Śmieszne teksty...

[czary2mary]

Setki tysięcy agentów nie znalazło Bin Ladena. Sięgnięto więc po środki ostateczne.
Są niezmordowani, uparci, doświadczeni. Wczoraj wyruszyli, w
tej chwili już pewnie pukają do jego drzwi. Świadkowie Jehowy...

Na egzaminie z informatyki profesor z widocznym niesmakiem słucha niedorzecznych odpowiedzi studenta. W pewnym momencie zwraca się do swego psa leżącego pod biurkiem:
- Azor! Wyjdź, bo zgłupiejesz!

Policjant zatrzymuje faceta za przekroczenie prędkości. Kiedy podchodzi do samochodu, widzi, że ten jest bardzo zdenerwowany.
- Dobry wieczór panu. Wie pan, dlaczego pana zatrzymałem?
- Tak, panie władzo... Za przekroczenie prędkości, ale to sprawa życia i śmierci.
- Ach, tak? Dlaczego?
- Naga kobieta czeka na mnie w domu.
- Nie rozumiem, dlaczego miałaby to być sprawa życia i śmierci.
- Jeśli nie dotrę tam przed moją żoną, będę martwy.

Klient odwiedzający fabrykę wyrobów z gumy jest oprowadzany przez Menedżera do spraw Marketingowych. Na początku przystanęli przy maszynie produkującej smoczki do butelek dla dzieci. Maszyna wydaje różne sycząco stukoczące dźwięki.
- Kiedy pojawia się syk, roztopiona guma jest wstrzykiwana do formy - tłumaczy sprzedawca - Dźwięk stuku to igła robiąca dziurkę na końcu smoczka.
Dalej przeszli do części fabryki gdzie produkowane są prezerwatywy. I ponownie przystanęli przy maszynie, która wydawała dźwięki: syk, syk, syk, syk, stuk; syk, syk, syk, syk, stuk; itd. co zwróciło uwagę gościa.
- Zaraz, chwileczkę - mówi klient - ja rozumiem czym jest ten: syk, ale co to za stukot, który pojawia się tak często?
- Aaaa... to tak samo jak w maszynie smoczków - odpowiada przewodnik - Ta maszyna robi dziurki w co czwartej prezerwatywie.
- Hmm.... to chyba nie jest zbyt dobre dla prezerwatyw?
- Tak ale jest bardzo dobre dla interesu ze smoczkami.

[Berion]

Wymi***281;k***322;em: ...

<kto***347;> (17:08)
jakim progsem najlepiej spatchowa***263; to twoje nowe dizzy/
odp

<Berion> (17:12)
Przeczytaj pierwszy post w temacie o gd :)

<kto***347;> (17:12)
czyta***322;em
***380;e za pare dni
ale jest tam link

<Berion> (17:13)
pierwszy post...

<kto***347;> (17:13)
aha

<Berion> (17:13)
dzizas XD
http://www.dizzy.e9.pl/cgi-bin/yabb/...6591;start=0#0

<kto***347;> (17:14)
aha
kt***243;re mam otworzy***263;
?

<Berion> (17:15)
nie rozumiem

<kto***347;> (17:15)
dobra nic
o
dzieki
ju***380; spatchowa***322;em
teraz tylko gra***263;
:):):
***380;al z t***261; desk***261;
:):)::)
ale masz za***iste pomys***322;y
szkoda ***380;e nowa wersja nie wyjdzie:):):):

<Berion> (17:30)
sram juz Dizzim

<kto***347;> (17:30)
a jak gwiazdke nad ta woda zdobyt***263;):

<Berion> (17:30)
;]
pomyslec :}
nie pytaj sie mnie o przejscie gry na gg bo i tak nie powiem

<kto***347;> (17:31)
wime

<Berion> (17:31)
na forum tez nie powiem ;]

<kto***347;> (17:31)
na forum:)
alle wskaz***243;wka:)

---

<kto***347;> (17:32)
zrobi***322;e***347; klucz do domku dizziego>

<Berion> (17:33)
nie
jak mozna zrobic klucz? ;]

<kto***347;> (17:35)
juz b***322;a.
d
zauwa***380;y***322;em
w kopalni

<Berion> (17:35)
no jaki niby?

