![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Humor O wszystkim, co bawi i śmieszy :) |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#11 |
-=| GodFather |=-
Data rejestracji: 30.04.2003
Lokalizacja: Olsztyn
Posty: 3,284
![]() ![]() |
Siedzą mężczyzna i kobieta w przedziale.
Mężczyźnie rozpiął się rozporek, więc kobieta próbuje mu jakoś elegancko zwrócić uwagę: - Hmm..."sklep" się Panu otworzył... Pan od razu zorientował się co chodzi i zapiął rozporek, ale chciał wiedzieć, czy nie widziała przypadkiem czegoś więcej: - A, hmm... "kierownik" był? - Nie, tylko jakiś "fizyczny" leżał na worach... Trzech staruszków przechwala się, któremu bardziej trzęsą się ręce. Pierwszy mówi: - Mnie tak się trzęsą, że nie mogę utrzymać szklanki. Na to drugi: - Eeee, mnie tak się trzęsą, że nie mogę włożyć sztucznej szczęki. Na to z miną zwycięzcy odzywa się trzeci: - To wszystko nic... Mnie się tak trzęsą ręce, że wczoraj zanim oddałem mocz, doszedłem trzy razy... Pewien mężczyzna miał wypadek, w wyniku którego stracił prącie. Na szczęście przewieziono go do szpitala na tyle szybko, że przeszczep okazał się jak najbardziej możliwy. Lekarz przedstawił więc swoją propozycję: - Mogę panu doszyć małego za 10 tysięcy złotych, średniego za 20 tysięcy lub dużego za 30 tysięcy. Którego pan wybiera? - Proszę poczekać minutkę panie doktorze, muszę naradzić się z żoną - odpowiedział pacjent głosem pełnym nadziei. Po kilku minutach lekarz wraca do pacjenta i pyta o decyzje. Ten, przełykając łzy, odpowiada: - Żona powiedziała, że woli nową kuchnię... Przychodzi facet do pubu, kładzie 100 złotych na barze i mówi do barmana: - Lej mi dopóki nie padnę. Dowiedziałem się dzisiaj, że mój ojciec jest gejem. Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kładzie forsę na blacie i mówi: - Lej dopóki nie padnę. Dowiedziałem się, że mój brat jest gejem. Po tygodniu znowu przychodzi do tego samego baru i bez słowa kładzie 100 złotych na blacie. - Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami? - pyta barman. - Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem. Ordynator przechodzi korytarzem szpitalnym i nagle słyszy dobiegające z dyżurki pielęgniarek odgłosy libacji. Zaciekawiony zagląda do środka i widzi obłoki dymu papierosowego, kieliszki i rozbawiony personel. - Co to ma znaczyć! Pijaństwo w pracy?! - Jest powód panie profesorze, jest powód - odpowiada jeden z asystentów. Siostra Kasia nie jest w ciąży ... - Aaaaa to i ja się napiję... Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo, wychowujące sporą gromadkę dzieci. Pewnego wieczora chłop pouczony przez lekarza, zakłada prezerwatywę. Małżonka oburzona podnosi lament: - Jasiek, cyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zime ni maja, a ty se ciula stroisz?! Podczas kursu na skałkach wspina się młoda adeptka razem z instruktorem. Nagle dziewczyna zaczyna szukać ręką nerwowo..... i mówi: - Panie instruktorze, nie mam chwytu! Instruktor uspokaja: - Poszukaj, sprawdź po prawej. Po chwili dziewczę krzyczy uradowane: - Mam! Mam szparę, cała ręka wchodzi! A instruktor na to: - Ty się kurna nie reklamuj, tylko wspinaj. Siedzi facet u kochanki. Późno trzeba wracać. Mówi do kochanki: - Daj trochę wódki, ochlapię się, to nie będzie czuła twoich perfum. Wchodzi do domu, a żona go po mordzie... - Za co? - Myślałeś, ze jak się poperfumujesz to nie poczuję, że wódkę piłeś? Grupa handlowców przyjechała do fabryki prezerwatyw. Zwiedzających oprowadza dyrektor fabryki, a wokół niego uwija się spora grupka dzieci. Ktoś pyta: - Czy to pana dzieci? To nie najlepsza reklama pańskiego zakładu. - To nie reklama... To reklamacje! |
![]() |
|
|