Cytat:
"Och... usunę i wrzucę jeszcze raz tę samą sweetfocię bo za mało "lajków" prawdziwa strata to zamknięcie digart.pl |
Część osób dowiedziała się po fakcie. O tym digiart.pl akurat nie słyszałem, ale z tego co teraz patrzę,zarówno digiart jak i NK jak i hosting republika.pl w ostatnich latach życia należały do Onetu natomiast onet należy do jakiejś podejrzanej niemieckiej firmy Ringer Axe Springer. Widać od dawna kolaborowali z "ruskimi" przeciwko Polsce. Chyba będę muisał zrezygnować z poczty na Onecie
|
Kto wie, to wie...
https://wio.waw.pl/static/files/oglo...nternetowe.jpg https://wio.waw.pl/static/files/oglo...9137-prasa.jpg Przez to że kiedyś trochę pracowałem w czymś co przypominało odrobinę internetowe wydawnictwo, zawsze patrzę skąd jest wydawnictwo i co autor ma na (niejawnym) celu. Tutaj informacja jest tylko narzędziem, a nie celem samym w sobie... |
Niestety to już jest sprawa związana z polityką. Tylko niech nikt nie myśli czasami że jestem zwolennikiem obeznego rządu bo nie jestem. Raz na nich zagłosowałem, zrobili swoje, 500+ wcale nie brałem, bo nie mam dzieci i czekam już od paru lat aż prezes wreszcie przejdzie na emeryturę :-) Onet niby jest za opozycją ale likwidacja NK innych stron czy absolutne wyłączenie możliwości komentowania artykułów na stronach Onetu bardzo źle o nich świadczy. Inne portale ograniczają się "tylko" do mniejszej lub większej cenzury (inna sprawa to wojna na Ukrainie, bo podobno zatrudniają trolli żeby siali zamęt, ale kto ich tam wie)
A wracając do archiwizacji nagrałem trochę płyt Bluray metodą z tego artykułu: https://www.dobreprogramy.pl/@berion...ane,blog,63063 (Odtrzegam: metoda 3x bardziej czaso- i pracochłonna.) Czy warto? Przekonam się za kilka lat. Oprócz tego mam kopię na zewn. hdd. oraz częściowo na pendrivie i nagranych 10 lat temu płytach DVD. O dziwo nadal działają mimo że są jakiejś podłej firmy (może dlatego że odpowiednio przechowywane w ciemnej i suchej szafie?). Ja dostrzegam następujące zalety nagrywania płyt o których nikt nie mówi: 1. Nagrywanie płyt uczy cierpliwości, wiadomo dlaczego :-) 2. Uczy też podejmowania nieodwołalnych decyzji (pomylisz się - zmarnujesz płytę, tracisz 1zł) 3. Nagrywanie płyt daje dodatkowy powód do... leniuchowania. Robisz sobie kawę włączasz nagrywanie, siadasz i pilnujesz komputera. Ktoś Ci mówi "weź się do roboty", Ty mówisz "właśnie pracuję. Nagrywam ważne dane na płytę i muszę dopilnować żeby się poprawnie nagrały. |
A by to szlag trafił... Ja już zamówiłem Pioneera BDR-S09XLT i 25-pak Verbatimków, raczej do archiwizacji, a tu się okazuje, że lipa :(. Mimo wszystko spróbuję, i tak ta nagrywarka mi się przyda też do CD i DVD, bo ta w moim laptopie (DVD) to żal tchu na nią. Żaden verbatim nie podejdzie, tylko najtańsze Omegi i to nie zawsze nawet te chce wypalać. A te płyty to znowu nie był jakiś wielki wydatek... Dobrze, że więcej nie kupiłem. Chyba jednak zbuduję ten serwer NAS i walnę RAIDa na starych, dobrych HDDkach... A blurej na jakieś ważniejsze dane jako dodatkowa ochrona. Nigdy nie podobała mi się idea chmury.
|
Moja przygoda z wypalaniem blu ray jest krótka, bo dopiero jakieś półtora roku, ale mam już pewną obserwację - mało kto o tym wspomina, ale płyty blu ray są bardzo wrażliwe na wszelkie brudki, paprochy i odciski palców. Tzn. dużo bardziej wrażliwe niż dvd i cd. Wystarczy niewielki ślad od zwykłego dotknięcia palcem przed wypalaniem, żeby po wypaleniu w tym miejscu były problemy z odczytem danych, a potem po wyczyszczeniu tego miejsca widać gołym okiem ślad, że w tym miejscu płyta ma permanentnie inny kolor w kształcie pierwotnego śladu. Dlatego nauczyłem się już, że zawsze przed wypalaniem płytę dokładnie oglądam pod światło i w razie potrzeby czyszczę, żeby nie było najmniejszych zabrudzeń - zwykła szmatka lub nawet czysta koszula wystarczy. Jak ktoś nie zwraca na to uwagi to może bezwiednie skazywać swoją pracę na niepowodzenie.
Póki co wszystkie moje płyty są czytane bezbłędnie z wyjątkiem kilku najtańszych dwuwarstwowych od Ritek, gdzie najczęściej druga warstwa się wolniej odczytuje, a w jednym wypadku nie dała się odczytać. W przypadku lepszych Verbatimów takich problemów nie mam. No ale to na razie nowa kolekcja, więc trudno coś mi z tego wnioskować. Z wypalaniem DVD miałem bardzo dobre doświadczenia, 99% płyt nawet po kilkunastu latach dała się odczytać, a okazjonalne problemy miałem tylko z najtańszymi nośnikami z dolnej półki, co zwykle wychodziło już przy weryfikacji. Może mi się trafiły dobre wypalarki, że mi to dużo lepiej działało niż innym, co mają złe doświadczenia z płytami? |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 16:43. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.