Cholera Sprężyn - chyba się ścigamy. Ale nie ma co się martwić - dobrych podpowiedzi nigdy dużo. ;) :D

rzeczywiscie wyglada to jak wyscig,
ale przyznac trzeba ze w szczytnym celu:blee:
W tym momencie musze nadmienic ze to moj
500 -ny post!
Paput gratuluje roku na forum (z malym opoznieniem
- ale lepiej pozno niz wcale)

Znalazlem opis, genialna robota. Tak troche ukryty jest, wczesniej trafilem na niego ale nie widzac na dole napisu 'dalej' sadzilem, ze to taka krotka retrospekcja mozliwosci...

Ja tak jeszcze tylko przypomne sie z tym, ze szukam modelu nagrywarki, soft mysle, ze juz mam wlasciwy :)

Moje skromne doświadczenia z paleniem audio na Yamaha F1 opisałem m.in. w tym wątku .

Systemy wspomagające jakość audio ma tylko Yamaha i Plextor, nazywają się one odpowiednio AdvancedAudioMasterQualityRecording i VariRec. Opisy znajdziesz na cdrinfo.pl.

Możesz kupić nagrywarkę dobrą jakościowo, aby nie było problemów z przenośnością płyt. Ze swoją poprzednią (LG) miałem takie problemy, Yamaha F1 pali płytki "bardziej uniwersalne". Stwierdziłem to na przykładzie jednego odtwarzaca stacjonarnego (stary Technics), który płytek z LG nie czytał, natomiast z Yamahy owszem. No, ale to moze tylko przypadek, za mało porównań.

Ważną rzeczą dla audio jest wolne wypalanie, więc możesz zwrócić uwagę, aby nagrywarka obsługiwała zapis 1x, czy chociazby 2x. Nie wszystkie współczesne to potrafią, niektóre najwolniej 8x.

Chociaż jesli, jak piszesz, mają to byc duze ilości, to i tak z 1x nie będziesz mógł czekać... Ale te 1x może się przydać dla ważnych płyt, np. dla "płyt-matek".

Yamaha F1 zapisuje z 1x, jak jest z Plextorami - nie wiem.

Bardzo optymistyczny tekst :)

Moj LG kompletnie nie daje sobie rady - wlasnie zakonczylem test wypalania image z EAC przy pomocy Feurio, efekt taki sam jak zwykle,
plytka do wyrzucenia /trzaski itp./.

Na szczescie nie pale tego az tyle - od czasu do czasu promocyjny material ktory idzie do recenzji, dziennikarzy itp. wiec zalezy mi, zeby kopia byla wierna przygotowanemu oryginalowi.

Dzieki, zaczalem powaznie myslec o Yamaszce...
btw. jakis adres sklepu w internecie by sie przydal, zebym
mogl sie w cenach rozeznac - znalazlem pare sklepow ale bez Yamahy.

Dzieki jeszcze raz i pozdrawiam!

Z tym to niestety problem... Patrz inne posty...

Moze się uda, a moze tylko Plextor...

Dodam jeszcze, ze wedle niektórych opinii ważna dla audio i wogóle jest czarna/szara tacka - Plextory mają taką, F1 również.

Pamiętaj - jak już coś kupisz, to napisz co i jak się sprawuje.

Pozdrowienia

Dziękuje, dziękuje i Tobie gratuluje półtysiączka.

Dzieki wszystkim! :)

Yamahy chyba juz nei dostane, choc popytam, druga opcja jest Plextor ktorys z ostatnich /szkoda tylko, ze x4 to minimalna predkosc ale mam nadzieje, ze to nie bedzie miec duzego wplywu na jakosc/.

Mam tez jeszcze ostatnie pytanie dot. software /w temacie audio caly czas/...

Czy jesli moja plyta_matka jest w idelanym stanie to czy uzywanie takich narzedzi ma sens jak EAC czy spokojnie moge korzystac z np. CloneCD ktorym bede robil image i potem go nagrywal na CDR?

Innymi slowy czy software ma tez wplyw na jakosc kopii - celem jest by kopia byla jak najlepszym odzwierciedleniem oryginalu.
Domyslam sie, ze teoretycznie wybor oprogramowania ma wplyw, ale powiedzcie mi jak to wyglada w praktyce /mowie oczywiscie o sprawdzonym sofcie jak CloneCD, Nero itp. nie o nowych wynalazkach/.

