Dokładnie. Dzięki temu wiesz czy A pliki zapisały się poprawnie (sprawdzenie zaraz po nagraniu) oraz czy czas nie wpływa na degradację danych - jeżeli suma kontrolna się*zgadza, to znaczy że z plikami jest ok. Jeśli do tego dodasz badanie jakości nośnika uzyskasz potwierdzenie, że z danymi zapisanymi na nim jest wszystko w porządku.

Niektórzy nazwą to przyrostem formy nad treścią, jednak moim zdaniem zapewni to kontrolę nad kopiami.

Nie mam pojęcia jak działa ten program :)
rhash, który zamieściłem obsługuje się z linii komend. Jedno klepnięcie i tworzy plik sfv. Zapisujesz go razem z katalogiem i później rhash -c plik.sfv

@andy
A Ty znowu jakieś średniowiecze proponujesz z klepaniną w terminalu... I kto w ogóle jeszcze używa CRC32? :P

@giancardi
Zainstaluj HashTab. Dochodzi wtedy zakładka z sumami we właściwościach. Ustaw sobie MD5. A wyliczone/ą sumy/ę kopiujesz sobie do pliku tekstowego i nagrywasz razem z innymi plikami/folderami na płycie. To jedna z form weryfikacji tzw. data rot. Bardzo niewygodna. ;) Da Ci tylko tyle, że będziesz wiedział czy pliki są ok, czy już nie.

Drugą jest pakowanie do archiwum (jeśli dane się nie kompresują bo już są czymś spakowane to pakuj bez kompresji). Daje Ci to samo co pierwszy wariant, dlatego że w tych archiwach też są ECC dla bloków (zależnie od formatu archiwum) i każdy szanujący program posiada opcję sprawdzenia archiwum na okoliczność błędów. Wadą tego rozwiązania jest to, że w razie uszkodzenia archiwum wynikającego z uszkodzenia nośnika, trudniej jest odzyskać pozostałą w archiwum część danych.

Trzecia metoda to program DVDisaster, który dodaje dodatkowe dane korekcyjne, oczywiście kosztem pojemności.


Wszystkie trzy metody możesz połączyć, ale w mojej ocenie w przypadku BD-R lub BD-M nie ma takiej potrzeby. Ja używam sum + archiwa, ale tylko dlatego że moje dane bardzo dobrze się pakują LZMA2, inaczej bym ograniczył się tylko do sum. ;)

Bo użycie np. rhash'a będzie szybsze. Jedna linijka w terminalu i gotowy plik z sumami który sprawdzisz w sekundę: rhash -c plik.sfv

A CRC32 jest do tego celu właśnie. Nie widzę potrzeby używania funkcji kryptograficznych skoro nie zależy nam na ochronie integralności danych.

Chciałem też napisać, że CRC32 jest szybszy ...ale nie napisze :P

Czy zastosuje algorytm CRC32 czy MD5 w tym wypadku nie ma znaczenia.


Tworzenie pliku z sumami jest bardzo proste i co najważniejsze szybkie, przykład na dwóch (mam oryginały) zripowanych płytkach:
Tak wygląda plik z sumami (zero kopiowania itp):
A tak wygląda weryfikacja:
Nie wiem czy czytałeś, ale on chce archiwizować*zdjęcia - przy 25GB tych plików będzie dużo... Używaie tego konkretnego programu mija się z celem w tym przypadku.

DVDisaster ma jak najbardziej sens w tym wypadku. Zamiast 25GB można wypalić 20GB. Dodatkowo te same dane są trzymane w dwóch nośnikach co zmniejszy ryzyko utraty danych.

Stosowanie w tym wypadku archiwów raczej nie ma sensu bo autor pewnie by chciał mieć możliwość odczytania w szybki sposób zdjęć.


Podsumowując:
1. Dane w dwóch kopiach
2. Nagranie nośników przez DVDisaster z danymi korekcyjnymi
3. Sumy kontrolne
4. Skanowanie nośników pod względem jakości - zaraz po nagraniu i w odstępach co powiedzmy 6 miesięcy

W sekundę to na pewno nie ponieważ:
- zanim odszukasz cmd i wklepiesz tę linijkę... (chyba, że wrzucisz do batcha)
- zanim program odczyta z płyty cały plik...

Ale zależy na sprawdzeniu integralności. Fajnie, że jest szybszy, ale łatwo o kolizje dlatego przestano go używać dawno temu.

Czytałem, dlatego wspomniałem o całych archiwach. To oczywiste, że ręcznie sprawdzać sumy dla każdej fotki to gehenna.

Jeśli to założenie jest prawdziwe to w zasadzie się zgodzę bo odczyt nawet z ciągłego i bez kompresji da odczuwalne opóźnienia.

No tak w "sekundę" to nie ale jest to rozwiązanie bardzo szybkie i wygodne.
Nie jest szybszy. Dwa funkcja CRC32 nie jest funkcją haszującą i nie ma nią być. Tutaj kolizja jest praktycznie nieważna - wątpię*aby uszkodził Ci się*w taki sposób plik abyś dalej miał poprawną sumę kontrolną.

Mylisz CRC32 z funkcjami haszującymi.


Archiwa są mało "fajne" kiedy trzeba mieć dostęp do danych "od tak". W tym wypadku już lepiej skorzystać z DVDisastera.

Czym się wg. Ciebie różni CRC32 od MD5? :)

Mało prawdopodobne, ale możliwe. Dlatego używa się od ponad 10 lat co najmniej MD5.

Koledzy, kto się bawi w sumy kontrole przy archiwizacji zdjęć ;). Jeśli ktoś bardzo się boi, to kopia na dysku i płycie wystarczy, ostatecznie na 2 płytach.

oj tam oj tam

Zacytuję dwa linki ;)

http://stackoverflow.com/questions/1...-crypto-on-php


http://stackoverflow.com/questions/1...for-common-use

Jezu, Andy... Pytałem czym się wg. Ciebie różnią skoro jesteś w stanie dzielić je na, cytuję: "CRC32 i funkcje hashujące", czego ja nie jest w stanie zrobić. To był sarkazm. :P

@Arepo
Ja. ;]

@Berion no różnią się :P

btw, zaciekawił mnie DVDisaster i mam takie pytanie. Gdzie trzymać dane ECC nośników BD? :D

NA bd, do których tworzysz nowe ecc...

A do tych BD kolejne z ECC? :D

Tak, Incepcja. ;p

Dane korekcyjne na tym samym nośniku i/lub na zewnątrz. Jeśli na tym samym to sens jest tego taki, że jeśli Twoje dane zostaną uszkodzone, jest szansa że da się naprawić danymi z "dodatkowej korekcji", które być może nie będą uszkodzone.

Ktoś testował Verbatim BD-R Printable?

http://allegro.pl/verbatim-bd-r-blu-...899888673.html

Od innego dostawcy, ale nagrywam na nich odkąd nie ma panasoników. Z Liteonem ihbs112 całkiem dobrze. Jak z trwałością - zobaczymy za kilka lat :)