A co później? ;p

Osobiście nie chciałbym dożyć dnia w którym zdałbym sobie sprawę że osiągnąłem wszystko do czego dążyłem.

Szczególnie, że to mógłby być jeden z Twoich ostatnich dni na Ziemi ;) Znam przypadki ludzi (pewnie większość z nas zna), którzy wzięli jedną-dwie emerytury i pożegnali się z tym światem. Jednak każda zmiana trybu życia jest pewnym obciążeniem dla organizmu; a człowiek, który nie ma celu, nie ma też motywacji do działania.

Znam to zresztą - w dużo mniejszym stopniu, ale jednak - po sobie. Kiedy kończę jakiś projekt, a nie jestem zaangażowany w coś nowego (to nie musi być płaszczyzna zawodowa - wpisuje się w to również życie prywatne) to czuję taki bardzo nieprzyjemny rodzaj pustki. Kiedyś nawet sobie nie uświadamiałem, że to brak planów na najbliższą przyszłość - na przykład w szkole, kiedy miesiąc żyło się jakimś wyjazdem, a potem w dniu powrotu było to uczucie, choć powinienem był raczej cieszyć się świeżymi przeżyciami.

Jak to mawia mój dziadek - praca nie jest tylko po to, żeby zarabiać pieniądze, ale też po to, żeby czuć się potrzebnym. Dziadek, który notabene ma lat 87 a wciąż funkcjonuje lepiej niż niejeden 70-latek; nie mam wątpliwości, że to zasługa tego, że mieszka w bloku ale na wsi (był nadleśniczym) i wciąż zajmuje się pasieką a także takimi sprawami, jak przygotowanie opału na zimę, czy zadbanie o auto - wymian opon, oleju itp. Gdyby mieszkał w mieście, pewnie by tego wieku przed TV po prostu nie dożył.

Tak że Berionu - planuj jak najwięcej i ciesz się realizowaniem tych planów :taktak:

On was podpuscil a wy wierzycie;) Nawet tu nie zaglada;)

Jakaś domina przejęła kontrolę nad Berionem. Ciekawe jak długo tak pociągnie :>

Jesli tak to mam nadzieje ze chociaz wklei :cycki: , oczywiscie dominy nie swoje :D

Toi ta sąsiadka, lat osiemdziesiąt. :rotfl:

Albo @aniafree1 :szczerb:

Zagląda, zagląda.

Nie mam dominy. Wciąż jestem kawalerem. ;(

Wypalił, a nie przepił. ;p

- - -

@Trilu
Raczej nie. Kilka związanych z PC, zrobię jeszcze jeden release AIO dla PS2 i odcinam pępowinę. ;]

@misiozol
Może trochę tak tak jest. Dawniej mogłem przechodzić Ninja Gaiden Black, a dziś uznaję to kompletną za stratę czasu.

@Jou
Dlaczego nie? Rozsiadłbyś się w bujanym fotelu, założył ciepłe kapcie, zapalił fajkę, sięgnął wzrokiem za okno i powiedział: "No! Wszystko się udało, można odpocząć...". ;)

@Jarson
Coraz mniej jest gier, coraz więcej obostrzeń, coraz trudniej się ich pozbyć i coraz mniej osób się nimi interesuje. Po za tym nie można żyć jednym i tym samym 24/7/365, a tak było przez ostatnie 20 lat.

Winszować :) Osobiście mam tylko nadzieję, że jeszcze kiedyś, gdzieś, coś przeczytam co wyszło spod Twojego pióra. Pamiętam jak dziś jak "zaczynaliśmy swoją znajomość" poprzez długie dyskusje na różnorakie tematy dotyczące sceny PS2 ;) Jeśli kiedyś będzie jeszcze jakieś "boom" na scenie to mam nadzieję, że nie zabraknie tam Ciebie :)

Za kilka lat poznamy prezesa Beriona, z jego inteligencją, nie będzie to wyzwanie. :spoko:

Daliście sie strollowac - Berion sobie zażartował, a wy to lykneliscie bez popity :P.

Tak zaprzedał swą duszę Diabłu (SONY), zwerbowali go pewnie xD

Drugi GeoHot :szczerb: (Notabene Berion - przypomniał mi się Twój sen o hackowaniu PS3 z czasów przed Jailbreak-iem i CFW :D ).

W Sony? Już wolałbym wysrać jeża. :P

Przypomnij bo już sam zapomniałem. Ten z hackiem upd srv i muzą z FF5? Huh, to byłoby epickie!

Chyba tak ale coś kojarzę, że opowiadałeś, że podczas "hackowania" leciała muzyka w stylu retro keygenów ;D