ESC jest dużym sklepem (nie tylko internetowym - mają swoją siedzibę w Gdańsku), więc raczej nie zbankrutują.

Negatyw za negatyw to w tym wypadku czysta zemsta - i skoro widać, że raczej nie próbują polubownie wyprostować własnych błędów - kwalifikuje się do sądu.

Ja też ponieważ oczernili gościa z imienia i nazwiska w dodatku dopisali miasto. Chyba naruszyli ustawę o ochronie danych osobowych ??

O tym właśnie mówiłem. Pomyłka to pomyłka, ale dalszego postępowania zależy to jak można to traktować. Przy takiej reakcji sklep dużo dla mnie stracił..

No coz. Moj kregoslup ma sie niezle.

Ciekawe jak ci obroncy prawosci darli by ostatnie pln od lekarza, kierowcy czy np pkp gdyby oni popelnili blad.
Czysta hipokryzja.
Juz widze jak wszyscy wybaczaja urzadowi skarbowemu ktory popelnil blad. Niewinnie skazani, itd.

Urzekla mnie wasza historia, a czas wszystko zweryfikowal.

Hipokryzja?

Dla mnie są dwie, osobne historie: należne odszkodowanie za straty które poniosłem w wyniku działania innych (na zdrowiu, na finansach, itp), a próba łatwego wzbogacenia się na czyjejś pomyłce.

Dla Ciebie jak widzę jedna: kasa, kasa, kasa... :kasa:

Możesz mnie nazywać hipokrytą, nie przejmę się.

Zawsze są dwie historie...
Ale...
Czarodziejska ręka wolnego rynku naprawi ZŁO wszelakie.
To jest cytat z wypowiedzi któregoś osła.

W tym przypadku historia jest jedna.
Za błędy należy płacić, nie raz musiałem to uczynić.
Takie głupie mam zasady - kto nie płaci za błędy jest zwykłym ścierwem.
Za ostro? Chyba nie.

EDYTA:
Pisząc o płaceniu miałem na myśli różne jego formy, nie tylko materialne.

Z pomyłki zawsze sie jakoś wychodzi...
I to są zasady rynku.
Niestety.
Nie zawsze korzystne dla stron...
Tak jest, tak było i tak będzie.
Jaszczombek! Będziesz na zlocie?
I to nie jest trudne pytanie?

No to mamy 1:1

Wracając do tego negatywnego komentarza, to nie wydaje mi sie aby to była zemsta.
Jeżeli ktoś dużymi literami pisze "nie wiedzą co wystawiają", "tępy pracownik", "oszust" i to chyba nie zasługuje na pozytywa. Neg za samą kulturę.

Natomiast zauważcie że pozytywy wystawili ci, którzy kupili jeden, góra pare dysków.
Dużo trudniej będzie przekonać tych, którzy kupili kilkadziesiąt.
Są to zapewne handlarze, którzy przeszukują allegro w poszukiwaniu takich aukcji i łatwo nie odpuszczą takiego zarobku.

czyli pan marek doskonale wie że chodzi o pomyłkę, ale zdenerwowany że nie zyskał czyimś kosztem wali negatywa. Do tego chamstwo - sam sobie wystawił opinię.

Najbardziej podba mi sie ten komentarz:

Najgorsze sa tempaki kotre nie potrafia czytac opisu aukcji. Dostalem negatywa bo w aukcji bylo wplata na konto lub odbior osobisty, a koles chcial za pobraniem (w rozmowie telefonicznej powiedzialem mu ze nie wysylam w taki sposob).

:sciana:

Co TY gadasz... :P

Jak ktoś wystawił negatywa i pojechano po nim z imienia, nazwiska i miejscowości to reszta (zastraszona) albo nie wystawi wcale komentarza bo po co ma se psuć konto albo wystawi pozytyw i bez kosztów nabije sobie punkta :P ktoś by chciał aby go zwyzywano ? koleś już nie jest przez nich anonimowy... Ja bym zaskarżył taki komentarz...

Wiesz taka ilość niezadowolonych klientów zazwyczaj kończy się dla sprzedawcy zawieszeniem konta.
Prawnie też firma ESC nie ma szans w sądzie bo regulamin allegro jest jasny.

