Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Inne Tematy, które nie mieszczą się w pozostałych kategoriach. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
02.03.2010, 12:10 | #1 |
Hibernant
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 24.06.2004
Posty: 17,115
|
O łatkach, DLC i długich łapach
Dawno, dawno temu, w czasach kiedy konsole nie posiadały dysku twardego (1), NANDa dla fw, a wszelkie karty pamięci nie były zbyt pojemne i kosztowały przy tym majątek, człowiek idąc do sklepu i kupując grę otrzymywał pełnoprawny, w stu procentach >gotowy< produkt. Był pewien, że konsola nie zawiesi się, w połowie gry nie zniknie save lub nie utknie gdzieś pomiędzy obiektami. Stop! Wcale nie tak dawno temu, wręcz tylko jedna generacja wstecz!
Dziś mamy sytuację kiedy przeciętny Kowalski, wydając blisko dwie, ciężko zarobione stówki dostaje grę... dostaje część gry, na domiar złego niekiedy nawet niedopracowaną, z całym zastępem bugów (2). Co robi Kowalski przychodząc do domu? Oczywiście podłącza się do internetu, włącza grę i oczekuje magicznego monitu: new update found - i to już mało istotne, że gra ma dopiero tydzień... Gdyby Shakespeare żył do dziś z pewnością powiedziałby: Install or not install? Pytanie równie egzystencjonalne - szczególnie dla naszego Kowalskiego z łączem 1Mb/s (3)... Ufff ściągnęło się, mogę zacząć grać! - pomyślał Kowalski. A figa z makiem (lub bardziej nowocześnie: A taki ch*!) bo gra musi "przekeszować" najpierw 5GB na dysk (4) co potrwa dobre kilka minut... Pogodziwszy się z ta myślą, Kowalski rzekł cicho pod nosem: Trudno, jeśli ma to mniej mordować laser, niechaj się i "instaluje", przeżyję. Nie mija miesiąc, a nasz Kowalski dowiaduje się, że developer do jego ulubionej gry wydaje DLC. Super! - pomyślał. Wieść ta może i byłaby faktycznie ciekawa gdyby nie dwa aspekty zjawiska, dumnie zwanego DLC. Pierwszy i oczywisty to cena - niewspółmierna do czasu poświęconego na ukończenie dodatku, często też nieproprcjonalna do jego jakości - i to się tyczy wszystkich DLC w jakie miałem wątpliwą przyjemność zagrać (5). Drugi aspekt, tym razem arcy bezczelny to tworzenie Download Content równolegle z grą (6) lub celowe jej okrajanie (7) aby wyciągnąć dodatkową kasę od gra... od frajerów (za takich możemy czuć się uważani przy takiej polityce)! Developer zwykle tłumaczy się, że zawartość została wycięta ze względu na bezlitośnie zbliżający się czas premiery gry, ale każdy myślący człowiek wie jak jest naprawę. Podobno też powinniśmy się cieszyć z tego faktu bowiem w przeciwnym razie, zawrtość danego DLC nigdy by nie ujrzała światła dziennego - czyli powinniśmy się czeszyć z tego, że developer >wyłudza< od nas pieniądze za coś co rzekomo nie zmieściłoby się do gry - tak, zapewne tak też było w przypadku epilogu Prince of Persia... ;) Zostawmy już naszego biednego Kowalskiego (skoro stać go na gry i DLC to tak na dobrą sprawę nie taki znów on biedny ;)) i skupmy się na czymś ważniejszym: na niebotycznej, komercyjnej machinerii, która sprawia że w obecnych czasach nie opłaca się dopracowywać gier - bo i po co skoro potem najwyżej wyda się serię łatek (i nie ważne że gra, która trafia do tłoczni powinna nosić jeszcze miano bety (8)), a razem z nimi DLC, za które gracz dodatkowo zapłaci - przypominam, słono. Nie potrafię sobie wyobrazić dokąd to zaprowadzi, ale raczej na pewno do niczego dobrego. Jakiś czas temu Media Molecue ogłosiło, że nie zamierza w najbliższym czasie rozpoczęcia prac nad sequelem swojej flagowej gry, czyli Little Big Planet - dlaczego? Ponieważ w trosce o