Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Film i Muzyka Lubisz oglądać filmy, słuchać muzyki, może chcesz podzielić się wrażeniami po premierze filmu? ...wejdź. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
12.09.2010, 09:44 | #1 |
Lord of the Sword
Zlotowicz
Data rejestracji: 06.04.2002
Lokalizacja: Twierdza Breslau
Posty: 4,477
|
Powrót vinylu i...kasety MC (CC) !!
Ostatnio w dwóch gazetach - Rzeczpospolitej i Wrocławskiej przeczytałem artykuły o triumfalnym "powrocie" na rynek i do świadomości słuchaczy płyt gramofonowych winylowych oraz (i tu mało nie spadłem z krzesła) kaset magnetofonowych (zwanych w artykule MC a na pudełkach CC - Compact Casette).
Analogowa płyta winylowa funkcjonuje od lat na rynku i choć obecnie nie jest powszechnym nośnikiem, to używają jej DJe "tworzący' miksowaną muzykę na imprezach techno oraz ludzie określający się mianem audiofilów, słuchacze perfekcyjnego dźwięku. Oraz zapewne nieco normalnych odbiorców, takich jak my. Większość ludzi odeszła jednak od winylu - dlaczego ? Z wygody. Płyta CD jest o wiele wygodniejsza niż analog. Szybki dostęp do tracków, niezły dźwięk, wymiary, większa odporność na uszkodzenia (choć to akurat dyskusyjne). Podobnie pliki (mp3/flac i inne) - jeszcze szybszy dostęp, można je zabrać ze sobą wszędzie, mogą egzystować w telefonie, malutkim odtwarzaczu MP3 i dużym komputerze, odtworzą je DVDki stacjonarne, amplitunery a nawet droższe wzmacniacze stereo (jest taki NAD z WE USB). Ludzie podniecają się winylem bo dźwięk ma być cieplejszy, milszy dla ucha, bardziej "ludzki" bo analogowy. OK, to można zastosować wzmacniacz lampowy do CD. Też będzie fajnie. Ja przyznam szczerze, odszedłem od winyla bez bólu. Niestety polskie płyty, sprzedawane przez Polskie Nagrania, Tonpress, Pronit były słabej jakości, potrafiły trzeszczeć po pierwszym przesłuchaniu. Na produkcje zagraniczne nie było mnie stać. Dostępne tylko na giełdzie płytowej albo w Pewexie. Już magnetofon Diory (szuflada z DolbyC) odtwarzający skopiowane na kasety płyty CD , dawał mi znakomity dźwięk, potem kupiłem CD Player Foniki i zpełnie przeskoczyłem na cyfrę. Być może gdybym miał drogi gramofon analogowy z górnej półki ? Ale nie miałem. Mój byl raczej budżetowy choć nie najgorszy. Zaglądając na forum audiostereo.pl widzę jak ludzie zaczynają powoli odchodzić od CD na rzecz odtwarzania muzyki z plików FLAC i innych bezstratnych (WAVE,APE,SHN). Kupują do tego male komputerki oparte na Atomie i Ionie albo netbooki, ewentualnie konstruują swoje Media Centers. Ważne aby były ciche. Zamiast kart dźwiękowych wykorzystują DACe (Digital Analog Converter) Audio, podłączane do komputerków przez USB albo SPDIF/Toslink. Pliki gromadzą na dyskach wewnętrznych lub zewnętrznych (płyty DVDR zaczynają powoli odchodzić). Jest to chyba przyszłość - zwłaszcza,że na horyzoncie są już (ale drogie) wyspecjalizowane odtwarzacze plików Audio i podcastów z Internetu z dyskami twardymi jak np. Linn. Płyta winylowa pozostanie moim zdaniem niszowym produktem, wzbudzającym miłe wspomnienia , kupowanym raczej przez pasjonatów dźwięku, ewentualnie osoby lubiące kontakt z dużą okładką, zdjęciami. Zapewne szybko nie zginie. I dobrze. Nie rozumiem jednak jaki sens ma powrót kasety MC (CC). W tym wypadku był to jednak jakiś ersatz winyla (na Zachodzie jakość płyt winylowych była lepsza niż u nas więc i dźwięk mieli z nich lepszy) i dopełnienie. Możliwość nagrywania, przegrywania, mobilność (głównie dzięki Walkmanowi Sony). Teraz mamy już jednak CD, CDR, MP3, FLAC. Jak pisze Rzeczpospolita kaseta MC staje się fetyszem "Alternatywnej Mody". Czyli gadżetem dla ludzi chcących się wyróznić z tłumu (ale nie jak celebryci tylko jak dajmy na to fani gotyku, panki - po prostu inaczej niż wszyscy - bo wszyscy mają iPody ] Oskarża się płyty CD i w ogóle nagrania obecne o plastikowy dźwięk. Co się dziwić. Nagrywa się masówkę, źle miksuje, byle szybciej i taniej nagrać oraz drożej sprzedać.Temu nie zapobiegnie winyl (którego źródłem bedzie ta sama taśma matka co dla CD - o pardon - twardy dysk "tatuś"). Ani kaseta MC. Szczególnie ta ostatnia pozostanie chyba ciekawostką i kontrkulturowym gadżetem, na którym oczywiście znów zarobią grubi panowie z cygarami w ustach. |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
Opcje związane z dyskusją | |
Tryby wyświetlania | |
|
|
Podobne dyskusje | ||||
Dyskusja | Autor | Forum | Odpow. | Ostatni Post |
Mc Killer zmienił moja MC 64 Mb w MC 8Mb | Lisek3k | Hardware | 15 | 01.02.2008 12:10 |