![]() |
Ofkoz ze nei biore i bardzo mnie cieszy ze moege zapoznac sie z opinia Twoja i innych ludzi, bo takie wlasnie konstruktywne dyskusje mnie interesuja... Jak widze np. na stopklatce w komentarzach np. przy Harry Potter 3 "ZA***ISTY FILMIK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" czy przy Old Boyu "Strasznie glupi, myslalem ze on za***ie tego goscia na koncu a on se jezyk ucial kretyn jeden" to mnie trafia. Wracajac jescze do przytoczonych przez Ciebie liczb - zakladam ze z Internetu korzystaja ocyzwiscie nie tylko dzieciaki ale i dorosli. Pytanie tylko co wybierze taki "dorosly" gdy polozycz mu przed nosem z jednej strony DOBRY FILM a z drugiej FILM AMERYKANSKI ktory ma niesamowicie droga reklame i jest niezwykle prosty w odbiorze? Podejrzewam ze wybeirzeten drugi, bo kino ambitne przecietny widz okresla jako "nudne" "glupie" "do bani" lub "*****we" (przykladowe sformulowania z forum stopklatka.pl). Ja sam lubie ogladac dobre filmy... Ogladam duzo i naprawde malo jest dobrych filmow amerykanskich, duzo ostatnio ogladam kina orientalnego. Z innej beczki wezmy Balkanskiego Kusturice czy cala game filmow z Bollywood. To sa filmy do ktorych trzeba przekonac ludzi, zeby nie zglupieli do reszty przez kult frytek i kanapki z miesem!
|
@M@X.666
Calkowicie sie z Toba zgadzam. Nie naleze do osob ktore gustuja w horrorach, a raczej tez wole bardziej ambitne kino (a tutaj do mojej klasyki zaliczam - 6 zmysl, Negocjator, Szkola uczuc Requiem dla snu, Ostatni samuraj, Gladiator i wiele innych - co nie znaczy ze te tutaj wymienione zaliczam do bardziej ambitnych ;) ) Jak widzisz wachlarz dosc rozpiety - od thrillerow przez kino akcji, sensacja, przygoda do dramatu. Czasem mam odskocznie i mam ochote na dobry horror. Faktem jest ze "dobry" to pojecie wzgledne i owe liczby o ktorych wyzej mowilem nie koniecznie odzwierciedlaja rzeczywistosc, aczkolwiek nie ukrywam ze zwracam na nie uwage :) Dobrze mowisz, ze malo ambitne kino moze byc notowane lepiej od tego co mozna by nazwac klasyka... i to wlasnie z przez Ciebie powiedzianego powodu - kino ambitne moze byc "zbyt trudne" A recenzje czasem po prostu nie odzwierciedlaja fabuly. (Dlatego tez do niekotrych filmow zbieram sie przez kilka tygodni - leza na dysku a pozniej sie dziwie: "kurde... taki dobry film a ja ogladalem go dopiero dzis...") To takie moje doswiadczenia. Trudno ufac recenzjom, bo tak jak wczesniej powiedzialem - jednym sie podoba to a innym cos innego. W kazdym badz razie milo wymienic z Toba zdania :) Pozdrawiam |
No, gratuluje repertuaru. Faktycznie znasz sie na rzeczy. Rzeczywiscie w kwestii omawianej w temacie przyznaje CI racje - nei ma czegos takiego jak dorby horror, bo kazdy w tej kwestii lubi co innego. Ja lubie klimat, schozofrenie, i matowienie logicznego myslenia wraz ze zblizaniem sie filmu do konca. Inni preferuja krew, rany, gumwoe maski i trupy. I chwala im za to! Bo jakby nikt tego nie lubial to ta dziedzina bylaby nudna. Recenzjom nie ma co ufac - zwlaszcza ze niektorzy recenzenci kompletnie nie znaja sie na rzeczy. Heh, przypomniala mi sie "recenzja" filmu w "Angorze". Pomimo iz nie jest to magazyn zwiazany z tematyka filmowa a tekst nei byl pelnoprawna recenzja to jednak bardzo mi sie spodobal, oto ona:
ALEKSANDER (2004) - Wielki tytul malego filmu. |
właśnie przypomniał mi się jeden film, który do dzisiaj budzi we mnie wspomnienia...
Lśnienie z fenomenalną rolą j. nicholsona (za którą zresztą dostał zasłużonego oskara). ale najlepsze horrory to chyba kręcą dzisiaj japończycy. bez żadnych upiekszeń i tej całej holywoodzkiej papki. ps1. ale miał być horror z kosmitami. przecież takich filmem jest Alien. fenomentalna seria, szczególnie część 1 i 2... ps2. słyszałem, że bardzo dobry jest nekromantik... |
Cytat:
Ja dzisiaj obejrzałem Złodzieja Życia no i nawet może być, co prawda początek mocny a potem coraz gorzej - za szybko można wykombinować kto jest zły :) , a koniec dla mnie fatal to w skali od 1-10 daje mu 5.69 ;) |
woitas : ojjj zgadzam sie... Alieny, zwlaszcza pierwsze dwie czesci no i "Lsnienie" (ale oczywiscie w wydaniu Kubricka) zwalaja z nog!
|
to tak przy okazji "Lśnienia" to wedłu powieści Kinga "Sztorm Stulecia" i "Czerwona Róża" - długie ale ten klimat :spoko:
|
ja z horrorów lubie najbardziej takie klasyki jak Lśnienie, koszmar z ulicy wiazow, piatek 13, halloween.., To - tez mi sie podoba ale juz nie straszy
|
porównanie "Lśnienia" z "Koszmarem z Ulicy Wiązów" jest nie na miejscu
i w wieku lat 80 nie zmienie zdania ;) |
Cytat:
|
Tak, ale zauwaz ze to sa filmy z dwoch przeciwleglych biegunow gatunku horroru. Sama postac Freddy'ego ktory po peirwsze jest na ekranie czesto, jest gosciem w gumowej masce i na dodatek jest pelno krwi. W "Lsnieniu" krew to tylko ta ktora wyplywa z windy i jest wynikiem swoistej klatwy ciazacej na hotelu. Kubrick stawia na oblubiony przez mnie klimat schizofreniczny i niepewnosc co do racjonalnosci umyslu. Oba sa innowacyjne, to fakt, ale nie mozna ich porownywac bo kazdy jest dobry w swojej kategorii. Ja kategorii Freddyego nie lubie ;-D!
|
[tajemnicze przeslanie]eee tam max, gadasz jak potluczony [lite version for xxx ;-)]..[/tajemnicze przeslanie]
---- jestem wlasnie 'swiezo' po obejrzeniu "I Inside", musze powiedziec, ze film mnie ZASKOCZYL, oczywiscie POZYTYWNIE :). Zagmatwany, podobny do Efektu Motyla - lubie te klimaty podrozy w czasie... drugim 'klimatem', ktory preferuje, to takie filmy, w ktorych rezyser ukazuje zachowania ludzi, ktorzy z jakis powodow 'zeswirowali' - przyklad SAW, CUBE itp. itd. Uwazam, ze osobie, ktorej podobal sie Butterfly Effect, "Moje Ja" jest pozycja obowiazkowa ;). pozdro ;) |
Smartek : nie, wyrazam swoja opinie ktora ty krytykujesz... Szanuje Twoje opinie i oczekuje tego samego...
|
Cytat:
pozdro ;) |
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 19:33. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.