graczy (!), nie chce uśmiercać obecnej gry. Szkoda, że nie napisali, że chceliby jeszcze trochę natrzepać kasy na bzdurnych strojach po 7zł, level kitach po 30zł i wszystkich tych bałwanach, którzy z szaleństwem w oczach wykupują wszystkie te śmiecie z PSS. Powiem więcej, absolutnie nie to jest szokujące - z całkowitym zdumieniem czytałem komentarze graczy, którzy z podziwem opisywali jakież to jest szlachetne ze strony MM, że niby tak dba o klientów, że ktoś kto kupił grę nie musi zaraz kupować następnej itp. bzdety. Kiedy ja miałem te powiedzmy naście lat, byłem równie naiwny, ale chociaż z matematyką radziłem sobie lepiej. Podsumowując: tym bardziej jest to groźne zjawisko skoro znajduje poparcie wśód graczy, nawet jeśli nimi nie są, przynoszą dochody i bronią takiej polityki. Świat się kończy, podobnie jak moja kawa w kubku. - - - (1) Xbox był wyjątkiem, od biedy można rzecz że PS2 też. Mimo to ich dyski twarde nie służyły w takiej skali dla DLC jak obecnie. A jak to mówią, jedna jaskółka wiosny nie czyni (Hurricane Packi do Ninja Gaiden, tudzież szmelce na PSBBN). (2/8) Heavy Rain. (3) Sporo gier posiada łaty po kilkaset MB, co przy tak zawrotnej prędkości pobierania owocuje dość długim czasem oczekiwania. (4) Metal Gear Solid 4, BioShock i pewnie jeszcze kilka rodzynek by się znalazło (PS3). (5) Choćby i Fallout 3, najjaskrawszy z przykładów, gdzie suma wszystkich dodatków dwukrotnie przekracza cenę używanej gry. :) (6) Dragon Age. (7) Resident Evil 5.
__________________
Wszystko co chciałbyś wiedzieć o: | PSX | PS2 | PS3 | Xbox | FF000000000003010101010003010000000003010000030000 00000003010000000003010100000003010101010003010000 00000300010101010300000000000301010000000300000001 01030101010100030101000000030000000000030100000000 03000001010103000000000003010100000003000000000103 01000000000301010000000301010000000300000000000301 01010100030000000000030101000000030000000001030003 01000000000301000000030100000000030000000101030100 00000003010000030100000000030100010003010100000003 00000000000300000000000300010301000000000301000003 00000001010301010100000301010000000300000000000301 00000000030000000101030000000001030101000000030101 000000030101000000FF Ostatnio zmieniany przez Berion : 02.03.2010 o godz. 12:28 Powód: //szekspir ;] |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
02.03.2010, 12:22 | #2 |
Get a Mac!
Data rejestracji: 18.04.2003
Posty: 10,547
|
Zgodze sie tylkoz nabijaniem kasy na DLC - ceny sa niewspolmierne do jakosci... Co do reszty absolutnei sie nie zgodze - masa gier na konsole poprzedniej generacji byla niedopracowana i z racji technologii nie mozna ich juz bylo po oddaniu do tloczni "poprawic". Nie wiem tez czemu zarzucasz Heavy Rainowi niedopracowanie - to jedna z najlepiej dopracowanych gier ostatnich miesiecy... Instalacje? Po to mam dysk by z niego krozystac - skoro przyspiesza to loadingi to tylko sie cieszyc, a 5 minut na "fajke" (MGS 4) przed pierwsza gra to wrecz idealna sugestia ;-)... Stanowisko Media Molecule w pelni rozumiem i popieram - z chwila wejscia Guitar Hero 5 olano calkowicie DLC dla GH3 i GH:WT na PSS, automatycznie zmuszajac mnie do zakupunowego tytulu. Czuje sie wydyndany, a MM caly czas wspiera swoj tytul poszerzajac go w nieskonczonosc...
|
02.03.2010, 12:42 | #3 |
Hibernant
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 24.06.2004
Posty: 17,115
|
Heavy Rain? Moc bugów i luki w scenariuszu (choć ja sam bym pewnie ich nie znalazł ;]). Nie jest dopracowana to na pewno, ale jak stanieje chętnie się przemorduję przez te QTE (dla fabuły).