<kto***347;> (17:35)
nie da sie rzeczy na tym mostku wy***322;o***380;yc ko***322;o skrzy***324;
na ostatniej przecznicy

<Berion> (17:36)
nie da, wiem
te strefy ida pionowo w gore, dlatego sie nie da

<kto***347;> (17:36)
dizzy niewidzialny:)

<Berion> (17:37)
a nie moglem skrocic mostku bo nie bylo patternow ktore by pasowaly

<kto***347;> (17:37)
dzisaij d***322;ugo nie pogram nauki w ciul

<Berion> (17:37)
jaki niewidzialny?

<kto***347;> (17:37)
prze***347;wituje
w kopalni

<Berion> (17:37)
przez co

<kto***347;> (17:37)
przez te bale

<Berion> (17:37)
o to mozesz miec pretensje do Camerica akurat :)
tak s*******ili kod

<kto***347;> (17:38)
a ten

<Berion> (17:38)
dopiero w wersji z 93 to poprawili

<kto***347;> (17:38)
doda***322;e***347; ***380;ycia
wi***281;cej

<Berion> (17:38)
nie tylko tutaj sa problemy z tablica TSA
nie dodawalem zadnych zyc
odjalewm raczej ;]

<kto***347;> (17:38)
ale nie tych uk***322;adanek
i zgon
:):):)::):)

<Berion> (17:39)
nie rozumiem. po polsku pisz XD

<kto***347;> (17:39)
te uk***322;adanki
***380;eby ***380;ycie dosta***263;

<Berion> (17:39)
no to co?

<kto***347;> (17:40)
czy s***261;

<Berion> (17:40)
nie rozumiem o co ci chodzi ;]

<kto***347;> (17:40)
czy s***261; te uk***322;adanki

<Berion> (17:40)
sa wszystkie tylko polowy nie wezmiesz ;]

<kto***347;> (17:40)
***380;e jak u***322;o***380;ysz obrazek
hehe
a nie doda***322;e***347;
***380;eby wi***281;cej mo***380;na by***322;o wzi***261;***263;

<Berion> (17:40)
pisz po polsku na Boga. nie rozumiem co ty 'do mnie rozmawiasz'

<kto***347;> (17:41)
heh
czy doda***322;e***347; wi***281;cej klepsyder

<Berion> (17:41)
jest tyle ile bylo w oryginale
nie klepsyder tylko klepsydr

<kto***347;> (17:41)
sszkoda
jestem ze wsi

<Berion> (17:42)
a ja z kosmosu i co w zwiazku z tym?

gra jes zbyt prosta
mozna zdobyc maksymalnie dodatkowe 4 zycia

<kto***347;> (17:42)
o tej z***322;ej pisowni

<Berion> (17:42)
musze leciec
na razie

----------------

A tutaj pr0 hax0r, kt***243;ry chcia***322; edytowa***263; plik binarny:

<kto***347;>
dzi***281;ki. po polsku s***261; te puste kwadraty. otworzy***322;em adwenture island 3 w wordpadzie i by***322;o tam du***380;o literek t. wykasowa***322;em jedn***261;, wpisa***322;em w tym smym miejscu i zapisa***322;em. nie chcia***322;o sie otworzy***263;
chyba troche z ma***322;o wiem.

<Berion>
Wordpad si***281; nie nadaje. Musisz u***380;y***263; notatnika :}}

<kto***347;>
te***380; pr***243;bowa***322;em i nic:(
to co z tym ai3 gdzie jest wszystkiego po dwa??

[czary2mary]

Dentysta spostrzegł, że jego następna pacjentka, staruszka, bardzo się denerwuje i postanowił ją czymś rozbawić, kiedy zakładał rękawiczki.
- Czy pani wie, jak się robi rękawiczki? - spytał.
- Nie - odpowiedziała.
- Cóż - powiedział - w Meksyku jest budynek z wielkim zbiornikiem lateksu, a pracownicy o różnych rozmiarach rąk podchodzą do niego, zanurzają w nim ręce, suszą je i zdejmują gotowe rękawiczki odkładając je w odpowiednie pudełka.
Nie uśmiechnęła się ani trochę.
- No cóż, próbowałem - pomyślał sobie.
Pięć minut później, na początku delikatnego borowania, staruszka wybucha śmiechem.
- Co panią tak śmieszy?
- Właśnie sobie pomyślałam, jak są robione kondomy!

Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka spazmatycznie szlocha.
- Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę.

