klon ihas x24 padł po crossflashu

[z0nk]

tak przez weekend sprawę przemyślałem. Co mogło się przyczynić do padnięcia:
- Windows 10 64bity
- Przejściówka USB <-> IDE/SATA
- zaznaczenie update "boot code" :-)

Tak sobie myślałem też, że w sumie urządzenie procesora tak żeby nawet się nie identyfikował musiało by być trudne, dlatego że VID i PID zazwyczaj siedzą w chipie.
Podsumowując:
- napęd się nie identyfikuje w BIOSie i dosflashu
- oznaki mam "zablokowanego napędu" - i-o-erase.exe zwraca FF80
- jak podłączam go przez przejściówkę USB - SATA/IDE to mam urządzenie "USB disk" które po 2-5min zamienia się na uknown usb device (VID=0000, PID=0002)
- cześć odpowiedzialna za komunikacje SATA jest ok (bo odpowiada errorem)
- mam pecha :-)


Co będę jeszcze próbował:
- popytać jak wprawadzić napęd do "Vendor mode" i liczyć że dosflash go wykryje. Czy tałem coś o wsuwaniu/wysuwaniu kieszeni do połowy ale nie wiem czy to przypadkiem nie jest tlko na Xbox'a.
- podłączyć zamówiony napęd "za dyszkę" (aby oszukać dosflash żeby wiedział co wgrać) i po wykryciu przepiąc kable na uszkodzony i spróbować "na pałe" wgrać firmware i liczyć że się uda.
- poszukać w odmętach internetu gdzie są pin pointy na płycie i liczyć na to że serialem / MTK flashem uda się wgrać pamięć.

Jakby ktoś miał informację jak wprowadzić napęd w vendor mode lub gdzie są pin pointy na płycie - będę wdzięczny. Przecież ci co rozpracowywali te układy na pewno nie raz uwalili napęd do postaci jaką ja mam teraz...