Co do gier z przeszłości: oczywiście masz w tym trochę racji, ja chciałem zwrócić tylko uwagę na fakt, że taka możliwość jest nadużywana przez studia deweloperskie. Nie kojarzę też jakiś większych wpadek na old genach (a większe wpadki dla mnie to np. freezy). Nie sądzę, że GH to dobry przykład. Ja akurat takich gier nie trawię, a więc i nie gram w nie i wiem na ile są rozbudowane > "na ile starczają". LPB to fuzja myśli Time Incredible Machine z paltformerem, który wypadł świetnie - zapewne nie narzekałbym gdyby np. zestaw 6 strojów nie kosztował 22zł, a powiedzmy te 2-3zł. Gdyby level kit nie kosztował 30zł, a w porywach 10zł. Cena! Tylko o to chodzi. A skoro już jesteśmy przy LBP to ja bym wolał mieć możliwość importowania własnych obiektów z np. Maya "czy innego Blendera", własnej muzyki, powiedzmy że w MP3 i własnych tekstur - ale przecież nie mogli tak uczynić bo nikt by nie kupował tych DLC. Pozazdrościli Simsom, a jakość? Jest jaka jest.
__________________
Wszystko co chciałbyś wiedzieć o: | PSX | PS2 | PS3 | Xbox | FF000000000003010101010003010000000003010000030000 00000003010000000003010100000003010101010003010000 00000300010101010300000000000301010000000300000001 01030101010100030101000000030000000000030100000000 03000001010103000000000003010100000003000000000103 01000000000301010000000301010000000300000000000301 01010100030000000000030101000000030000000001030003 01000000000301000000030100000000030000000101030100 00000003010000030100000000030100010003010100000003 00000000000300000000000300010301000000000301000003 00000001010301010100000301010000000300000000000301 00000000030000000101030000000001030101000000030101 000000030101000000FF |
02.03.2010, 14:16 | #4 |
Get a Mac!
Data rejestracji: 18.04.2003
Posty: 10,547
|
Ja tam jakos luk w scenariuszu HR nie widze - jest genialny IMO :-)!
Dlatego ze nie grasz w GH uwazasz to za zly przyklad? Obiektywne podejscie, nie ma co... Co do LBP - moze i DLC nie sa warte tych pieniedzy... Niemniej mam wszystkie. Problemem jest nie to ze DLC jest drogie, tylko ze w tym kraju sie za malo zarabia... |
02.03.2010, 16:36 | #5 |
eŁDeZet Ma(j)ster
Data rejestracji: 05.04.2005
Lokalizacja: Uć
Posty: 2,514
|
Co do 4 pkt to dopisz jeszcze DMC4, wg mnie jest rekordzistą bo pobił nawet Bioshock'a
__________________
|
03.03.2010, 17:30 | #6 | ||
Hibernant
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 24.06.2004
Posty: 17,115
|
http://www.gamezilla.pl/content/wszy...y-heavy-rain-0
Napisał Koso, więc w miarę wiarygodna postać. Przeczytałem i przekonuje mnie to (choć i tak będę musiał sam to skonfrontować z grą jak ją skończę te kilkanaście razy ;]). Cytat:
Cytat:
Nie pojmuję jak mogłeś to kupić M@X. - - - A i jeszcze jedna rzecz: w pierwszym poście sytuacja jest trochę wyolbrzymiona - nie tyczy się to wszystkich gier, zwykle (co ciekawe), tych głośniejszych tytułów. Nie chciałbym, żeby ktoś pomyślał, że to już nadszedł koniec świata. ;}
__________________
Wszystko co chciałbyś wiedzieć o: | PSX | PS2 | PS3 | Xbox | FF000000000003010101010003010000000003010000030000 00000003010000000003010100000003010101010003010000 00000300010101010300000000000301010000000300000001 01030101010100030101000000030000000000030100000000 03000001010103000000000003010100000003000000000103 01000000000301010000000301010000000300000000000301 01010100030000000000030101000000030000000001030003 01000000000301000000030100000000030000000101030100 00000003010000030100000000030100010003010100000003 00000000000300000000000300010301000000000301000003 00000001010301010100000301010000000300000000000301 00000000030000000101030000000001030101000000030101 000000030101000000FF |
||
04.03.2010, 00:51 | #7 |
Get a Mac!