[icemac]

Czernobylski las. Przez ost***281;py, g***322;o***347;no tupi***261;c, przedziera si***281; Czerwony Kapturek - oko***322;o trzech metr***243;w wzrostu, bary szerokie na dwa metry, dwudniowy zarost na twarzy, dwa grube warkocze.
Na spotkanie jej, jak to w bajce, wyszed***322; wilk - male***324;ki, wychudzony, zabiedzony, oczy wielkie ze strachu.
Czerwony Kapturek basem:
- A ty, tego... co... piero***380;ki chcesz mi zabra***263;?
Wilk, trz***281;s***261;c si***281; ze strachu:
- Nnnnie...
Kapturek gro***378;niej:
- A co, zgwa***322;ci***263; mo***380;e chcesz?
Wilk, przysiadaj***261;c ze strachu:
- Nnnnie... Nnnnoo ccco ttyyy...
Czerwony Kapturek, zadzieraj***261;c sp***243;dnic***281;:
- No masz, chocia***380; obci***261;gnij.

mo***380;e nie by***322;o

[Proton]

Mówi blondynka do koleżanki:
- Wczoraj wchodzę do kuchni a mój mąż siedzi na taborecie i wali sobie konia!
- I co?! Zrobiłaś mu awanturę?
- Nie - zrobiłam mu laskę - lepiej umyć zęby niż podłogę...

[czary2mary]

Idzie narkoman po pustyni. Nagle zauwaza zakopana w piachu amfore. A ze spragniony byl to z nadzieja wyciaga zatyczke. Ale zamiast kropli wody z butli wylazi Dzin i zagaduje do narkomana:
- Masz trzy zyczenia!
Narkoman bez zastanowienia:
- Daj mi i sobie po dzialce! Zapalimy!
- Dobra, proszsz...
Zapalili.
Dzin nieprzyzwyczajony, schowal sie z powrotem do amfory, ale po chwili wychyla sie niezdarnie i mowi:
- Dawaj drugie zyczenie...
- Daj jeszcze raz to samo - odpowiada narkoman. - Dla mnie i dla Ciebie!
- Dobra. Proszsz... Chociaz moglbys wymyslec cos madrzejszego.
Zapalili. Dzin znowu schowal sie w butli. Troche trwalo zanim znowu z niej wylazl:
- Dawaj trzecie zyczenie... Tylko pomysl najpierw, bo to ostatnie...
- Trzeci raz to samo! - ordynuje narkoman. - Dla Ciebie i dla mnie, a co... raz sie zyje...
- No madry to Ty nie jestes - mruknal Dzin, ale spelnil i to zyczenie.
Zapalili, podumali, Dzin z powrotem wlazl do amfory. Mija godzina, dwie. Dzin wylazi z butli:
- No dobra.... Dawaj czwarte zyczenie....


Zgadnijcie, co to za samochod:
1) Ma o wiele lepsze przyspieszenie niz zwykle samochody.
2) Droga hamowania jest dwukrotnie krotsza
3) Mozesz przejechac prog zwalniajacy z dwukrotnie wyzsza predkoscia niz zalecana
4) Nigdy nie musisz sprawdzac poziomu oleju, plynow, stanu ogumienia
5) Po zapaleniu sie lampki cisnienia oleju, mozesz jeszcze spokojnie przejechac 200-300km
6) W ogole nie wymaga mycia i sprzatania wewnatrz
7) Zawieszenie umozliwia ci przewiozenie dowolnie ciezkich ladunkow
8) Wszelkie niepokojace dzwieki i stuki z silnika eliminujesz poprzez podkrecenia radia
9) Nie potrzebujesz zadnych alarmow, auto mozna zostawic wszedzie, nawet otwarte i z kluczykami w srodku
10) Auto jest wodo- i piaskoodporne, mozna jezdzic po plazy, jak i po strumieniach
No wiec co to za samochod...?




Sluzbowy




Przychodzi internauta do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza, oglądałem bardzo nieprzyzwoite strony WWW.
- Dokładniej, mój synu. Podaj adresy.



Do siedziby Microsoftu przyszła kobieta z niemowlakiem na ręku. Poskarżyła się Billowi Gatesowi, że któryś z jego ludzi jest ojcem
dziecka. Bill stanowczo stwierdził, że się myli, bo:
- Żadne dzieło Microsoftu nie jest efektem miłości.
- Żadne dzieło Microsoftu nigdy nie zostało ukończone w 9 miesięcy.
- Żaden wytwór Microsoftu nigdy nie miał rąk i nóg na właściwym miejscu.

