Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Humor O wszystkim, co bawi i śmieszy :) |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
18.10.2005, 00:06 | #241 | |
the one
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
|
Cytat:
Swoją drogą ta dziewczyna musiała być naprawdę napalona, jeśli nie widziała, jak od początku koleś sobie z niej jaja robi
__________________
neverending path to perfection.. |
|
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
18.10.2005, 15:28 | #242 |
..
Data rejestracji: 14.07.2004
Lokalizacja: Wodzisław Śl./Kraków
Posty: 2,970
|
@ndy własnie tp przeczytałem normalnie bomba
__________________
.. |
18.10.2005, 19:41 | #243 |
Guru
Data rejestracji: 04.01.2003
Lokalizacja: Sosnowiec
Posty: 1,208
|
W knajpie spotyka się dwóch kupli:
Słyszałeś, ponoć Staszek nie żyje! Tak, wiem o tym doskonale... Wyobraź sobie, że Staszek jechał samochodem obok mojego domu i nagle wyskoczył mu pod koła kot. Staszek nie chciał przejechać zwierzaka wiec szarpnal kierownica w bok, wjechal na kraweznik, auto wylecialo w powietrze, przeturlalo sie po moim ogrodzie, wylecial z samochodu i przez szybe wpadl do mojej sypialni... - Daj spokoj, przeciez to straszne tak zginac! - Ależ nie, on wciąż jeszcze żył. Lezał tak cały we krwi w tym rozbitym szkle i nagle zauwazyl taka stara, zabytkowa szafe. Wyciągnął rękę i chwycił się szafy, żeby wstać. Niestety szafa z całym impetem przewróciła się na niego i pogruchotała mu kości... - Rany, jaka okropna śmierć! - Nie, nie, utrzymał się przy życiu. Jakoś wypełznął spod szafy i doczołgał się do schodów. Tam chwycił się poręczy i próbował podnieść,ale poręcz nie wytrzymała ciężaru jego ciała i urwała się pod nim. Staszek spadł z pierwszego piętra na stół w korytarzu, a połamane kawałki poręczy powbijały mu się w ciało... - Psiakrew, strasznie zginął! - No co ty, to go nie zabiło. Spadł tuż obok drzwi do kuchni,czołga się do środka i próbuje podciągnąć na kuchence, ale zahaczył o duży garnek z gotującą się wodą i chlust! Człowieku, cały wrzątek wylądował na nim i poparzył mu ciało... - Cholera, przerażająca taka śmierć! - Ależ nie, wciąż jeszcze oddychał. Mało tego, w pewnym momencie zauważył telefon. Próbował dosięgnąć słuchawki, żeby wezwać pomoc, ale zamiast tego wetknął palce do gniazdka elektrycznego. Żebyś ty to widział,woda w połączeniu z prądem wywołała istny żywioł i Staszkiem szarpnęło napięcie rzucając jego ciałem o ścianę... - O rany, okropnie tak umrzeć! - Daj spokój, on wtedy jeszcze nie umarł... - To właściwie jak on zginął? - Zastrzeliłem go! - Zastrzeliłeś go? - ****a, człowieku, przecież on by mi roz*******ił całą chałupę! ------------------------------------------------------------------------------------------------ Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać. Nagle objawił mu się Bóg i zapytał: - Dlaczego płaczesz? Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody. Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą. - To Twoja siekiera? - zapytał - Nie - odpowiedział drwal. Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę pytając drwala czy to jego. - Ta również nie jest moja - odparł drwal. Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę. - A może ta? - Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal. Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w Nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy. Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną. Nagle żona potknęła się i wpadła do wody. Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg i zapytał: - Dlaczego płaczesz? Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody. Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez. - To Twoja żona? - zapytał - Tak - odparł drwal Bóg się na poważnie zdenerwował: - Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona! Drwal odparł: - Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym nie Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz, i jeśli znowu powiedziałbym nie, poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną, której powiedziałbym tak, a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony, dlatego właśnie powiedziałem tak; za pierwszym razem. Jaki z tego morał? Ano morał z tego taki, że jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w pożytecznym i zaszczytnym celu!!! ----------------------------------------------------------------------------------------------- Dopieklo facetowi zycie, postanowil sie powiesic... Zmajstrował stryczek, przymocował go do zyrandola, wlazl na stolek, wsadzil glowe w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka wodki stoi! - Co sie ma wodka zmarnowac? - pomyslał sobie. Wysunal glowe ze stryczka, przystawil stolek do szafy, patrzy, a tam jeszcze calkiem spory niedopalek papierosa lezy! - O - pomyslał - i zycie zaczyna sie ukladac!