Data rejestracji: 18.04.2003
Posty: 10,547
|
Bys palil - bys zrozumial kwestie drobnych, acz oczywistych wydatkow ;-)... To sa grosze tak naprawde a daja kupe funu! Ech, niestety, piractwo na PSX/PS2 przyzwyczailo nas, ze wszystko chcielibysmy miec za darmo. Oswiadczam wiec z tego miejsca - KONIEC TYCH CZASOW!
EDIT : Przeczytalem artykul. Z czescia sie zgadzam, z czescia sie nie zgadzam. Moge jednak z czystym sumieniem stwierdzic, ze 100% tekstu to zwykle "czepianie sie". OK, jesli komus nie podoba sie Heavy Rain i zamierza czepiac sie najdrobniejszych detali - niech sprzedaw diablyi juz nigdy w niego nie gra. Wszyscy na pewno na tym skorzystaja...
__________________
"Android to syfiasty, zabugowany, irytujący, zaprojektowany przez idiotów, lagujący, udający otwarty i wolny system." - sobrus Hosting na świetnych warunkach z rewelacyjnym wsparciem:
Ostatnio zmieniany przez M@X : 04.03.2010 o godz. 01:07 |
04.03.2010, 05:58 | #8 |
the one
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
|
Z tych zarzutów interesuje mnie głównie sprawa płatnych dodatków, oraz - w sumie to nieporuszona - ale dla mnie też teraz istotna - zabezpieczeń antypirackich (a raczej antylegalnychnabywców..).
Jeśli chodzi o to pierwsze to faktycznie robi się to już epidemia i to bardzo negatywna. Generalnie nie kupiłem jeszcze żadnego dodatku do gry, ale przeglądając serwisy komputerowe widzę i widząc jak w ciągu miesiąca od premiery gry wychodzą trzy płatne dodatki, to coś jednak wydaje się tu nie tak. A jak jeszcze twórcy gry oficjalnie głoszą (chyba właśnie Prince of Persia, nie wiem też, czy nie Assasin Creed 2), że dodatek to wycięta na etapie produkcji część gry, to już według mnie przekracza to granice dobrego smaku. I tak patrzę z punktu widzenia gier na PC, gdzie w większości wypadków (choć nie zawsze) dodatki te wydawane są albo jako darmowe uaktualnienia, albo w zbiorczym opakowaniu do kupienia za względnie niewielką jeszcze cenę. Niemniej chęć zysku kosztem konsumentów robi się tu coraz bardziej niepokojąca. Druga sprawa to zabezpieczenia antypirackie, które zaczynają już sięgać absurdu. Najlepszym przykładem jest nowy Assasin Creed 2 na PC. Gra, która wymagać będzie stałego podłączenia do internetu, również podczas gry w single. Dodatkowo tamże przechowywane mają być wszystkie sejwy i ustawienia. Tym samym w przypadku jakiejkolwiek awarii, chwilowej utraty sygnału, czy też po prostu braku dostępu do internetu w danym miejscu, gra się wyłączy, czy też przejdzie w stan zawieszenia, co w sumie na jedno wychodzi. Dla mnie jest to absurd, a już zwłaszcza przechowywanie jakichkolwiek ustawień czy danych na serwerach producenta, którego to zapewnienia o absolutnej pewności takiego rozwiązania są równie wiarygodne, jak to, że jest to wszystko robione dla wygody użytkowników. A o różnego rodzaju awariach, jak choćby zawieszeniu konsol PS3 sprzed kilku dni można czytać nieustannie.. Inna sprawa to wszelkiego rodzaju ograniczone aktywację, co również jest absurdem, czy też - choć tu już zdania są podzielone - a i ja nie jestem tu jednoznacznie negatywnie nastawiony, rozwiązania