[romanesco]

Kolega do kolegi:
- S***322;ysza***322;em, ***380;e twoja ***380;ona zda***322;a egzamin na prawo jazdy. I jak je***378;dzi?
- Jak piorun !
- Co, tak szybko?
- Nie, ale ka***380;de drzewo j***261; przyci***261;ga.

[superrrmario]

Przychodzi go***347;***263; do sklepu:
-S***261; kurczaki?
-S***261;
-Prosz***281; pokaza***263;.
-Prosz***281;
-S***261; bardzo ma***322;e. Jutro b***281;d***261; wi***281;ksze?
-Nie
-Czemu?
-Bo nie ***380;yj***261;

[czary2mary]

Ojciec Dyrektor przeprasza Pana Prezydenta. Nareszcie!

Oto udostępniony stenogram z rozmowy telefonicznej:
- Jarosław?
- Nie, Lech.
- A, to przepraszam.

[Kris]

W pubie o bardzo ciemnym wn***281;trzu siedzi przy barze znudzony facet
i popija drinka..

Czuje, ze obok te***380; kto***347; siedzi, wiec zagaduje:

- Eee, opowiedzie***263; ci dowcip o blondynce?

Na to glos (kobiecy):

- No, mo***380;esz. Ale musisz wiedzie***263;, ze jestem blondynka 1,80 wzrostu
i 70 kg wagi i jestem naprawd***281; silna.
A obok mnie siedzi tez blondynka,
1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi nacodzie***324; ci***281;***380;ary.
A jeszcze dalej przy
barze siedzi kolejna blondynka, 2 metry wzrostu. To mistrzyni kickboxingu.
Dalej chcesz opowiedzie***263; ten dowcip?


Facet poci***261;ga powoli ze szklanki, my***347;li i m***243;wi:


- Nie, juz nie... Pie*dol***281;, nie b***281;d***281; go trzy razy t***322;umaczy***322;.

[romanesco]

Po miesięcznym pobycie w sanatorium żona i matka w jednej osobie, wraca do domu. Wchodzi do pokoju syna i widzi, że ma nowy komp.
- Oooo... a skąd miałeś synku pieniądze na ten nowy sprzęt?
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- No, ile razy tata chciał żebym się zmył z domu, to dawał mi kasę.

[superrrmario]

Putin wprowadzi***322; w Rosji prohibicj***281;.
Redaktor pyta starszego jegomo***347;cia co o tym s***261;dzi:
-Panie, ja ju***380; jestem stary, swoje wypi***322;em,
ale tych dzieci ***380;al...

[czary2mary]

Kobieta czyta książkę pt. ,,Psychologia zwierząt".
Po chwili mówi do męża:
- Kochanie tu piszą, że koty to wredne, zdradliwe, niewdzięczne i przebiegłe stworzenia. Czy to prawda?
- Oczywiście kiciu - odpowiada mąż.

[romanesco]

Facet wychodzi od kochanki i mówi:
- Masz trochę wódki? Muszę się pokropić i zabić zapach twoich perfum, żeby moja żona ich nie wyczuła.
Po powrocie do domu, wita się z żoną, a ta traaach mu po głowie...
- Myślisz że jak się skropiłeś perfumami to nie poczuję, że na wódce byłeś?

[czary2mary]

Przychodzi facet do dentysty i siada na fotel. Oprawca bierze wiertło i pochyla się nad nim. Facet wyskakuje z fotela i z okrzykiem: "Dziękuję, doktorze!" spieprza z gabinetu. Następnego dnia sytuacja się powtarza. Ba, dzień później - znów to samo.
Stomatolog w szoku: "Przecież nic nie zrobiłem...". Spotyka swego kolegę, seksuologa.
- Bronek, wyobraź sobie taką sytuację... - i zaczyna opowiadać o dziwnym przypadku.
- Aaaa, wiem, to mój pacjent - mówi seksuolog. - To masochista z przedwczesnym wytryskiem.

Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem.
Pierwsza mówi:
- Ja to biorę sobie trutkę an szczury, dzielę na porcje i wciągam nosem. Druga rzecze:
- Ja podchodzę do pułapki, chwytam ja i ćwiczę sobie na niej bicepsy..
Trzecia mysz nie mówi nic i szykuje się do wyjścia.
- A ty gdzie idziesz?
- Do domu, pobzykać kota.

Mała rybka zobaczyła atomową łódź podwodną. Przerażona płynie do mamy i mówi:
- Boję się! Zobacz co tam jest.
- Bez obaw, to tylko ludzie w konserwie.