Bendem.

hehe

prawo nie jest do konca po stronie kupujacych tutaj

http://www.aukcjepl.info/content/view/398/31/

Czyli to jest zależne od interpretacji sądu.
Słyszałem o 2 takich przypadkach, bodajże z samochodem i łodzią - gdzie prawo stanęło po stronie kupującego.
Ale to jest ebay, allegro ma zapisane w regulaminie że zakończenie aukcji jest zawarciem umowy kupna sprzedaży, czy jakoś tak (prawnikiem nie jestem).

Czy można zawrzeć umowę i potem twierdzić że przez pomyłkę?

ale jest to ewidentna chec nachapania sie przez blad - stad taka interpretacja, tutaj moze byc podobnie

Myślę, że tutaj sytuacja jest inna. Co innego sprzedawać samochód za 2 złote, co innego sprzęt komputerowy za sumę, za którą już można podobne urządzenie kupić (bo za 10 złotych dysk twardy się kupi, oczywiście używany i o innych parametrach, ale jest to możliwe). W tym momencie można to traktować jako rodzaj promocji sklepu i złożyć zamówienie w dobrej woli. Jedyne rozgraniczenie, które bym tu postawił, to pomiędzy osobami, które kupiły jedną, ewentualnie ze 2-3 sztuki, a 'hurtownikami' biorącymi po 20-30. Z tym, że raczej prawo takiego rozdzielenia nie przewiduje.

Tak czy siak, nie widzę tutaj specjalnej możliwości, aby sklep mógł 'wywinąć' się od konsekwencji. Nawet jeśli udowodni, że to pomyłka (a niby jak), bo i czemu za pomyłkę płacić ma nie ten, kto ją popełnił? (utrata korzyści to również strata)


----
EDIT

Myślę, że jednak sprawa rozejdzie się po kościach, bo wydaje mi się, że sklep zareagował prawidłowo. Świadczą o tym chociażby te dwa komentarze:

Wyjaśnienia więc były. 'Poszkodowani' klienci otrzymali swego rodzaju rekompensatę. Jak dla mnie nic więcej nie potrzeba.

Gadanie gadaniem ale ten koleś nie potrafi wystawić negatywa z klasą...

Chciał być cwany OK, ale to nie upoważnia go do takich szmacianych tekstów :sciana:

Pomylka jak nieznajomosc prawa - szkodzi. Ale nie zwalnia z odpowiedzialnosci. Zarzuc mi ze chce sie nachapac - wiedzac o aukcji wczesniej kupilbym tyle, na ile mam aktualnie srodkow. I moze sie tlumaczyc czymkolwiek - z umowy cywilno-prawnej ma obowiazek sie wywiazac.

Nie zawsze - w przypadku udowodnienia, że zaszła pomyłka, można się od odpowiedzialności ewentualnie wymigać. Ktoś zresztą niedawno dawał linka o sprawie sprzedaży samochodu za kilka złotych.

Lekko uszkodzony samochód :)
http://moto.allegro.pl/item843441757...superstan.html

Samochód , sprowadzony, KOMPLET dokumentów,

i to się liczy...

Kolo zaznaczal wszystko jak leci, nawet ze kupiony w salonie (wiadomo ze chodzi o salon w Polsce, bo w koncu kazde auto wyjechalo kiedys z salonu;)Znajdzie z uderzonym przodem i z 2 zlozy sie jeden, bezwypadkowy;)

Weźmie się ten z papierami i drugi z ulicy. Wyjdzie tanio. :]

Nawet nie myślałem, że coś takiego wpuszczają na granicy :wow:
A może dopiero u nas go tak przykasował :hmm:

Te! Funkcyjny!
Już nie ma granicy.
Jesteśmy w Jewropie.

To, że nie ma granicy, nie znaczy, że można bezkarnie wwozić różne śmieci i takie złomy.
Ale może masz rację :sciana:

http://allegro.pl/item853461716_wani...lz_ukrain.html

Co to ten oreginał?

To taka przyprawa.

Wymiary ma bardzo słuszne.
I komentarze pozytywne.