typu Steam. To ostatnie generalnie mi się podoba, bo jest wygodne, ale już nie podoba mi się fakt automatycznego ściągania wszystkich łatek uaktualnień, czy też po prostu 'synchronizowania' (co w sumie chyba na jedno wychodzi). Niektóre z tych rzeczy można chyba wyłączyć, ale i tak kilkukrotnie spotkałem się z sytuacją, że chciałem coś włączyć, a jedyne, co mi się ukazywało, to komunikat o uaktualnianiu i kilku procentach postępu... Uaktualnianiu czego? Wszystko dobrze chodziło, więc po co na siłę coś zmieniać? Problematyczne jest dla mnie również nieodwracalne powiązanie tytułów z jednym kontem Steam. Chcąc odsprzedać, czy nawet oddać komuś jakiś stary tytuł, nie ma się takiej możliwości. A przecież prawo pozwala na odsprzedaż swoich starych rzeczy, również chronionych prawem autorskim (nie jest to niedozwolone rozpowszechnianie). Tu oczywiście można do każdego kupowanego tytułu zakładać nowe konto, ale przecież to absurd. Wiem jedno. Od wielu lat nie kupiłem żadnej pirackiej gry i nie mam - nie miałem - takiego zamiaru. Jednak gdybym chciał zagrać na przykład właśnie w Asssasic Creed 2, prawdopodobnie ściągnąłbym ją z internetu. Nie dlatego, że szkoda mi pieniędzy na ten tytuł, ale dlatego, że jeżeli już zdecyduję się je na niego wydać, chciałbym mieć pewność, że będzie to gra w komfortowych warunkach, a nie z zastanawianiem się, czy dzisiaj serwery firmy działają, czy moje łącze nie będzie miało chwilowej awarii i czy gra w ogóle da się uruchomić. Dla mnie to bzdura i jeśli pirat umożliwia to, co powinno być cechą oryginału - czyli bezproblemowe uruchomienie i działanie - to ja jestem skłonny się na nie przerzucić. I jako bonus - programy. Generalnie też od dłuższego czasu sukcesywnie pozbywałem się wszystkich pirackich wersji. Zostały mi dwa, które też chciałem kupić, ale odwlekałem to, bo były drogie, a ja praktycznie ich nie używałem. W końcu poważnie myślałem nad sprawiem sobie jednego i wszedłem na stronę z takim wstępnym zamiarem. Okazało się, że program, który kosztował do tego pory około 40 euro (za dożywotnią licencję), obecnie kosztuje 79 za.. 2 letnią licencję... Po szybkim rozeznaniu przekonałem się, że to również jest coraz częściej stosowane zagranie. Zamiast dożywotniej możliwości używania programu, zostaje nam on 'wypożyczony' na rok lub dwa. Oczywiście bez odpowiedniej obniżki ceny, a nierzadko jeszcze z jej podwyżką. Dla mnie to absurd i rzecz nie do zaakceptowania. Z kupna programu zrezygnowałem i na takich warunkach już tego nie zrobię, zwłaszcza że dalej bardzo rzadko go używam, a znając życie, prędzej czy później wyjdzie darmowy odpowiednik. Który nie będzie miał 2 letniego okresu ważności....
__________________
neverending path to perfection.. Ostatnio zmieniany przez andrzejj9 : 04.03.2010 o godz. 06:01 |
04.03.2010, 07:56 | #9 | |
Team Member
Zlotowicz
Data rejestracji: 18.10.2002
Lokalizacja: malopolska
Posty: 4,175
|
Cytat:
|
|
04.03.2010, 09:10 | #10 |
Guru
Data rejestracji: 05.11.2004
Lokalizacja: Sligo;)
Posty: 6,290
|
Co do AC2 to save'y sa i lokalnie i na serwerze
|
04.03.2010, 09:23 | #11 |
Get a Mac!
