![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Humor O wszystkim, co bawi i śmieszy :) |
![]() |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
|
![]() |
#1 | ||
.: Zapracowany :.
Data rejestracji: 23.01.2003
Lokalizacja: Somewhere
Posty: 3,588
![]() ![]() |
Cytat:
![]() Cytat:
![]()
__________________
"Codziennie dowiaduje się czegoś nowego" - Pagerus ![]() |
||
![]() |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
![]() |
![]() |
#2 |
mów mi więcej :P
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 17.02.2003
Lokalizacja: TORUŃ
Posty: 5,244
![]() ![]() |
czeszki nie widziałem
![]() Lasia chyba przegrała jakiś zakład, że tak musiała paradować ![]() baca zamieścił raz link do jakiejś ero galerii - nie wiem po co zamieszczasz linki do galerii które wymagają kodów dostępu :/
__________________
![]() nie załatwi wszystkiego "FLOTA", tak myślącego uważam za przegranego! |
![]() |
![]() |
#3 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 26.06.2004
Lokalizacja: Górny Śląsk
Posty: 132
![]() |
Postaram się poprawić - nie gniewam się!
Baca kocha się z Gaździną, nagle Gaździna mówi: - Baco gniewam się! - A za co się gniewacie? - Nie ja się gniewam, tylko wam się gnie... może tego nie było... http://members.tripod.com/bozenal/artykuly/05.htm |
![]() |
![]() |
#4 |
Nikoniarz
Data rejestracji: 26.01.2004
Lokalizacja: Ostra łąka
Posty: 5,167
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Stoi dziennikarz pod budką Lotto i robi wywiady. Podjeżdża facet trabantem,
dziennikarz przyskakuje i pyta : co Pan zrobiłby z tą wygraną. Facet myśli i mówi: - No to wieksze mieszkanie, poloneza,.. - A reszta ? - Reszta na konto. Podjeżdża facet polonezem. Dziennikarz pyta: a co pan by zrobił.. - No, to jakiś dom, mercedes.... - A reszta ? - Reszta na konto. Podjeżdża facet merolem 600 SEL. Dziennikarz ponawia pytanie.. - Taaak, no to spłaciłbym skarbowy, potem ZUS.... - A reszta ? - A reszta niech k..wa czeka... |
![]() |
![]() |
#5 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 26.06.2004
Lokalizacja: Górny Śląsk
Posty: 132
![]() |
Reszta niech k... czeka! - dobre.
Dwóch pedałów w pokoju. Ranek. Pierwszy szykuje się do pracy a drugi leży sobie w oknie i kusząco wypina tyłek. Drugi mówi: - Wiesz jest mi tak jakoś fajnie, może byś mi włożył palca w tyłek? Pierwszy na to: - No nie widzisz, że szykuję się do pracy, teraz nie mam czasu, nie mogłeś powiedzieć wcześniej? Drugi odpowiada: - No proszę zgódź się, jest mi tak fajnie. Pierwszy zgadza się, wkłada palec i miesza w tyłku. Po chwili znowu hasło. Drugi mówi: - Wiesz jest mi tak jakoś fajnie, może byś mi włożył 2 palce w tyłek? Pierwszy na to: - No nie widzisz, że szykuję się do pracy, teraz nie mam czasu, nie mogłeś powiedzieć wcześniej? Drugi odpowiada: - No proszę zgódź się, jest mi tak fajnie. Pierwszy zgadza się, wkłada 2 palce i miesza w tyłku. Po chwili znowu hasło. Drugi mówi: - Wiesz jest mi tak jakoś fajnie, może byś mi włożył całą rękę w tyłek? Pierwszy na to: - No nie widzisz, że szykuję się do pracy, teraz nie mam czasu, nie mogłeś powiedzieć wcześniej? Drugi odpowiada: - No proszę zgódź się, jest mi tak fajnie. Pierwszy zgadza się, wkłada ręke i miesza w tyłku. Miesza, miesza i nagle... -O (auto-moderowanie)! A co tutaj robią łyżwy? Na to drugi: - Happy Birthday to you.... Wleciała mucha do cipki. Latała we wszystkich kierunkach nie mogąc znaleźć wyjścia. Po piętnastu minutach zupełnie wycieńczona siadła i rzecze: - Teraz to albo mnie ch..j strzeli, albo krew zaleje! - Dlaczego Bóg dał kobietom wiecej komórek mózgowych niż krowom? - Żeby się nie posrały jak się bedziesz bawił ich cycuszkami. Facet spotyka w barze swojego kumpla, który siedzi samotnie i jest dokładnie w połowie drogi do nawalenia się na smutasa. - Co się stało, stary? - Aaa... Wreszcie udało mi się namówić moją pannę na trójkącik. - Szczęściarz! No ale skąd ten nastrój? - Echh... Bo dopiero gdzieś tak po dwóch godzinach akcji dotarło do mnie, że chyba trzeba było jej wcześniej wyjaśnić, że JA też chciałem uczestniczyć. Dwóch ledwo żywych rozbitków dryfuje w szalupie na środku oceanu. Żar leje się z nieba, a oni nie maja ani wody pitnej, ani jedzenia. Jeden z nich,próbuje coś złowić. Po wielu staraniach udaje mu się cos złapać. Wyciąga haczyk z wody, patrzy a tam złota rybka. - Wypuść mnie, a spełnię twoje życzenie ? - rzekła rybka. - OK, spraw, aby cała ta woda wokół zamieniła się w