[Serial]Fringe

[zorg]

jutro bedzie futro ( muchy ? )

[MacGyver]

Ciekawe czy napisy dzisiaj będą

[Berion]

Koniec 3 sezonu. Nędza straszna. Ostatni odcinek trochę narobił mi smaku na 4 sezon, ale chyba już sobie odpuszczę. Szkoda bo potencjał tematu podróży pomiędzy dwoma równoległymi światami (o czym traktuje praktycznie cały 3 sezon) był ogromny.

Fringe zawsze jawił mi się jako taki współczesny X Files, jednak trzeci sezon był wprost przesycony pseudo naukowymi bzdurami. Absolutnie nie do zniesienia dla mnie jest cały ten pomysł ze zmiennokształtnymi i magnesami duszy.

Także jeśli ktoś jeszcze nie oglądał to odradzam. ;]

[Patrix]

X Files i Fringe porównujesz ? No co Ty ... bardziej PSI Factor, ale to też nie to...
Wprawdzie nie pisałem tu dużo w tym temacie, ale mi się Fringe bardzo podoba, i polecam każdemu, kto jeszcze nie widział
Ty to porównujesz do jakiejś rzeczywistości, a to trzeba traktować jak każdy SF...

[Berion]

Pierwsze dwa sezony traktowały bardziej o niewyjaśnionych zjawiskach, dziwnych sprawach itd, stąd porównanie do X Files. I o ile w pierwszych dwóch trzymano się jeszcze jako tako tej naszej fizyki, o tyle w 3 pojechano ostro po bandzie gdzie praktycznie co epizod to absurd - i stąd taka moja niechęć.

[Patrix]

Fizyka w tym serialu cały czas jest jako tako ;-)
Tym niemniej gusta się nie wybiera, wszystkim nie dogodzi (-;

[Berion]

Przyznasz chyba, że w "trójce" zdecydowanie bardziej "jako tako". Wymienię choćby (uwaga spoilery):

- Magnes na duszę.
- Połączone dwa najcięższe pierwiastki dają jakiś nowy, lżejszy.
- Wieloosobowe wycieczki po świadomości (w pierwszym sezonie też mi się to nie podobało, ale tam przynajmniej była tylko Olivia i to w swojej).
- Zmiennokształtni (nawet nie chcę komentować tego jak się zmieniają, za pomocą czego, z czego się wykluwają i jak przechodzą pomiędzy wymiarami...)
- Maszynki do przemieszczania się pomiędzy wymiarami, co odcinek to nowy model od pralek po wibratory wstrzeliwane w dłonie i kegosłup.
- Batmano-Spidero-pierdoły (ludzie beztrosko władający np. pirokinezą po Cortexyfanie)

Dalej mi się nie chce pisać.

[Patrix]

Ujmę to tak, nie szukam w tym naukowego sensu/dowodów, serial zapewnia rozrywkę i 'cool story', tyle
Sezon nowy z tego co czytałem już zamówili. ( Nie wiem tylko co z nowy sezonem serialu V )

[Patrix]

Internetowa seria "Fringe: Past + Present + Future".

1. FRINGE - " Past + Present + Future "


2. FRINGE - " Past + Present + Future -- A Tragic Past "


3. FRINGE - " Past + Present + Future -- A Tale Of Two Walters "


4. FRINGE - " Past + Present + Future -- Fringe Takes Flight "

[Patrix]

Internetowa seria "Fringe: Past + Present + Future".

5. FRINGE - "Past + Present + Future - The Journey Home"


6. FRINGE - "Past + Present + Future -- Facing Destiny"


7. FRINGE - "Past + Present + Future -- The Future is Now"


8. FRINGE - "Past + Present + Future -- A Different Choice"

[Berion]

Aż musieli widzom streścić 3 sezony. heh

Mnie się to przestało podobać w trzecim, który oglądałem bardziej z przyzwyczajenia. Na czwarty mnie chyba nie namówią.

[Patrix]

Bieronu, mi się podoba

Promo czwartego sezonu:

[Berion]

Ehh skusiłem się i obejrzałem pierwszy odcinek czwartego sezonu.

Póki co jest kiepski, odgrzewany kotlet. I strasznie irytuje mnie ten okularnik. I już można się domyślać, że jest kolejny świat równoległy.

[Pagerus]

Ja jestem na pierwszym sezonie dopiero. Oglądam z przyjemnością. Pierwsze odcinki rzeczywiście mogłyby podchodzić pod Archiwum X. Wszystko możnaby sobie jakoś tam wytłumaczyć - oczywiście z lekkim przymróżeniem oka do momentu... teleportacji. Zresztą w jednym z odcinków (chyba 14ty) Olivia używała fajnego określenia, że gościu się StarTrek'ował (w sensie teleportował) lubię takie nawiązania zamierzam oglądać dalej - i wiem, że sporo jeszcze przede mną...

[Berion]

Drugi jeszcze w miarę ok, ale trzeci i czwarty są słabe. Mimo to będę oglądał - lubię tą aktorkę.