__________________
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo ADuC841+FT245BM |
19.10.2005, 07:24 | #244 | |
Hitokiri Battousai
Data rejestracji: 14.09.2004
Lokalizacja: Grays, Essex, UK
Posty: 636
|
Cytat:
To jest najzajedwabniejsze ^_^ ^_^ ^_^ ^_^ |
|
19.10.2005, 09:32 | #245 |
Author
Zlotowicz
Data rejestracji: 29.03.2003
Lokalizacja: The World
Posty: 16,809
|
Dialog
- Ożenisz się ze mną? - Nie. - To złaź! Prawnik U prawnika: - Jaką opłatę muszę wnieść, żeby otrzymać od pana fachową poradę? - 1000 złotych za trzy zagadnienia. - Hmm, to troszeczkę drogo, nie uważa pan? - No może troszeczkę. A jakie jest pańskie trzecie pytanie? Naiwna Spotykają się dwaj koledzy. Jeden mówi: - Ty wiesz, jaka moja żona jest naiwna? Robi sobie prawo jazdy i myśli, że jej dam samochód. Na to drugi: - To jeszcze nic. A moja jaka naiwna! Jutro jedzie do sanatorium, zaglądam do torby a tam 10 prezerwatyw. I ona myśli, że ja przyjadę... Rozwód Adwokat pyta swojego klienta: - Dlaczego chce się pan rozwieść? - Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach! - Pije? - Nie, łazi za mną! Smutny - Dlaczego masz taką nieszczęśliwą minę? - Moja żona wyjeżdża na tydzień do swojej matki. - I z tego powodu jesteś taki ponury? - Muszę, bo inaczej nie wyjedzie. ------------------------------------------------ Żona do męża : - Zobaczysz, przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiota. Niech całe miasto się dowie ------------------------------------------------------------- Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki: - Naczelnik przyjmuje? - Nie odmawia... Szczyt perswazji: Wmówić kobiecie, że miękki jest lepszy bo nie uwiera. Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepu misia i mówi: - misiu proszę pół kilo soli - dobrze zajączku ale nasypie Ci na oko bo jeszcze wagi nie mam - w dupę sobie nasyp Trzy fazy otyłości męskiej: a) nie widać, jak wisi; b) nie widać, jak stoi; c) nie widać kto ciągnie. ----------------------------- Kolega dzwoni do kolegi: - Wpadaj do mnie, sa dwie znajome, zabawimy sie - ladne - Wypijemy, bedzie ok... ----------------------------- Siedzi dwóch kolesi w knajpie jeden mówi. Te Józek *******nalbym jakas piedziesiatke. Józek: A ja osmienastke. ----------------------------- W szkole pani nauczycielka zadała dzieciom pracę domową - wymyśleć jakiś fajny kolor. Jasiu cały dzień się zastanawia, myśli, kombinuje... - Mam! Kanarkowożółty! Ale myśli sobie - Małgosia jest najlepszą uczennicą, jak ona też wymyśli kanarkowożółty? Trzeba do niej zadzwonić. Jak pomyślał tak zrobił. - Cześć Małgośka, jaki kolorek sobie wykombinowałaś ? - Kanarkowożółty. - Aha... no to cześć... Jasiu lekko podłamany, ale cóż tu robić, myśli nad innym kolorem. - Bladoniebieski! Tak! Bladoniebieski! Ale zadzwonię jeszcze do Mikołaja, bo może się powtórzyć cała sytuacja. - Yo Miki! Jaki kolor zapodajesz? - Cziekierap Dżony! Bladoniebieski! - Uuuu... no to strzałka. Jasio lekko podłamany, ale nagle olśnienie: - Krwistoczerwony! Extra, krwistoczerwony to jest to! Cały dzień chodzi powtarzając "krwistoczerwony","krwistoczerwony"... Przed snem - "krwistoczerwony". Rano - krwistoczerwony". Całą drogę do szkoły powtarza sobie "krwistoczerwony" , "krwistoczerwony". Nadszedł czas lekcji. Pani zwraca się do uczniów. - Mieliście zadanie domowe, to może Małgosia. - Kanarkowożółty. - Ślicznie. Mikołaj? - Bladoniebieski. - Piękny kolor. W tym momencie otwierają się drzwi do klasy, w nich staje Dyrektor z małym murzynkiem. - Drogie dzieci to jest Dżordż i w ramach wymiany uczniów będzie u nas przez miesiąc. - To może Dżordż wymyślisz na poczekaniu jakiś kolor? - sugeruje pani nauczycielka. - Hmmm! Krwistoczerwony? - Wspaniale Dżordż. Jasiu, twoja kolej. - ***any czarny. Uczen stoi przed tablica, rozwiazuje zadanie, ale meczy sie niemilosiernie. Za bardzo mu to nie idzie, wiec co chwile pluje w rece i wciera sline we wlosy. Nauczycielka patrzy ze zdziwieniem pyta sie go: - Bogus! Dlaczego na Boga wcierasz sline we wlosy? - Wczoraj slyszalem jak mamusia mowi tatusiowi... poslin glowke, zobaczysz, ze od razu pojdzie ci lepiej... Rozmowa przez telefon: - Jakie są pańskie poglądy polityczne? - Moje poglądy poli... Proszę chwilę zaczekać, muszę uspokoić synów... BENITO! ADOLF! Uspokójcie się! |
19.10.2005, 19:20 | #246 |
Guru
Data rejestracji: 04.01.2003
Lokalizacja: Sosnowiec
Posty: 1,208
|
Pewna kobieta wpadla na pomysl zeby kupić męzowi na urodziny zwierzatko. Udala się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki byly niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
- Macie tu jakies tańsze zwierzaki? - Z tańszych mamy tylko zabę po 50 zl. - 50 zl za zabę?! Dlaczego tak drogo? - Bo ta zaba to, proszę pani, jest calkiem wyjatkowa.. Ona potrafi swietnie robic laskę! Kobieta nie zastanwiajac się dlugo kupila zabę, liczac ze ta ja wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynnosci. Gdy nadszedl dzień urodzin kobieta wręczyla zabę męzowi i opowiedziala mu o jej niesamowitych zdolnosciach. Facet byl nieco sceptyczny, ale postanowil swój prezent wypróbowac jeszcze tego samego wieczora. Grubo po pólnocy zonę obudzily dziwne dzwięki dochodzace z kuchni. Wstala i poszla sprawdzic co tam się dzieje. Gdy weszla do kuchni zobaczyla męza i zabę przegladajacych ksiazkę kucharska. Wokól nich porozstawiane byly przerózne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytala: - Dlaczego studiujecie ksiazkę kucharska o tej godzinie? - Jak tylko zaba nauczy się gotowac, wypierdalasz
__________________
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo ADuC841+FT245BM |
19.10.2005, 19:32 | #247 | |
Guru
Data rejestracji: 05.06.2005
Posty: 2,054
|
Cytat:
__________________
wsciekła baba |
|
20.10.2005, 12:08 | #248 |
Zarejestrowany dla jaj
Data rejestracji: 25.11.2004
Lokalizacja: 53°25' N,14°35' E
Posty: 3,826
|
Żona przychodzi do domu i szczebiocze do męża:
- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci, patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne! Przymierzylam - mój rozmiar! Mąż: - Taaa... Poszczęściło Ci się. Po paru dniach żona znowu mówi: - Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie, czapka z norek wisi. Przymierzyłam - mój rozmiar! Mąż kręci głową z podziwem: - Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu, ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wyciągam wczoraj spod poduszki bokserki - i nie mój rozmiar.