dobrze schłodzone piwo. Błysnęło, huknęło i rzeczywiście - już po chwili unosili się na falach złocistego trunku. Rozbitek dumny z siebie, spogląda na swego kompana, czekając jakby na słowa pochwały. Drugi, który do tej pory milcząco obserwował całe zdarzenie, odzywa się wreszcie z niezbyt zadowoloną miną: - Aleś to kur*a wymyślił!!! Teraz musimy lać do łodzi!!!! Ruski mafioso wybrał sie na ryby i jak to ruski mafioso miał ze dwa złote łancuchy (po pól kilo każdy) na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiscie same setki. Wziąl ze soba trzy flaszki. Zimno było więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnąl. Budzi sie, a tu nie ma łancuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechaly cztery czarne mercedesy, w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami. Stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom po środku wsi. Wpadaja do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łancuchy na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Soltys mówi: - No nie uwerzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze, a tu nad brzegiem jeziora leży jakis facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zerznąłem w dupę i poszedłem do domu. Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi: - To nie moje. Jedzie facet swoim nowym BMW i nagle lapie gume. Zatrzymuje sie na poboczu i zaczyna naprawiac kolo. Nagle zatrzymuje sie przy nim Mercedes, z ktorego wysiada kierowca i podchodzac do wlasciciela BMW pyta: - Panie, co pan robi? - Odkrecam kolo. Na to ten z Mercedesa wybija lokciem szybe i mowi: - To ja przy okazji wezme radio. Ulubione RM ![]() Słuchaczka: Czy jak się modlę codziennie i spowiadam, ale też używam wibratora, wie ksiądz, co to jest? Ale po to, aby nie grzeszyć z mężczyznami, to grzeszę? Słuchaczka RM: Dobrze, że Ojciec Święty nie jeździ tramwajami, bo jak by zobaczył, że dziewczyna siada chłopakowi na kolanach i całuje się z nim, to by musiał pomyśleć tylko jedno: No kur*a jakaś zwyczajna. o. Rydzyk: Ja już nie mogę się na to wychowanie seksualne patrzeć. I popatrzcie, jak ono jest wprowadzane w Polsce. Rękami katolików jest wprowadzane. To jest normalny instruktaż. Dzieci się instruuje, jak robić samogwałt, jak sobie robić dobrze... bez Boga. Ekspert RM: Filmy rysunkowe są narzędziem dewastacji psychiki dziecka. Ich bohaterowie są głosicielami satanizmu... na przykład ten kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po trupach. Jego prawem jest prawo zemsty. telefon do RM: Ojciec mówi o pornografii, a może zaczęlibyśmy jej zwalczanie od kościołów, od tych kobiet, które przystępują do komunii w spódniczkach tak krótkich, że im cały interes widać, a kapłan, zamiast to przez mikrofon zganić, to tylko się oblizuje. fragment piosenki śpiewanej przez dziecko na antenie RM: Gdy Pan Jezus był malutki nigdy w domu nie pił wódki. Słuchaczka: Niestety jestem za tym, że jak dziecko jest chore... to znaczy płód jest chory nieuleczalnie, to powinno się dopuszczać aborcję. Prowadzący audycję: To panią powinno się w pierwszej kolejności zabić, a nie to dziecko. o. Rydzyk: Byłem w Białymstoku i widziałem taki perfidny plakat. Taki wielki... niby był przeciwko AIDS. Pisało na nim: Wszyscy to robicie, ale róbcie to z głową. Jakież to wstrętne... wszyscy robicie, a przecież ja tego nie robię. Słuchaczka: Ja dzwonię ze Stanów. U nas jest już taka deprawacja i kultura śmierci, że w szkołach stoją automaty do sprzedaży prezerwatyw. o. Jacek: To pani nie dzwoni ze Stanów, tylko z piekła. quiz na antenie RM: Masz na imię Michał? To pięknie. Pierwsze pytanie naszego quizu brzmi: Nad jakim morzem leży wyspa Kapri? A ona leży nad morzem? No... każda wyspa leży nad jakimś morzem. No to nad jakim ona leży? Kto tu w końcu komu zadaje pytania? telefon do RM: Właśnie minął mi okres... I po co pani telefonuje w tej sprawie do radia?! Słuchacz: W Oświęcimiu nigdy nie było komór gazowych. Ta propaganda głoszona jest przez lobby homoseksualistów amerykańskich. o. Piotr: Chyba przez lobby żydowskie. Słuchacz: A to nie na jedno wychodzi? telefon do RM: Ja sam na sobie dokonałem eutanazji, bo się zatruwam trucizną o nazwie alkohol. Dzisiaj byłem w kościele pierwszy raz od wielu lat i jak posłuchałem co wy tam za idiotyzmy wygadujecie, to Bogu dziękuję, że jestem alkoholikiem. Nazywam się Marian z Płocka... http://www.toya.net.pl/~kazzie/flash/lowca.swf |
![]() |
![]() |
|
|