Ciekawy artykuł na temat emulacji
 

Aby zachęcić zacytuję dosyć intrygujący fragment:

http://arstechnica.com/gaming/news/2...s-emulator.ars

? A co chcia***322;by***347; domniemywa***263; ?,chodzi ci o to ze s***261; powolne?

Nie rozumiem Twojego pytania. Aby zachęcić do przeczytania artykułu, zacytowałem krótki, intrygujący jego fragment.

No chyba, że stwierdzenie jakoby do emulacji Ponga w góra 10 klatkach na sekundę trzeba 3GHz proca jest dla kogoś całkowicie normalne i przechodzi nad tym do porządku dziennego. ;)

No mozna by się tu długo kłucić bo emulacja a emulacja to zawsze nie to samo.
Chociaz by porównując virtualbox kiedyś próbowałem Mac OSX na nim odpalić dało sie ale chodziło to jak smoła, a dziś jak jest "MADE in ORACLE" to idzie jak rakieta.
Autor troche przesadza ,emulacja nie na kazdym kompie i systemie - chodzi tak samo , zalezy od sprzętu i emulatora jakie są dostępne pluginy ze sterami do grafiki.
Druga rzecz to opisuje wszystkio ze stajni Nintendo , a jak wiadomo to jest setki biosów lepszych,gorszych i całkiem do dupy - jest tak extra z powodu praw autorskich .
Mało kto wie ze mozna za emulowac naprawdę sprawnie , ale trzeba temu tematowi poswięcić z 1-2 sezony i sie mozna dowiedzieć ciekawych rzeczy.
A wszystkim co chcą pograć na starych grach to proponuje M.A.M.E
-->http://www.instalki.pl/programy/down...tory/MAME.html

A i tak jak tam na moim linku pisze ze nie które nie są grywalne , to nie do konca jest to prawda.
"znaleziono nieznany poprawny zrzut rom-u":P
W Pong mozna zagrac z dyskietki bez systemu na x86 ,jak i równiez w przeglądarce wykorzystując Adobe Flash az grafa spuchnie.cheche

VirtualBox nie jest emulatorem. ;)

Nie przeczytałeś dokładnie artykułu. Autor zwraca uwagę na różne sztuczki, z których autorzy emulatorów zmuszeni są korzystać i jak przez to kulawa jest ta emulacja.

Tak samo nie chodzi o to na czym można uruchomić Ponga tylko o odwzorowanie emulowanej platformy, która mogłaby nam dać w końcu komfort zagrania w każdą z wydanych gier bez żadnych glitchy graficznych, z idealnym odwzorowaniem dźwięku, z tą samą prędkością. Obecnie bywa z tym różnie bez znaczenia czy jest to MAME czy srejm, wszystkie cierpią na te same przypadłości i są łatane w ten sam sposób. ;)


Być może pewnego dnia się tego doczekamy. Jest to ważne, ponieważ gry są kolejną formą sztuki i tą niefortunną że mało kto dba o przetrwanie tych, nazwijmy je, dzieł. Kuriozalnie, tylko piraci i scenowcy.

Czyta***322;em to ca***322;e i Emu z prawdziwego zdarzenia to M.A.M.E WinKawaks,Zinc,ePSXe.
M.A.M.E odzwierciedla jak najbardziej idealnie orginalne gry,jesli tego nie robi to jest zamieszczony info o grze na ile dzia***322;a emulacja .
jesli jest 100% grafika & 100% audio napisane to naprawd***281; tak jest .
Virtualbox da***322;em jako porównanie :ysz:
M.A.M.E jest jak najbardziej nastawione na odwzorowanie orgina***322;u w 100% ,dla tego ma nie ma***322;e wymagania i warto tez poczyta***263; manual jak ustawi***263; opcje , jaki wybra***263; bios jaki chipset itd. do poszczególnych romów !.
Oprócz oficjalnego M.A.M.E jest wiele innych wyda***324; nieoficjalnych które wspieraja poszczególne platformy i je***347;li chcesz np. Nintendo emulowa***263; to musisz si***281; bardziej zag***322;***281;bi***263; w temat .
Mame32,MameAdvance,Mame+,Mame++,EXTMame,VCDMame
Standardowa wersja jest powolna,jest tak dlatego zeby si***281; nikt nie czepia***322; i spokojnie mog***322;o si***281; rozwija***263; wydanie oficjalne.
A te inne emulatory i klony emulatorów to niekiedy po prostu wielka pomy***322;ka .
Np. emulator PSX jest szybki daje 100% emulacji i nie zamula ,wi***281;c dla czego nie sz***322;o by emulowa***263; Snes-a na PC w 100%.
Prawdziwy Emu to dzia***322;a jak sobie w***322;asny DiY zbudujesz --?
http://www.diyromarcade.com/blog/bui...hine-pictures/
http://www.retrothing.com/2008/03/diy-build-a-mam.html
http://www.arcadeshop.de/
Winda si***281; do tego nie nadaje!

W artukule jest mowa o pełnej emulacji sprzętowej na poziomie tranzystora.
Według mnie raczej ciekawostka niż faktycznei przydatna rzecz.

Przykładowo stary procesor Pentium III posiada 9.5 miliona tranzystorów, który taki emulator musiałby zaemulować (jeszcze pytanie z jaką dokładnością, ile cech tranzystora bierzemy pod uwagę?). Dodajmy chipset, układ graficzny i dzwiękowy i nawet CRAY pewnie wymięknie z taką emulacją.

Można zejść niżej i emulować ruch elektronów w układach scalonych przy pomocy skomplikowanych wzorów mechaniki kwantowej.
Tylko czy jest sens?

Moim zdaniem absolutnie nie.

To troche przypomina próby tworzenia sztucznych sieci neuronowych. Można emulować tylko przybliżone działanie neuronów albo też bawić się w dokładną emulację komórki.
Ale w sieci muszą być miliony neuronów, więc łatwo przewidzieć jaki będzie efekt końcowy takiej pełnej emulacji.

PS. Winda nadaje się do emulacji tak samo jak każdy inny OS. Linux wcale nie jest jakimś cudem natury.

Cray'a kiedyś będzie mieć każdy w telefonie. ;)

Ale wtedy do emulacji będzie minimum X360 :)

Sam się kiedyś zastanawiałem czy istnieje taki emulator, który emulowałby całą, chociażby i najstarszą konsolę na poziomie sprzętowym.
Ale widząc jakiej mocy obliczeniowej to wymaga stwierdzam że to głupi pomysł.

Zgadza sie... Spojrz chocby na MAME - teoretycznie arcade'y z tamtych czasow maja grafike na zenujacym poziomie w zestawieniu z dzisiejszymi standardami. A i tak nadal sa problemy z plynnoscia...