Na gieldzie sprzedaje sie to samo co w necie, w sklepie, gdziekolwiek ...
Jezeli jakas plyta/partia plyt przyszla jako Verbatim do dystrybutora, to niezaleznie od tego czy jest 'dobrej jakosci' czy nie, to jezeli udzial kanalow w rynku wyglada: 50% sklep 30% net 10% gielda 10% inne, to z prawdo 50% trafi do sklepu, 30% do netu, 10% na gielde i 10% na inne. Plyty na poziomie dystrybutora sa nierozroznialne (co implikuje ze dalej w drodze do klienta rowniez nie sa, no chyba ze ktos ze sprzedawcow, z kazdego kartonu bedzie sprawdzal kilka plyt, co jest nierealne).

Może to i prawda, tylko powiedz mi kto to sprawdza?? Skarbówka sprawdza legalność sprzedaży, a nie czy sprzedają podróbki. Co mi daje paragon?? To, że kupiłem oryginalnego verba?? Nie chce mi się wierzyć, że verby tak straciły na jakości...

punisher -> zagadzam si***281; z Tob***261;, mi te***380; si***281; nie chce wierzy***263;, ***380;e Verby tak straci***322;y na jako***347;ci i taka jest R***211;***379;NORODNO***346;***262; w jako***347;ci tych p***322;ytek, raz trafiaj***261; si***281; super a raz do kitu... co***347; w tym musi by***263;.

Sprawdzenie legalnosci sprzedazy prowadzi do sprawdzenia legalnosci produktu o czym napisalem wczesniej - przeczytaj jeszcze raz.

Co mam przeczytać? Mi chodzi o praktykę. Jak mam sprawdzić legalność sprzedaży?? Czy ja pracuję w urzędzie skarbowym? Czy dostanie paragonu, faktury gwarantuje, że kupiłem oryginał?? Proszę o wyjaśnienie, bo to co piszesz może jest prawdą, ale zwykły kupujący co ma zrobić?? Mam lecieć do skarbówki, że skontrolowali dany sklep?? Oni mają to gdzieś.

To moze inaczej - sprawdzac nie trzeba, bo podrobek nie ma. A jak ktos jest panikarzem i wierzy w spiskowe teorie dziejow, to niech bierze fakture. Zaden sprzedawca ktory nie jest totalnym idiota nie wystawi faktury na podrobke, bo za duzo ryzykuje - to mu sie nie oplaca.

tylko czy verbatim robi wszystko od podstaw (caly proces - kolko 12 cm ?) no wylecial mi nazwa

Tego nie robi Verbatim tylko fabryka - tak, z fabryki wyjezdza gotowy produkt, czyli kolko z nadrukiem pakowane w szpindlach po 100 lub jak w przypadku Verbatima, w opakowaniach finalnych (czyli zwykle cake10, 25, 50, 100).
Czyli jedno ogniwo odpowiada za caly proces produkcyjno-pakowawczy.

albo ja nie rozumie :>




majac na mysli kolko (plastik-tworzywo) pytam czy biora to od innych producentow



a sami tylko nanosza warstwe (nagrywalna)

Kolka tez sie robia na miejscu. Oczywiscie surowiec ktos im dostarcza (ale tylko surowiec - nie polprodukt).

A ja stwierdziłem że pojawiły się podróbki płytek Verbatim. Jak to zauważyłem? Nagrywam płytki do odtawrzacza któr potrzebuje cienkich płytek bo jak jest normalana to pojawia się problem z wysunięciem i tak po każdym nagraniu CD musiałem spiłować pilniczkiem mojej panny przeg płytki tak aby niebył kanciasty. Od pewnego czasu zaczeły się problemy bo jak spiłowałem ranty płytki to zaczeła odchodzić srebrna warstwa płytki itak dalej zaczyna sie płytka łuszczyć. Na płytce jest srebrna warstwa a na niej naniesiona biała warstwa z logiem Verbatim. Jak się zaczełem bardziej przyglądać co sie dziej w porównaniu do starych moich płytek zauważyłem że ta co kupiłem ostatnio to jakaś podróba, srebrna warstwa jest krzywo naniesiona nierówno co do środka CD i wystaje z jednej strony bardziej niż z drugiej spod białej warstwy, druga różnica to jest na bocznej ściance płytka jest nierówno odlana ma nierówność widoczne okiem. Jak poszedłem do sklepu to facet powiedział że kupił te bo były tańsze w hurtowni.

Ale piszesz o CD-R >?

I tak pilniczek wykry***322; podr***243;bki!!!Znowu spisek g***243;r***261;!

Chyba tak, sam raz miałem taki problem (nie z verbami). Coś mi się niewydaje żeby takie coś mogło się stać z DVD, prędzęj by się krążki rozdzieliły. :D

A co do całej sprawy podrabiania - sądzę, że to mało możliwe, w końcu koszty zrobienia idealnej podróbki (opakowanie i płyta) były by tak duże że nie opłacałoby się. Jeżeli pogorszenie się jakości Verbatimów to prawda (ja kupuje w supermarkecie, niby złe miejsce do zakupów ale moje Verbatimy zachowują cały czas ten sam dobry poziom :P ) to ja bym raczej stawiał na sposób ich transportu. Niby wszystko szczelnie zapakowane ale myślę, że po paru fikołkach cake'a jakość płytek może być trochę gorsza. ;)