__________________
Pozdrawiam Marek |
20.10.2005, 13:10 | #249 | |
RESTECPA ~ SZACUKEN
Zlotowicz
Data rejestracji: 24.02.2003
Lokalizacja: śmietnik
Posty: 13,764
|
Cytat:
|
|
22.10.2005, 13:18 | #250 |
***Fakt jest faktem..***
Data rejestracji: 09.05.2002
Lokalizacja: Thorn (obecnie London)
Posty: 763
|
Wygląda dżdżownica z ziemi, a tu obok druga.
- Dzień dobry! - Co, dzień dobry !? Własnej dupy nie poznajesz ?! |
22.10.2005, 14:26 | #251 |
ZnakJaworznickiegoBikera
Data rejestracji: 22.03.2005
Lokalizacja: znowu Jaworzno
Posty: 9,673
|
http://wiadomosci.onet.pl/1183655,11,item.html
kto zapomnial torby ? rychu ty ?
__________________
Tanie konta shell, www, php, sql - info priv Moj kanal Youtube /msg demek at freenode // Intel Pentium 4 630 3,0@5,6 GHZ --100% O/C CLUB 3Ghz@6750Mhz PISIOR - PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ I OJCIEC RYDZYK MEMORANDO - UZYTKOWNIK, KTOREGO DLA DOBRA WLASNEGO, DOBRA WLASNYCH PIENIEDZY I DOBRA WLASNYCH NERWOW NALEZY OMIJAC SZEROKIM LUKIEM |
22.10.2005, 23:17 | #252 |
αρχή
Data rejestracji: 16.06.2001
Lokalizacja: Θεσσαλονίκη, Ελλάδα
Posty: 4,909
|
jak zwykle komentarze na onecie wymiatają głębią przemyśleń i alokwencją wypowiedzi
poczytajcie sobie forum, to dopiero padniecie. |
24.10.2005, 08:10 | #253 |
Coauctor delicti
Data rejestracji: 23.12.2002
Lokalizacja: Kraków
Posty: 872
|
Podobno prawdziwa rozmowa nagrana na czestotliwosci morskiej alarmowej canal 106 pomiedzy Hiszpanami a Amerykanami 16 X 1997 roku:
Hiszpanie: ( w tel slychac trzaski)...Tu mowi A-853, prosimy zmiencie kurs o 15 stopni aby uniknac kolizji, idziecie wprost na nas, odleglosc 25 mil morskich. Amerykanie: (trzaski w tle)...Sugerujemy wam zmiane kursu o 15 stopni na polnoc aby uniknac kolizji Hiszpanie: Negatywnie...Powtarzamy : zmiencie swoj kurs o 15 stopni na poludnie, aby unknac zderzenia.... Amerykanie: ( slychac inny glos) Tu mowi kapitan jednostki morskiej Stanow Zjednoczonych