Powrót   Forum CDRinfo.pl > Napędy optyczne i nagrywanie CD, DVD, Blu-ray, HD DVD > Napędy optyczne CD

Napędy optyczne CD Tematy poswięcone nagrywarkom i nagrywaniu płyt CD-R/RW



Witaj Nieznajomy! Zaloguj się lub Zarejestruj

Zarejestrowani użytkownicy mają dostęp do dodatkowych opcji, lepszej wyszukiwarki oraz mniejszej ilości reklam. Rejestracja jest całkowicie darmowa!

Dyskusja zamknięta
 
Opcje związane z dyskusją Tryby wyświetlania
Stary 28.03.2002, 13:42   #1
cz
Wyjadacz ;)
 
Data rejestracji: 03.03.2002
Posty: 466
cz zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
po co spolszczenia? to bardzo prosty EN

wlasnie, duzo osob jeczy, ze np CloneCD po angielsku
a czego tam nie rozumiec?
'read subchannel data' ?
czy moze 'settings' albo 'preferences'
to samo z innymi, np Clony albo WinOnCD
jesli te programy bylyby po niemiecku to jeszcze (instalator WONC jest po niemiecku, nie klikach abrechen ! ;D ) ale to jest ponizej podstaw angielskiego, przeciez kazdemu sie takie slowa obily o uszy!

"sproboj CLony XL po polsku, tez nie znam angielskiego"

osobiscie pracuje na systemach calkowicie anglojezycznych, jedyny program po polsku ktory jest uzyteczny to chyba Corel (no i reszta zaawansowanej grafiki)

nie mowie, ani tez nie ponizam ludzi chcacych miec Clone'a po polsku, ale czy ma sens spolszczanie wszystkiego?
cz jest offline  

  #ads
CDRinfo.pl
Reklamowiec
 
 
 
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
 

CDRinfo.pl is online  
Stary 28.03.2002, 14:20   #2
Pab
Stały bywalec ;)
 
Data rejestracji: 13.03.2002
Lokalizacja: Wrocek
Posty: 80
Pab zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Hej cz!

No właśnie:
"osobiscie pracuje na systemach calkowicie anglojezycznych"

Trochę to potrwa zanim szczęśliwy nabywca pozna kolejne słówka po angielsku - bez tego się nie da obsługiwać kompa - ale na początek (sam widziałeś, koleś postawił pierwszego posta, ja nie tak dawno zresztą też) ten co nie zna eng. i zaczyna zabawę z komputerem musi gdzieś czerpać wiedzę. Powoli można się nauczyć. No chyba, że obsluguje się wszystkie systemy angielskojęzyczne, bo jak zrozumiałem nie znasz dobrze angielskiego, a je obsługujesz! Tylko zapomniałeś o tym napisać (czyt. pochwalić się). A może znasz, więc nie ma czym się chwalić. Jak poznawałem niektóre opcje w programach innych niż polskie i nie znając angielskiego? Ano grzebiąc i klikając i szukając od czasu do czasu w słowniku. Coś z tego zostawało w pamięci i z następnym było już lepiej. Spolszczony Clony XL który dostawiłem do odpowiedzi pozwolił mi poznać niektóre słówka z Clony XXL oraz zobaczyć które funkcje są od czego.
Programy nie obslugujesz od wczoraj więc trochę ta nauka ci zajęła czasu, więc nie gań innych którzy nigdy nie będą znać angielskiego, a będą takie programy obsługiwać, tylko że z czasem. No może nie tak dobrze jak Ty, ale zawsze jakoś.
Swoją drogą, to mógłbym pouczyć się angielskiego tylko jestem trochę za bardzo leniwy.
__________________
Cze!
Pab
Pab jest offline  
Stary 28.03.2002, 14:22   #3
&y
Stały bywalec ;)
 