Data rejestracji: 18.04.2003
Posty: 10,547
|
Co do AC II - czytalem o tym antypirackim mechanizmie i rowniez niespecjalnie przypadl mi on do gustu... Choc nie wiem czy obawy o dzialajace serwery nie sa nieco na wyrost - to tak jakby sie martwic ze nagle padnie PS Network czy XBOX Live!... Gorzej jednak gdy awaria nastapi po stronie naszego internetowego uslugodawcy. Wtedy mamy problem, a zaden Gracz chyba nie lubi gdy ktos decyduje za niego kiedy moze a kiedy nie moze grac ;-)...
|
04.03.2010, 10:17 | #12 | |||||
Hibernant
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 24.06.2004
Posty: 17,115
|
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Niemniej jednak - wstyd Sony, wstyd. Cytat:
- - - BTW: Jeśli tekst się podobał, mogę spłodzić więcej. Skrajnie już zirytowało mnie to - przedwczoraj kiedy pożyczyłem BioShocka właśnie. Chciałem dokończyć ostatni Challenge Room jaki mi został, konsolę włączyłem już późno w nocy - na tyle późno, że jeszcze następnego dnia ściągałem dane... Czyli tak: 5400MB keszu, co przy BD x2 "trochę" trwa (rym nie zamierzony ;]), potem 600MB łatki i 400MB DLC... przy: Cytat:
I jak tutaj się nie w...? A przecież ja "niespotykanie spokojny człowiek jestem"... Gdybym pochwalił się kolegom z Indii, Koreii albo Japonii jakie mam łącze (i najważniejsze: za ile)... nie dokończę tego zdania. ;]
__________________
Wszystko co chciałbyś wiedzieć o: | PSX | PS2 | PS3 | Xbox | FF000000000003010101010003010000000003010000030000 00000003010000000003010100000003010101010003010000 00000300010101010300000000000301010000000300000001 01030101010100030101000000030000000000030100000000 03000001010103000000000003010100000003000000000103 01000000000301010000000301010000000300000000000301 01010100030000000000030101000000030000000001030003 01000000000301000000030100000000030000000101030100 00000003010000030100000000030100010003010100000003 00000000000300000000000300010301000000000301000003 00000001010301010100000301010000000300000000000301 00000000030000000101030000000001030101000000030101 000000030101000000FF Ostatnio zmieniany przez Berion : 04.03.2010 o godz. 10:22 |
|||||
04.03.2010, 10:19 | #13 | |
the one
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
|
Cytat:
Myślę, że po prostu wzorem twórców oprogramowania antywirusowego, inni producenci także stwierdzili, że po co dawać coś komuś na zawsze, jeśli można tylko na dany okres wypożyczyć. Mam jednak nadzieję, że nie będzie to popularna metoda, chociaż z drugiej strony - dzisiaj praktycznie każdy program można zastąpić jego darmowym odpowiednikiem. @ loki7777 Czytałem, że są tylko na serwerze, a gry jeszcze nie ma (mówię o wersji na PC), żeby to samemu sprawdzić. @ M@X No nie wiem, czy to martwienie się na wyrost. Oczywiście, można zakładać, że wszystko będzie ok, poza tym to tylko gra i jak w danej chwili nie będzie można jej uruchomić, to też tragedia się nie stanie. Problem w tym, że te wszystkie zapewnienia o bezawaryjności, pewności pewnych rozwiązań itp. bardzo często okazują się nic nie warte. Niech producent bierze odpowiedzialność za grę, a jej użytkowaniem i przechowywaniem pozwoli już zająć się nabywcy. A piraci i ta złamią ta zabezpieczenie w ciągu kilku dni od premiery...
__________________
neverending path to perfection.. |
|
05.03.2010, 02:52 | #14 |
Get a Mac!
Data rejestracji: 18.04.2003
Posty: 10,547
|
|
05.03.2010, 05:43 | #15 | ||
the one
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
|
Cytat:
Rozumiem, że piractwo jest problemem i że trzeba z nim walczyć. Nie zgadzam się jednak na tego typu rozwiązania. Jeśli mają być stosowane, nie będę krytykował osób, które po prostu dla świętego spokoju, przerzucą się na piraty... Z linka wyżej: Cytat:
__________________
neverending path to perfection.. |
||
|
|