Ameryki, w dalszym ciagu sugerujemy, zmiencie swoj kurs o 15 stopni na polnoc, aby uniknac kolizji. Hiszpanie: Nie mozemy podjac takiej decyzji, gdyz nie uwazamy jej za sluszna, ani mozliwa w tym momencie!!! Zmiencie swoj kurs o 15 stopni na poludnie inaczej dojdzie do kolizji...!!!! Amerykanie: TU MOWI KAPITAN RICHARD JAMES, KTORY DOWODZI LOTNISKOWCEM USS LINCOLN, MARYNARKI WOJENNEJ STANOW ZJEDNOCZONYCH...!!!! DRUGIEGO CO DO WIELKOSCI OKRETU FLOTY AMERYKANSKIEJ, JEDNOCZESNIE INFORMUJE, ZE JESTEMY ESKORTOWANI PRZEZ 4 OKRETY PODWODNE, 6 NISZCZYCIELI I 2 KRAZOWNIKI, UDAJEMY SIE W KIERUNKU ZATOKI PERSKIEJ W CELU PRZEPROWADZENIA MANEWROW! NIE SUGERUJE, A ZADAM, ABYSCIE ZMIENILI KURS O 15 STOPNI!!!! W PRZECIWNYM RAZIE BEDZIEMY MUSIELI PODJAC DZIALANIA KONIECZNE ABY ZAGWARANTOWAC BEZPIECZENSTWO TAK OKRETU, JAK ZJEDNOCZONEJ SILY TEJ KOALICJI. WY NALEZYCIE DO PANSTWA SPRZYMIERZONEGO, JESTESCIE CZLONKIEM NATO I TEJ KOALICJI...ZADAM STANOWCZO PODPORZADKOWANIA I ZMIANY KURSU...!!!! Hiszpanie: Tu mowi Juan Manuel Salas Alcantara, Jestemy we dwoch, eskortuje nas nasz pies, mamy ze soba nasze jedzenie, dwa piwa i kanarka, ktory teraz spi... Mamy za soba poparcie Radia La Coruna i kanalu 106 alarmow morskich...NIE UDAJEMY SIE W ZADNE MIEJSCE I MOWIMY DO WAS Z LADU STALEGO, Z LATARNI MORSKIEJ A-853, Z WYBRZEZA GALICJI. NIE MAMY ZADNEJ GOWNIANEJ INFORMACJI KTORE MIEJSCE ZAJMUJEMY W RANKINGU WSROD HISZPANSKICH LATARNI MORSKICH... MOZECIE PRZEDSIEWZIAC SRODKI NA JAKIE TYLKO WAM PRZYJDZIE OCHOTA, ABY ZAPEWNIC BEZPIECZENSTWO WASZEGO ZASRANEGO OKRETU, KTORY ZA CHWILE ROZBIJE SIE O SKALY, DLATEGO RAZ JESZCZE SUGERUJEMY ZMIANE KURSU O 15 STOPNI NA POLUDNIE, ABY UNIKNAC KOLIZJI, OK?!?!?!?!?
__________________
Ignorantia legis excusant neminem! |
24.10.2005, 08:23 | #254 |
Hitokiri Battousai
Data rejestracji: 14.09.2004
Lokalizacja: Grays, Essex, UK
Posty: 636
|
Jakie słowa ludzie najczęściej wypowiadają przed śmiercią?