Data rejestracji: 07.06.2001
Posty: 157
&y zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Cytat:
cz (28-03-2002 13:42):
[ciach] przeciez kazdemu sie takie slowa obily o uszy!
[ciach] czy ma sens spolszczanie wszystkiego?
Dla osob, ktore wyrosly na Dosie itp albo dla tych, ktorzy moja spore doswiadczenie w pracy z komputerem, to czy program jest po polsku czy po angielsku, pewnie nie ma wiekszego znaczenia... no moze poza odczuciami estetycznymi Nawet jezeli nie znaja angielskiego, i tak sobie poradza, chociazby poprzez analogie do innych podobnych aplikacji (wiadomo: open=otworz bo i ikonka ta sama itp)
Jednakze dla osob rozpoczynajacych przygode z komputerem, spolszczenie nawet najprostszego dla innych programu moze znacznie ulatwic zycie. Chociaz z drugiej strony znam osoby, ktore w Wordzie PL potrafia zapisac plik, ale jak juz usiada do Excela PL to jest to dla nich czarna magia (zapis)
Z mojej strony ciesze sie ze jest coraz wiecej progsow po polsku - w koncu jak mowi poeta "Polacy nie gesi..", nie mam jednak manii uzywania progsow "tylko po polsku"... jak trzeba, to i po angielsku sobie poradze (mimo ze z angola jestem cienias)
Podsumowujac ten przydlugi wywod: Zamiast jeczec o spolszczenia, moze lepiej chwile pomyslec Radosc z obslugi obcojezycznego programu bedzie na pewno duza i do tego jakie to ksztalcace
Pozdrawiam
__________________
.: O tym kim jestes, nie swiadczy to co posiadasz, lecz jak to wykorzystujesz :.\n&y
&y jest offline  
Stary 28.03.2002, 14:37   #4
cz
Wyjadacz ;)
 
Data rejestracji: 03.03.2002
Posty: 466
cz zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
to nie jest napasc na osoby nie znajace angielskiego, tylko dyskusja nad sensem spolszczen

Pab: angielski niestety znam, w szkole do mnie mowia po angielsku 28 godzina/tydzien (z wyjatkiem Polskiego, Matmy i Fizyki, chemia organiczna in inglisz to horror )

ale zaczynalem jak reszta, bez jakiejkolwiek wiedzy o angielskim i z polskim windowsem, ale i w tedy nie lubilem wersji PL

pamietam tak sie zastanawialem czy przehsc na w2000 Pro EN ;D
cz jest offline  
Stary 28.03.2002, 15:17   #5
Pab
Stały bywalec ;)
 
Data rejestracji: 13.03.2002
Lokalizacja: Wrocek
Posty: 80
Pab zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Cytat:
cz (28-03-2002 14:56):
to nie jest napasc na osoby nie znajace angielskiego, tylko dyskusja nad sensem spolszczen

Pab: angielski niestety znam, w szkole do mnie mowia po angielsku 28 godzina/tydzien (z wyjatkiem Polskiego, Matmy i Fizyki, chemia organiczna in inglisz to horror )

ale zaczynalem jak reszta, bez jakiejkolwiek wiedzy o angielskim i z polskim windowsem, ale i w tedy nie lubilem wersji PL

pamietam tak sie zastanawialem czy przehsc na w2000 Pro EN ;D
Tak, trochę zjechałem z tematu, ale masz chyba rację co do OS'ów Od kilku ludzi zajmujacych się dłuższy czas i nawet zawodowo komputerami słyszałem że oryginalny eng. Windows jest stabilniejszy. Co do reszty progsów to naprawdę ułatwiają życie. Czasami (rzadko!) zdarza się, że poznaję shareware'owy programik po polsku lub jakąś starszą wersję, a następnie siadam na nowszą angielską i jest OK. Ale wtedy mam doświadczenie jak pracować z takim programem, gdzie są najważniejsze opcje, co można zrobić. Zresztą jak już w ogóle nie kumam, bo szekspir schał się chyba wtedy :-), to sięgam do Translatora ET2 i zaczynam rozumieć, pomimo tego, że jest kali w tłumaczeniu. Czy spolszczenie ma sens. Ma. Im więcej osób zna program, tym lepiej. Komputer już wszyscy umieją uruchomić (No, prawie) a z angielskim gorzej, więc można i popracować wtedy z większą grupą ludzi, można wtedy w ogóle o czymś porozmawiać. Wyobraź sobie jakie tyły mielibyśmy w komputeryzacji w polskiej gospodarce (poczty, punkty usługowe, banki, urzędy) gdyby nie było spolszczonych progsów. Tragedia. A tak i po angielsku niedługo będziemy zasuwać. Gdzieś ten kontakt z komputerem i programami trzeba rozpocząć. Przyjazny. Język polski jest najlepszym wyjściem, zwłaszcza jak nie ma non stop żadnego kolesia przy tobie by Ci na początku podpowiadał. Później już jakoś idzie samemu, po angielsku czy niemiecku.
__________________
Cze!
Pab
Pab jest offline  
Stary 28.03.2002, 15:41   #6
cz
Wyjadacz ;)
 
