesor) też chodzi i to całkiem stabilnie tylko wtedy trochę się boję o niego.
Sid, nie zgodził bym się z Tobą że nie opłaca się podkręcać wolniejszych procesorów. Założę się że ja miałem większą różnicę w komforcie pracy przed i po podkręceniu procka niż Ty przy przestawieniu rakiety na super-rakietę
pozdrowienia