![]() |
ja zrobiłem z kumplami punkt 4 i koleś wywalił na mnie oczy pobegł w strone tego działu potem my sie wymknelismy i nalewalismy się na zewnątrz
|
Obydwa teksty są niezłe
hehe |
zarówno tekst o hipermarkecie jak i ten poniższy co pozwoliłem sobie przepisac na kompa i teraz przytoczyć pochodzą z piątkowego kuriera lubelskiego.... co prawda chyba ona wcześniej były tylko kurier je opublikował....
Dlaczego warto mieć katar ? 1. Możesz kichać na wszystko. 2. Dzięki niemu nie musisz wąchać odoru gnijącego kapitalizmu. 3. Świetnie usprawiedliwia czerwony nos i podkrążone oczy. 4. Umożliwia dostanie legalnego zwolnienia lekarskiego. 5. Bo miło jest, gdy wszyscy mówią ci "na zdrowie". 6. Żeby sprawdzić, czy chusteczki do nosa "Velvet" są równie dobre, co miękki jak aksamit papier do d*** "Velvet". 7. Bo można skutecznie się wykupić od kurtuazyjnego obcałowywania teściowej i całych stad ciotek. 8. Lepszy katar niż katarynka [szczególnie, gdy jest nią twoja kobieta]. 9. Możesz na niego zwalić łzy wzruszenia, które w oczach prawdziwego mężczyzny nigdy przecież się nie pojawiają. 10. Pozwala bezpiecznie i bez tłoku podróżować komunikacją miejską. 11. Bo trwa tylko tydzień i 7 dni. 12. Bo nie przenosi się drogą płciową. 13. Świetnie wpływa na twoją sylwetkę - dzięki niemu tracisz apetyt i kilogramy. 14. Usprawiedliwia pokaźny wzrost spożycia róznych paramedycznych środków, takich jak grzane piwo, grzane wino, nalewka malinowa itp. 15. Przestajesz bać sięalergii. 16. Niestraszne Ci miejskie toalety. 17. Twoja kobieta rozczula się nad Tobą, co nie jest takie częste. 18. Jako smarkacz możesz sobie pozwolić na głupie wyskoki. 19. Wśród wielu podawanych ci pigułek może trafić sięta błekitna. 20. Bo to bardzo bogate państwo. |
Następny fajny tekst! Bardzo mi się podoba punkt 18. :P :) ;)
|
Cytat:
:wow: |
no dobra...a co w takim razie powiecie na to !? :)
Etapy życiowe człowieka: MĘŻCZYZNA: 0 - 20 lat - jest jak fiat 126 p - mały, ale figlarny 20 - 30 lat - jest jak ferrari - szybki i gładki 30 - 40 lat - jest jak mercedes - perfekcyjny 40 - 50 lat - jest jak polonez - obiecuje więcej niż może 50 - 60 lat - jest jak trabant - trzeba go ręcznie startować 60 - .. lat - wypada zmienić markę KOBIETA: 0 - 20 lat - jest jak Azja - dobrze znana, ale jeszcze nieodkryta 20 - 30 lat - jest jak Afryka - gorąca i wilgotna 30 - 40 lat - jest jak USA - wydajna i technicznie doskonała 40 - 50 lat - jest jak Europa - po dwóch wojnach światowych wykorzystana, ale wciąż piękna 50 - 60 lat - jest jak Rosja - wszyscy wiedzą gdzie to jest, ale nikt nie chce tam jechać |
Ilość załączników: 1
ależ sztywne towarzystwo..... może załącznik was rozweseli. Oczywiście przepisałem ten tekst z piątkowego wydania "kuriera lubelskiego".
|
Cytat:
...A. Kwaśniewski: Jako prezydent wszystkich kur mówię: "Nie patrzmy w przeszłość".... :D :D Dobre :D |
A może takie coś :
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi Jaśkowi - Jasiek kupisz chleb, margarynę i kawał sera. Reszta kasy trafia na stół. Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do chaty. Matka na to: - Jasiu k***a co żeś zrobił ty baranie, natychmiast idź sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta: (J) - Kup pan misia (F) - Spadaj chłopcze (J) - Bo będę krzyczał (F) - Masz pięćdziesiąt złotych i się zamknij (J) - Oddaj misia (F) - Nie oddam (J) - Oddaj bo będę krzyczał Sytuacja powtarza się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia: - Jasiek chyba Bank obrabowałeś, natychmiast idź do księdza się wyspowiadać. Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi: - Ja w sprawie Misia, - Spi***dalaj już nie mam kasy. |
Nie no to jest najlepsze:spoko:. Powala^_^^_^^_^^_^
|
A może to?
Cóż, może "zażywanie" czopków nie jest rzeczą przyjemną, ale są sytuacje w których jest to po prostu nieuniknione i pomaga. Jakie problemy mogą wystapić w trakcie tej leczniczej kuracji? O tym poniżej. Pewna starsza kobiecina była u lekarza, a ten przepisał jej jako lekarstwo czopki. Przyszedł czas zapodania leku i pojawił się problem. Babcia bowiem była bardzo gruba i ręka okazała się za krótka żeby mogła sięgnąć gdzie trzeba. Próbowała z przodu, przeszkadza wielki brzuch. Próbowała z tyłu, pośladki gigantyczne i za nic ręką nie może sięgnąć żeby sobie zaaplikować lekarstwo. Myśli - zawołam wnusia, to mi pomoże. Wnuczek ma tylko 5 lat więc chyba można go o to poprosić. Zawołała chłopaczynę i mówi: - Wnusiu, ja się nachylę a Ty wsadzisz mi lekarstwo do dziurki. Babcia się schyla, wnuczek patrzy, patrzy i w końcu pyta: - Babciu, ale do której dziurki? Tu gdzie wiszą szmaty czy tu gdzie okopcone? Znależione na www.joemonster.org |
to juz chyba bylo na forum ;)
|
Ilość załączników: 1
A oto kolejny fascynujący artykuł przepisany [po raz kolejny] z piątkowego wydania Kuriera Lubelskiego. W ogóle kupuje piątkowy Kurier Lubelski, bo tu jest rubryka humor :)
|
Cytat:
Tak mój koleszka po rozbiciu Vectry cdex, kupił Honde Civic Type-R. JUż napewno wiosna idzie, w tyłkach się przewraca :) POZDRO |
miles to jest mercedes CLK
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 01:16. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.