NOSNIKI DVD-R/+R

[pawelblu]

Napisany przez facet z litkiem

Oj takie rzeczy to ja wiem. Ostatnio całkowicie bezinteresownie bawiłem się najnowszym Nero CD-DVD Speed, co tu też niektórzy z przejęciem oglądają. Powtarzalność wyników prawie żadna. Ta sama płyta z odczytu na odczyt (po restarcie sprzętu) osiąga coraz lepsze wyniki. Wydaje mi się, że do takich zabaw to tu wszyscy za małe żuczki jesteśmy, bo i te programy niezbyt dopracowane i - co najważniejsze - każda partia nośników ma swoją urodę. Trzeba by chyba tak parę tysięcy płytek ciurkiem przetestować w powtarzalnych warunkach, żeby jakieś sensowne wnioski wyciągać. Bo tak to informacja, że komuś tyle a tyle PIF wyskoczyło na jakiejś tam płytce, to się równa informacji, że mi wczoraj pryszcz na nosie wyskoczył. No i niech ktoś spróbuje na tej podstawie ocenić mój stan zdrowia...

FzL

Akurat masz szczescie bo trafiles na najlepszego rozmowce w temacie krytyki programow diagnozujacych Myslisz i mowisz dobrze, Kprobe i Nero skompromitowalo sie juz wiecej razy niz SLD. Jest teoretycznie jeszcze plextools, ale za malo go jeszcze uzywam zeby powiedziec czy jest tez kiepsko powtarzalny, czy jednak powtarzalnosc jest wysoka. Tak czy inaczej, czesc uczestnikow tego forum zdaje sobie sprawe ze te testy sa 'slabo powtarzalne' i ich nie robi, jeszcze kolejna powinna sobie zdawac sprawe, ale sobie tlumaczy to w bardzo dziwaczne sposoby i robi je dalej, innych to kompletnie nie interesuje i albo robia albo nie robia, nie analizujac ich jakos doglebnie, az w koncu sa ci ktorzy wiedza ze te testy to jest tak naprawde 'sztuka dla sztuki' ale je robia. Do tej ostatniej grupy zaliczam sie m.in. ja. Od czasu do czasu jakis test sobie zrobie - mniejszy lub wiekszy (no wlasnie ostatnio naszlo mnie na wiekszy), ale ogolnie od wynikow zachowuje pewien dystans i staram sie nimi nie podniecac. Bo wynik programu diagnozujacego MOZE pokrywac sie z rzeczywistoscia, ale NIE MUSI.

Napisany przez Bartek1989

@Paweł, jaki horror, zawał serca odrazu

Ale tak na serio to wszyscy się tych litków czepiają, co one wam złego zrobiły?

Mój się sprawuje dobrze

Widzisz - rok temu nagrywarka DVD ktora 'sprawuje sie dobrze' to bylo rzeczywiscie cos. Teraz to juz absolutne minimum. Mam wrazenie ze liteonowi zabraklo pomyslow i jedyny kierunek w jakim podaza to zwiekszanie predkosci, a konkurencja oprocz zwiekszania predkosci, podwyzsza jakosc i wprowadza nowe 'features' (taki ladny wyraz - nie moglem sie powastrzymac).