Data rejestracji: 03.03.2002
Posty: 466
cz zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
wiesz, w moim przypadku bylo inaczej
na win2000 przeszedlem bo PL nikt nie mial
po miesiacu stwierdzilem, ze nie bede juz sie bawil polskim
update'y wychodza pozniej, wszystko co najnowsze zawsze jest EN

w 8-mej klasie zaczalem bawic sie linuxem, dokladnie debianem (jeszcze 2.1 wtedy)... i nic, trzeab bylo tam duzo czytac po angielsku a ja anglika w sp nie mialem
zostawilem to
potem poszedlem do LO tam gdzie chodze (no i zaczalem ustawicznie uczyc sie angielskiego, teraz juz normalnie mowie) i po roku zajalem sie FreeBSD
ale juz tak na powazne (administarcja szkolnego servera, swoj w domu itd.)
tam trzeba byl baaardzo duzo czytac, czytac i czytac
wszystko EN, WSZYSTKO
ludzie sie bawia w tlumaczenia tego, ale to nie ma sensu, tego jest za duzo
i teraz, siedzac cale noce nad jakims dokumentem w stylu HowTo, ktory jest kur*** zawily i trudny, ale ktory musze przeczytac, chociazby aby zmienic cos istotnego w systemie, patrze potem na CloneCD, lub Clony Xl itd., a one sa bajecznie nieskomplikowane (same w sobie, nie mowie o jezyku) a ludzie jeszcze wrzeszcza, ze nie ma spolszczenia do przycisku 'burn' albo 'record' i nie wiadomo co robic...



pozdrawiam
cz jest offline  
Stary 28.03.2002, 22:40   #7
troy
Gość
 
Posty: n/a
Ostatnio zostałem poproszony przez znajomego Holendra abym pomógł mu zainstalować nowego twardziela na kompie oraz podzielic go na partycje.Normalnie zajęło by mi to 10 minut ale koleś miał holenderską Windę i takiegoż fdiska )) Holender próbował tłumaczyć fdiskowe komunikaty z holenderskiego na angielski ale wymiękał bo terminologia komputerowa nawet w ojczystym języku była mu obca.Sukces przyszedł po dłuższej walce metodą prób i błędów i przy okazji się dowiedziałem,że "wyjść " po ichniemu to "aufsluijten". Reasumując , w/g mnie tłumaczenia programów z angielskiego tylko pogarszają ich walory użytkowe . Żyjąc w globalnej wiosce nikt nie ucieknie od podstawowych terminów angielskich bo język ten stał się międzynarodowym narzędziem
komunikacji.
 
Stary 28.03.2002, 22:45   #8
obar
Forumator
 
Data rejestracji: 07.12.2000
Posty: 715
obar zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
a co powiecie o grach nie tylko o ich spolszczaniu ale o jakości spolszczania ??
obar jest offline  
Stary 28.03.2002, 23:05   #9
troy
Gość
 
Posty: n/a
Pełen odlot szczególnie w spolszeniach robionych za wschodnia granicą za pomoca translatorów . Wpadła mi w ręce Delta Force
Land Warrior - ofiarą tłumaczenia padł tam m.in. główny warrior - GAS CAN został wiernie przetłumaczony na GAZ MOŻET .
Mniej wesoło jest czytać na zagranicznych forach netowych jak polscy internauci próbują wziąźć udział w dyskusji za pomoca translatorów ... Polski gość na forum w D chciał przeprosić za swoją nie najlepszą znajomość języka ( die Sprache ) a translator wstawił mu ( die Zunge ) . To język i to język
 
Stary 29.03.2002, 00:19   #10
bartR
Bywalec
 
Data rejestracji: 27.03.2002
Posty: 37
bartR w tym momencie nie ma Reputacji dodatnich ani ujemnych <0  pkt>
Od dawna pracuje w programach angielskojezycznych, w przypadku corela to lepiej miec w oryginale bo mniej zawiesza sie ... z mojej obserwacji wynika ze prawie wszystkie polskie tlumaczenia nawalaja - wiadomo ze uzywamy wiecej slow i do tego z ogonkami ... A skoro idziemy do Unii Europejskiej to pora jak najszybciej uczyc sie angielskiego i nie tylko holenderski tez by sie przydal
Angielski nie jest taki trudny ... czytac i rozumiec i powtarzac ...

Wniosek: zapomniec o spolszczeniu i uczyc sie angola ... ale juz!

pozdrawiam
bartR jest offline  
Stary 29.03.2002, 10:10   #11
&y
Stały bywalec ;)
 