Thx!

soft:

polecam uzywanie EAC caly czas - nawet jesli plyta WYGLADA na idealan - moze miec inne problemy - np. cos przy wypalaniu nawalilo i jedne obszary sa marnie wypalone...

clone cd ma wielka tendencje do interpretacji bledow na plytach jako celowych zabezpieczen - czasem moze sie to skonczyc trzaskami wlasnie

martwi mnie to co piszesz o LG - ja mam lg 32x - zapewniam ze bym uslyszal zonki w dzwieku - a trzaski to juz wogole - i u mnie problemow nie ma - nie nagrywasz przypadkiem z pregapem mniejszym niz 2sek? to moze prowadzic do trzaskow... domyslne ustawienia sa wlasnie 2 sek - ale moze plyty ktore chcesz przegrywac nie maja standardowych ustawien?...

zawsz mzoesz wziac EAC i zgrac to do pojedynczych wav'ow a potem nagrac w nero jako kompilacje audio (KONIECZNIE DAO..) jesli ciagle beda trzaski to wypalarka (ta konkretna) jest uszkodzona (a moze sprzet cos nie wyrabia? system jest stabilny?)

tyle rad...
plextora osobiscie nie znosze - ale tym sie nie sugeruj - zasugeruj sie lepiej testami odsluchowymi tego cuda ktore plex wsadzil w nagrywarki - mowie o tym do audio - wyniki sa takei ze w blind tescie testerzy oceniali najnizej plyty wlasnie nagrane z tym trybem.. to samo bylo z yamaha...

pozycz od kogos liteona, zainstaluj sobie WSES (jedyne nagrywarki dysponujace tak obszerna infrmacja diagnostyczna o plycie) i ponagrywaj sobie - nie sadze zebys sie zawiodl...

hej Sprezyn!! :)

chcialem zapytac cos wlasnie o ten slaby modul do wypalania; generalnie tak: Sid poscik nizej pisze ze mozna EACiem zrzucic do pojedynczych WAVow :chytry: i tak nagrac kompilacje w np. Nero :jupi:

ale juz z tych postow co pisales ty i paput2000 wynika ze raczej nalezaloby w EACu ustawic opcje zrzucania obrazu calej plyty do jednego pliku obrazu i tak nagrywac

otoz: ostatnio wlasnie tak zrobilem -- potrzebowalem przegrac komus plytke franciszka sinatry i jak juz zrobilem sobie obraz plyty to nagralem go ale bezposrednio w EACu

i tutaj wlasnie pojawil sie problem... :(
po nagraniu plytki i wlozeniu do stacjonarnego odtwarzacza wylistowalo wszystkie tracki, ale po puszczeniu nie bylo nic slychac!! to samo dzialo sie w moim kompie na liteonie 52x, jesli uruchomilem jakis program cdplayujacy 8) wylistowal on poprawnie wszystkie tracki, natomiast po odpaleniu muzyczki czas sobie szedl, a z glosniczkow nie wydobywal sie zaden dzwiek

z kolei po wylaczeniu cdplayera i wcisnieciu malego przycisku na froncie obudowy liteona, konkretnie "play" ^_^ ^_^ plytka dala glos!! wreszcie!!

.. ale dlaczego? czy to wlasnie klopot z tym nagrywaniem w EACu??

pozdrawiam i dzieki za jakakolwiek podpowiedz :cool:

Wrzuciłbyś jakieś ciekawe linki z testami? Szukałem, ale nic dobrego nie znalazłem.

Co do tego AMQR w F1... Moje (naprawdę skromne) doświadczenia z F1 są dobre - pali dobre płytki, ale teraz, gdy wiem juz więcej czym jest jitter, to też szczerze wątpię w przydatność AMQR, myślę, że efekt jaki może i daje ten system jest na poziomie błędu wynikającego z kopnięcia w obudowę kompa podczas nagrywania. A dobre doświadczenia wynikają po prostu z jakości tego sprzętu. Wszystko to oczywiście subiektywne...

Z WSES masz rację... Pozazdrościć. Gdybym z dzisiejszą wiedzą miał kupować sprzęt głównie do audio, to może i liteon. Autorowi wątku polecam ten topic

Tutaj jest jedyny (chyba do tej pory) test AudioMASTER gdzie wykonano odsłuch:

http://reviewmakers.com/showdoc.php?review=50&pg=11

no to sie troche zdziwilem....
Fajne by bylo takie porownanie z
nagrywarka innej firmy. 8)

Ciekawy test.

Natomiast następna strona tego testu, choć nie jest dla mnie zaskoczeniem - to nie rozumiem z czego mogą w takim razie wynikać różnice w dźwięku skoro cyfrowo dyski są identyczne? Czy można to jakoś technicznie objaśnić? Może ktoś zna jakiś dobry artykuł?
-----------------
W przewidywalnym czasie zamierzam przeprowadzić "ślepe" testy muzyki nagranej na F1 w różnych trybach. Zobaczymy....

!!!witam!!!

No, no a myslalem zaraz po spadku cen Yamahy na jej zakup,(no i przy SID'zie ).......glownie z powodu AudioMASTER........
.......ale nie chcialo mi sie w to bawic..........
.......no widac nie ma wielkiej straty.........