"nieużywana w rajdach
jeżdżona amatorsko
niebita
idealna baza pod rajdówkę
sprowadzona w tym roku":wow: sie porobilo

Pewnie glupi zart ze strony kolegow... A jesli nie, to... oferta wielce godna rozwazenia :-D!

http://allegro.pl/item881448607_plyta_guwna.html

:D

:rotfl:

:ROTFL:

"płyta guwna"

"dziwienkowa"

"płytę guwnom"

"dołanczam"

a tu perełka FIAT 126 Silver LE
http://moto.allegro.pl/item870895255...ekcjonera.html

35100zł i za mało :sciana:

Smartek pewnie dostal ''zawau'' serducha.
A jesli nie to szoku na bank.

leży pod stolikiem z kompem i toczy pianę :D


co do aukcji z maluchem to fajne autko ale chyba deczko lekka przesada cenowa

No chyba, że jest ze srebra...

z miesiac temu na gratce stal czerwony maluch fabrycznie nowy (oczywiscie ilus tam letni)
niby ostatni, jaki zjechal z tasmy (choc podobno ostatni byl zielony czy zolty... pewnie bylo kilka "tych ostatnich" :haha: ) stal nigdy nie uzywany jako ozdoba jakiegos salonu fiata
byl za 25k, czyli tak czy siak taniej niz to szare cos

I powtarza jak mantre - dlaczego sie nie staraja :> :haha:

Mój Dziadek do dziś dnia ma malucha z chyba też 79" (w każdym razie pierwszy rocznik produkcyjny z produkcji polskiej). Wcześniej jeździł tylko służbowymi, to jego pierwszy własny i do dziś go zachował. Czasem jeżdżę nim na grzyby, bo mogę nim wjechać do lasu i wiem, że nikt tego auta nie zaczepi (Dziadek jest emerytowanym nadleśniczym). Teraz jak patrzę na te ceny, to zaczynam się zastanawiać, czy nie trwonię w ten sposób majątku :haha: Dziadkowy maluch też garażowany, blachy bez rdzy, silnik na chodzie... Stan nie jest idealny (np. nieco już wysłużone opony), ale skoro rozmawiamy o takich kwotach, to można by dorzucić jakieś nówki od Żuka i voila! :taktak:

panie Jarsonku,
pierwszy rocznik produkcyjny polskiego malucha,
to 1973 :sciana:

Panie Zetoxiu
Niewątpliwie masz Pan rację, teraz mi Hedgehogus zza pleców podpowiada, że po pierwsze głupi jestem, bo to nie był pierwszy rocznik, tylko jeden z pierwszych raczej, a po drugie głupi jestem, bo nie 79', ale okolice 74-76' ;)

i'm with stupid - static x

Ja miałem kaszlaka 1977!

A ja dużego fiata 1978! :D

Jakkolwiek jego ogólny stan w momencie złomowania nie mógł być nazwany nawet marnym, to niektóre części okazały się być dużo trwalsze i lepsze od nowszych i służyły mi jeszcze w 2 kolejnych egzemplarzach tego modelu. :D

Ze trzy lata temu pozbywałem się Malucha też chyba z początków produkcji i wcale nie było łatwo znaleźć kogokolwiek kto by chciał to wziąć. Ze dwa lata temu dużego fiata i podobnie. Tak więc nie przesadzajmy z tymi cenami - za jakieś okazy kolekcjonerskie, utrzymane w bardzo dobrym stanie tak, ale wszystko inne to po prostu stare rupiecie, którego niestety nadają się pewnie na złom.

w przypadku klasykow, a teraz takie auta jak 126, 125 czy trabant juz sie do nich zaliczaja, oczywisice ze stan przede wszystkim stanowi o cenie
i takie auta w dobry stanie teraz juz bede tylko szly w gore

http://moto.allegro.pl/item894817989...i.html#gallery

To jest mistrzostwo:

http://allegro.pl/item897049350_okaz...arazu_bcm.html

(i poniżej - pytania i odpowiedzi). :hahaha:

@up@
pro nie no BOMBA! :fala:

To ze śniegiem to naprawdę mistrzostwo świata jest :):rotfl:

call of duty modern warfare 2. najtaniej!!! 40zl!
http://allegro.pl/item912423351_call...niej_40zl.html

ehh.. ludzie są jednak uroczy:

ja sie pytam gdzie są buce odpowiedzialni za usuwanie takich aukcji.

ale masakra i to w biały dzień ! :szczerb:

Maja to w D....ie

w piątek jeszcze widziałem tą aukcję i zgłosiłem ... i 0 odzewu...