Data rejestracji: 07.06.2001
Posty: 157
&y zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Wszystko pieknie ladnie, ale nie mozna niestety zupelnie odrzucic spolszczenia... Chociazby z gierkami tutaj w wiekszosci userami sa ludzie, ktorzy niekoniecznie dobrze znaja sie na komputerach (nie wspominajac juz o znajomosci jezykow). Wyobrazcie sobie teraz np. dziecko (w wieku szkolnym, potrafiace jako tako czytac), grajace w jakas gierke edukacyjna... I co? bedziecie nad nim stac i caly czas tlumaczyc co znaczy taki albo inny wyraz?
Niestety, w niektorych przypadkach spolszczenia sa wrecz wskazane, a czasami konieczne.
Co do spolszczania gier - sa ladne przyklady, ze mozna to zrobic dobrze (chociazby taki Larry 7) i jest ich ostatnio coraz wiecej, niestety wiekszosc tlumaczen pozostawia wiele do zyczenia (nie chce tu nawet wspominac o tych zza Buga).
Jeszcze raz: Lokalizacje aplikacji sa potrzebne, ale nie robmy nic na sile
__________________
.: O tym kim jestes, nie swiadczy to co posiadasz, lecz jak to wykorzystujesz :.\n&y
&y jest offline  
Stary 29.03.2002, 14:43   #12
troy
Gość
 
Posty: n/a
Cytat:
&y (29-03-2002 10:10):
Wszystko pieknie ladnie, ale nie mozna niestety zupelnie odrzucic spolszczenia... Chociazby z gierkami tutaj w wiekszosci userami sa ludzie, ktorzy niekoniecznie dobrze znaja sie na komputerach (nie wspominajac juz o znajomosci jezykow). Wyobrazcie sobie teraz np. dziecko (w wieku szkolnym, potrafiace jako tako czytac), grajace w jakas gierke edukacyjna... I co? bedziecie nad nim stac i caly czas tlumaczyc co znaczy taki albo inny wyraz?
Niestety, w niektorych przypadkach spolszczenia sa wrecz wskazane, a czasami konieczne.
Co do spolszczania gier - sa ladne przyklady, ze mozna to zrobic dobrze (chociazby taki Larry 7) i jest ich ostatnio coraz wiecej, niestety wiekszosc tlumaczen pozostawia wiele do zyczenia (nie chce tu nawet wspominac o tych zza Buga).
Jeszcze raz: Lokalizacje aplikacji sa potrzebne, ale nie robmy nic na sile
lokalizacje aplikacji o których piszesz są niezbędne
dla stuffu dozwolonego do lat 15 ( z tego samego powodu z którego dubbing jest niezbędny w filmach Disneya .
Jednakże OS-y,aplikacje biurowe czy użytkowe można spokojnie pozostawić w wersji EN . Czego się Jaś nie nauczy tego Johny nie zajarzy i będzie sie ośmieszał na
necie zadając banalne pytania .
 
Stary 31.03.2002, 18:37   #13
cz
Wyjadacz ;)
 
Data rejestracji: 03.03.2002
Posty: 466
cz zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Cytat:
troy (28-03-2002 22:40):
Ostatnio zostałem poproszony przez znajomego Holendra abym pomógł mu zainstalować nowego twardziela na kompie oraz podzielic go na partycje.Normalnie zajęło by mi to 10 minut ale koleś miał holenderską Windę i takiegoż fdiska )) Holender próbował tłumaczyć fdiskowe komunikaty z holenderskiego na angielski ale wymiękał bo terminologia komputerowa nawet w ojczystym języku była mu obca.Sukces przyszedł po dłuższej walce metodą prób i błędów i przy okazji się dowiedziałem,że "wyjść " po ichniemu to "aufsluijten". Reasumując , w/g mnie tłumaczenia programów z angielskiego tylko pogarszają ich walory użytkowe . Żyjąc w globalnej wiosce nikt nie ucieknie od podstawowych terminów angielskich bo język ten stał się międzynarodowym narzędziem
komunikacji.

a ja nie pisze o holenderskim, tylko o wersjach angielskich
cz jest offline  
Stary 31.03.2002, 21:33   #14
troy
Gość
 
Posty: n/a
hmm
mój przykład miał poprzeć tezę ,że gdyby w komputerze tegoż Holendra był zainstalowany windows w wersji EN
to dla mnie nie byłoby to problemem bo EN znam
a holenderskiego ni w ząb.Chodziło mi oto,że nie tylko
spolszczenia ale wszelkie inne "unarodowienia " oprogramowania użytkowego ograniczają korzystanie z software'u.
 
Stary 31.03.2002, 22:19   #15
cz
Wyjadacz ;)
 
Data rejestracji: 03.03.2002
Posty: 466
cz zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
racja troy, zwracam honor ;D sorka

wlasnie, gdyby nie bylo wersji native-jezycznych to bez obawy mozna by bylo kupic windowsa na Bema w Poznaniu, a tak nie wiadomo, czy to kopia izraelska, rosyjska czy modlawska ;D ;D ;D
cz jest offline  
Dyskusja zamknięta


Twoje uprawnienia:
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz umieszczać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB codeWłączone
EmotikonkiWłączone
Kody [IMG]Włączone
Kody HTML są Wyłączone

Teleport


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 02:19.


Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.