Patrz, ten krokodyl wygląda jak żywy! Patrz jak długo wytrzymam pod wodą! Patrz, bez trzymanki! Patrz, jestem torreadorem! Ole! Raz... Dwa... Trzy... Bungeeeeeeeee! Mowiłaś, że twój mąż jest w delegacji! Nie bój się, nie spadnę! Pyszny ten Big Mac! To tylko draśnięcie. Siostro, ale ja mam RH minus... Jedź, prawa wolna! Do wesela się zagoi. To tylko kot hałasuje w ogródku. Lekarz mówi, że najgorsze już minęło. Ta bomba to robota amatora. Popatrz, zaraz dziadek zrobi fikołka. A co mi tam! Zabije albo wyleczy! To był najlepszy seks w moim życiu. Na pewno nie jest nabity. Nie zastrzelisz człowieka patrząc mu prosto w oczy. Nigdy nie czułem się lepiej. Ten gatunek nie jest jadowity. Spójrz, nauczyłem się prowadzić jedną reką. Patrzę, czy lufa jest dobrze wyczyszczona. Nie wiedziałem, że to pańska żona. Oczywiście mam nadzieję, że mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi. Wchodzę do wody, tu nie ma żadnych rekinów. Raz kozie śmierć. Przecież ci mowię, głupia babo, że to nie jest pod prądem. Ojej... przepraszam, chyba pobrudziłem panu dres! > > Tajny język naukowców: > 1. "Od dawna wiadomo, że..." - nie chciało mi się szukać pracy źródłowej. > 2. "...można dostrzec wyraźną tendencję..." - trudno wyciągnąć sensowne wnioski. > 3. "...o wielkim znaczeniu teoretycznym i praktycznym" - mnie to interesuje. > 4. "Znalezienie ostatecznej odpowiedzi na te pytania nie było na razie możliwe" - eksperyment się nie udał, ale może uda się kiedyś opublikować wyniki. > 5. "Trzy spośród zestawów danych wybrano do szczegółowej analizy" - pozostałe się nie nadawały. > 6. "Przedstawione są typowe wyniki" - są to najlepsze wyniki. > 7. "Najdokładniejsze wyniki otrzymał mgr Kikut" - mgr Kikut to mój asystent. > 8. "Uznaje się, że..." - ja uważam, że... > 9. "Powszechnie uznaje się, że..." - oprócz mnie jeszcze kilku facetów tak uważa. > 10. "Jest jasne, że wiele dalszej pracy należy włożyć, zanim pełna odpowiedĄ stanie się możliwa" - nic z tego nie rozumiem. > 11. "...dane są poprawne z dokładnością do rzędu wielkości..." - dane są bardzo niedokładne. > 12. "Oczekuje się, że niniejszy artykuł pobudzi zainteresowanie tą dziedziną" - ten artykuł jest marny, ale inne w omawianej dziedzinie są podobnie słabe. > 13. "Staranna analiza posiadanych wyników..." - Trzy strony notatek zamazały się, gdy potrąciłem szklankę z piwem. > 14. "...bardzo ważne pole odkrywczych badań" - bezużyteczny i głupi temat zasugerowany przez zwierzchników. > 15. "Składam podziękowania mgr Łabądkowi za pomoc w pracy doświadczalnej, a dr Pikucie za cenne dyskusje" - Łabądek odwalił czarną robotę, a Pikuta wyjaśnił mi, co oznaczają wyniki. > |
25.10.2005, 13:57 | #255 |
ZnakJaworznickiegoBikera
Data rejestracji: 22.03.2005
Lokalizacja: znowu Jaworzno
Posty: 9,673
|
dalem w innym temacie ale nie kazdy czyta o polityce wiec tutaj tez dam
Kaczyński przedstawia swój program w sejmie, kolejno wymienia postulaty: - ..chciałbym stworzyć 3 mln mieszkań, ograniczyć inflację, - zwiększyć wydatki publiczne, wprowadzić nieodpłatne kształcenie dla wszystkich studentów, - 2 krotnie zwiększyć emerytury i renty, - ograniczyć dziurę budżetową Nagle wypowiedź przerywa głos z sali : - Panie Kaczyński, tak to Panu tylko w Erze dopasują...
__________________
Tanie konta shell, www, php, sql - info priv Moj kanal Youtube /msg demek at freenode // Intel Pentium 4 630 3,0@5,6 GHZ --100% O/C CLUB 3Ghz@6750Mhz PISIOR - PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ I OJCIEC RYDZYK MEMORANDO - UZYTKOWNIK, KTOREGO DLA DOBRA WLASNEGO, DOBRA WLASNYCH PIENIEDZY I DOBRA WLASNYCH NERWOW NALEZY OMIJAC SZEROKIM LUKIEM |
Tagi |
śmieszne teksty, dowcipy, humor, kawały |
|
|