Wyświetleń: 106960


ale jak konto zawiesić to moment to zrobią

Dla nich liczy sie prowizja, i maja gdzies czy to lamie ich regulamin czy nie. Sprzedaja kosmetyki pachnace jak oryginalne i inne podrobki i jakos duzego halo z tego nie robia.

Koles pewnie niepelnoletni.
To to jest nic.
Podrobiona odziez to plaga.
Podobnoz TNF jest na potege podrabiany a łośki z allegro to lykaja.
Dobre okazje to sa w sklepie na wyprzedazy conajwyzej.

a myslisz, ze w sklepach kupujesz zawsze oryginaly? nie pamietasz akcji z hiszanskimi krawatami z jedwabiu w warszawskich galeriach nadlowych? hiszpanska firma zlozyla zazalenie i po kontroli policji okazalo sie, ze w sporej czesci renomowanych sklepow w handlowych centrach ich krawaty tak naprawde byly polyestrowe i produkcji chinskiej
a sprzedawane po ponad 100pln jako oryginaly :P

Może trochę nie na temat, ale coś Wam powiem.
Te 2 paski niczym się nie różnią prócz stempla - wiem, bo je robię :)
http://www.allegro.pl/item910628473_...5_1_120cm.html
http://www.allegro.pl/item900854076_...i_produkt.html
Więc o czym my tu rozmawiamy?
Koszt produkcji jak i cena sprzedaży są identyczne pomijając droższe opakowanie w przypadku paska Wittchen. Przed stemplowaniem te paski są tymi samymi paskami.

Jak z tą "tradycyjną technologią hand made" w przypadku tego pierwszego? :>

Z ciekawości, czy warto kupić ten tańszy? Może klamra się szybciej rozleci? Skóra za 30 zł ? :>

Wszystkie klamry to import z ChRL.
Technologia produkcji jest jaka jest - w każdym przypadku taka sama.

Przez "jest jaka jest" mam rozumieć, że "Hand made" tylko ładnie w opisie brzmi..?

Nic tylko paski sprzedawać... eh, jeżeli jest tak jak piszesz to chyba zamówię sobie ze 2 te za 30 zł. W życiu bym nie pomyślał, że tak jest...

Co się da zrobić maszynami to się robi, ale ogólnie ta wytwórnia przypomina XIX-to wieczną fabryczkę.

150 złotych dopłacić za klamrę i napis, to się naprawdę do humoru nadaje. :rotfl:

Tylko, że tu nie ma nic śmiesznego :sciana:

Przecież większość ubrań ze średniej wyższej półki i chyba 100% (może przesadzam) tych z najwyższej to najpierw marka, potem długo długo nic i potem ewentualnie (choć nie zawsze) trochę dobrej jakości. Nic w tym nowego.

A potem przeceny 50%-70%.
Wtedy mozna zobaczyc ile towar jest naprawde wart.

Ludzie kupują drogie perfumy, drogie ubrania i drogie akcesoria do nich...
@suchyjastrzab dał dziś przykład jak jesteśmy robieni w balona przez producentów itd.
Zazwyczaj żyjemy w przekonaniu, że jak coś jest tanie jest złe, lub długo nie wytrzyma.
W tym wszystkim właściwie nie ma nic śmiesznego oprócz tego, że robią nas w ch#j@

na nasze wlasne zyczenie

apropos robienia w balona.
czy mozna sie jakoś zabezpieczyć przed sprzedajacymi, ktorzy na pare minut przed koncem aukcji odwołują oferty podaj za powod np uszkodzenie produktu. jest to oczywiscie kpina bo ostateczna cena po prostu jest dla nich za niska.
przyklad: xbox360 elite wypasiony i w ogole. cena za jaka zostalby sprzedany to ~ 700zl. w ostatniej chwili wszystki oferty zostaly odwolane. powod: konsola sie popsula xD

Niestety nie da rady nic z tym zrobic. Oczywiscie mozesz zglosic do allegro ale to i tak nic nie da bo mu nie udowodnisz ze dziala.

Jest takie zabezpieczenie - nazywa się ebay. ;p

ale nie polski :D

Udowadnianie nie ma tu większego znaczenia. Kiedyś zgłosiłem aukcję, w które ktoś najpierw sprzedawał zestaw płyt, a potem, jak cena ostateczna go nie usatysfakcjonowała, odwołał oferty z komentarzem, że płyty zostaną sprzedane osobno. I faktycznie zostały od razu wystawione.

Nie byłem wygrywającą osobą, więc machnąłem na to ręką, ale sprawę do Allegro zgłosiłem. Otrzymałem odpowiedź, że sprzedający otrzymał pouczenie.. Z pewnością bardzo się nim przejął..

Coś tam im jeszcze odpisałem, ale już odpowiedzi żadnej nie było. W sumie nic dziwnego..

ebay jest jeden
szukanie po polsku na ebay zas faktycznie mija sie z celem
fraze wpisujemy po angielsku - wtdy mamy naprawde niesamowity wybor i sweitne oferty

http://www.allegro.pl/item907341304_..._promocja.html

Jako ciekawostka. Uzywanie przecicnkow i polskich liter to calkowity totolotek.

:nie:

fajne cycki :rzygi: ciekawe jaki stanik nosi

taki dla facetow ;]

http://allegro.pl/item912560630_usus...nday_2009.html


Ale ludzie mają pomysły xD
Ususzona bułka Xbox 360! Xbox Funday 2009!

beznadzieja czyli nie podglądane komentarzy a wogóle to czemu to ma służyć

Temu, żeby ktoś nie wszedł nam w historię aukcji i zobaczył jakie ostatnio rzeczy kupiliśmy i jacy to bogaci jesteśmy.

Z jednej strony to dobrze, z drugiej tak jak pisałeś, może to ogólnie utrudnić korzystanie z allegro

Przeczytaj to jeszcze raz, bo źle to zrozumiałeś. :)

Komentarze sprzedawcy będą dalej widoczne.
Ma to zapobiegać wyłudzaniu pieniędzy i "prześladowaniu" osób poprzez śledzenie ich zakupów.

a jak bym chciał zapytać Ciebie o opinie o produkcie który np.ostatnio kopiłeś

i ja też potrzebuje tegoż samego już nie będę mógł :taktak:

zobaczymy co jak to wyjdzie w praniu dla mnie to żadne bezpieczeństwo

Mnie akurat drażni taki spam x10, sorry... :D

zawsze sypiesz odpowiedziami z rękawa :czytaj::ysz::>

Forum to co innego :D

Mnie się te zmiany nie podobają. Dzięki temu, że widziałam kto licytuje w aukcjach w których sama brałam udział, widziałam, czy np cena jest sztucznie podbijana ( trafiały mi się aukcje w których cenę podbijał ktoś z zerowym kontem, aukcję wygrywał a za chwilę przedmiot był wystawiony ponownie). Teraz namierzenie tego typu oszustw będzie niemożliwe. Drugie utrudnienie: zdarzało mi się kupować kosztowną rzecz u osób z niewielką ilość komentarzy - zawsze można było zapytać kogoś, kto już u danej osoby kupował o to jak wyglądała transakcja. Nie sądzę, aby ktoś był zasypywany niechcianą korespondencją w ten sposób - osobiście otrzymałam tego typu list tylko raz i wcale nie miałam pretensji do nadawcy.

:spoko: no w sumie tak ;)

Ciekawa ta zmiana.. ma trochę zalet i sporo wad i sam nie wiem, co dla mnie przeważa. Na pewno podoba mi się to pod tym względem, że zdarzyło mi się kilka razy dokonywać transakcji poza Allegro po to właśnie, żeby nie pozostał na moim koncie żaden ślad (prezenty). Ta zmiana rozwiąże ten problem. Niekoniecznie także w ogóle chcę, żeby przypadkowa osoba dowolnie mogła przeglądać moje konto i zakupy. Przy obecnym trendzie to prywatności w Internecie taka zmiana wydaje się nieunikniona.

Z drugiej strony faktycznie w pewnym stopniu utrudni to po pierwsze weryfikację sprzedających, a przy okazji i uzyskanie dodatkowych informacji na temat wystawianych przedmiotów. Ten problem można by jakoś rozwiązać i mam nadzieję, że zostanie to w tym kierunku przemyślane. Chociaż zmiany i Allegro ostatnio nie kojarzą mi się raczej dobrze...